Cthulhu Tube Mod - Recenzja

Awatar użytkownika
Maciejko
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1146
Rejestracja: ndz cze 16, 2019 11:36 am
Lokalizacja: Lublin
Podziękował: 1235 razy
Otrzymał podzięk.: 1684 razy
Płeć: Mężczyzna

Re: Cthulhu Tube Mod - Recenzja

Postautor: Maciejko » pn lip 29, 2019 5:19 pm

Super recenzja, bardzo przyjemnie się czyta. Od jakiegoś czasu się nad nim zastanawiałem, ale czekałem właśnie na jakiś opis tutaj, w Salonie. Z jakichś niejasnych dla mnie powodów jest to jedyny mechanik, który rzeczywiście mi się podoba. Jak znajdę teraz jakieś wolne zaskórniaki to chyba się skuszę. Dzięki!
Awatar użytkownika
DooshPastesh
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1883
Rejestracja: śr paź 03, 2018 8:59 am
Lokalizacja: Gizycko
Podziękował: 996 razy
Otrzymał podzięk.: 2232 razy
Płeć: nieokreślona

Cthulhu Tube Mod - Recenzja

Postautor: DooshPastesh » pn lip 29, 2019 5:07 pm

Witajcie!

Dziś na tapecie: Cthulhu Tube Mod (półmechanik)

Obrazek

Pragnę zaznaczyć, że pomimo pewnych zabezpieczeń urządzenie to traktujemy jako pełnego mechanika. Prawo Ohma i zasady bezpieczeństwa są wymagane do użycia tego sprzętu!

Słowem wstępu.

Koło południa zawitał do mego domostwa człowiek niebywały, który zwany był pośród ludu listonoszem, a niósł on list polecony, adresowany na moją osobę wprost z Kraju Kwitnącego Ryżu. W liście tym niepozorna, czerwona tuba skrywała kawałek metalu uformowany w salowy cylinder. Kształt ten z pozoru tak pospolity, oblicze swe delikatnie połyskujące zapisał w mej pamięci na długo, jako obiekt pożądania, choć to tylko kawałek metalu…

Jak wspomniałem na wstępie otrzymałem dziś urządzenie rzadko spotykane w vape shopach, a tym bardziej pośród ludu waperskeigo. Jest to pół mechanik Cthulhu Tube Mod, czyli mechaniczna rurka uzbrojona w pdwójny chip MOSFET z zabezpieczeniem przeciwko zwarciom i odwrotnej polaryzacji baterii, obsługująca ogniwa 18650 i 18350.

Urządzenie to miałem już na oku jakiś czas temu, jednak nie potrafiłem znaleźć usprawiedliwienia posiadania jego ze względu na styl wapowania jaki do tej pory uprawiałem. Posiadam urządzenia regulowane, jedno i dwu bateryjne, mechaniki, zestawy MTL, które wydawały mi się niezastąpione i pasujące do mego stylu. Nie raczyłem myśleć o mechanicznym wapowaniu MTL. Do teraz.

Pudełko z urządzeniem nie zawiera wiele. Jedynie urządzenie, pokrowiec materiałowy oraz instrukcję użytkowania z ograniczeniami  Ohm/Amp oraz ściągawką prawa Ohma(!).
Obrazek

Samo urządzenie, tubka, składa się  czterech elementów. Górna część zawiera chip MOSFET oraz malutki przycisk Fire. Mój egzemplarz, zamówiony przez Heavengifts – Aliexpress, był już uzbrojony w poprawiony chip, który posiadał silikonową podkładkę pod pinem zapobiegającą wyłamywaniu się pinu oraz był zabezpieczony przed zaciekaniem. Po więcej szczegółów odsyłam do filmu producenta. Dalej, mamy dwa rozdzielne moduły korpusu umożliwiające używanie akumulatorów 18650 i 18350. Dolny element zawiera pin „+” oraz prymitywne zabezpieczenie przed uruchomieniem urządzenia w kieszeni. System ten jest prosty ale skuteczny. 

Zabezpieczenie moda przed samoistnym uruchomieniem.

Konstrukcja dolnego elementu to gwintowana płytka którą wkręcamy lub wykręcamy w osi tubki, w celu zetknięcia  na stałe  baterii z przewodzącym korpusem urządzenia. Jeżeli chcemy „rozbroić” tubkę, wykręcamy dolny element, co powoduje rozwarcie „+” i „-”, efektem tego jest luźna bateria, lekko latająca wewnątrz tubki, która nie dosięga obu pinów jednocześnie. Możemy usłyszeć luźną baterię odbijającą się od plusa i minusa.

Wrażenia?

Urządzenie jest wykonane bardzo starannie. Nie brakuje mu precyzyjnego szlifu, wszystkie elementy są spasowane idealnie. Wkręcając je ku sobie nie słychać „chińskiego zgrzytu”, jest wspaniale i gładko. Przycisk Fire jest dość płytki, opiera się delikatnie ale jego rozmiar i kształt pozwala się odnaleźć natychmiast na obudowie moda, choć jest malutki.

Obrazek

Nie będę ukrywał, że zachłysnąłem się tym maluszkiem. Parowniki 22mm i 24mm wyglądają na nim niebywale.  Myślę, że pomimo średnicy 24mm, to 22 milimetrowe parowniki wyglądają na nim znacznie lepiej, jak chociażby oryginalny Hastur Mini. Dzięki frezowi, który optycznie dopasowuje te atomizery, Cthulu Tube wyglądem zyskuje przewagę nad urządzeniami takimi jak ATTO. Stonowany wygląd, wysokiej klasy wykonanie i elegancja dają poczucie naprawdę dobrego urządzenia. Dodatkowo chip MOSFET chroni nas przed drobnymi wypadkami. Wydaje mi się, że jest to dobry sprzęt na początki wapowania mechanicznego lub dla entuzjastów malutkich zestawów MTL.
Dlaczego mechaniczny MTL? Zaletą budowania setupów MTL dla mechaników jest brak odczucia dużego spadku mocy w miarę zużywania się energii. Można cieszyć się solidną chmurą przez dłuższy czas aż do niemal całkowitego rozładowania ogniwa.

Pozdrawiam.

Obrazek
Don't drip and drive.
MTL: Aspire Paradox, BP Mods Pioneer
DTL:

Wróć do „Zasilania mechaniczne”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Claude [Bot] i 4 gości