Taifun GTR [Klon]
-
- Patronauta
- Posty: 1856
- Rejestracja: pn lip 29, 2019 6:21 pm
- Lokalizacja: Łódź
- Podziękował: 3581 razy
- Otrzymał podzięk.: 1775 razy
- Płeć:
Taifun GTR
Dla mnie MTL-owca to najlepszy Taifun od czasów TGT I, poza tym jest dość wszechstronny. Ograniczone RDL, luźne MTL też jest możliwe. Świetny smak, wbrew pozorom prosta obsługa...multum możliwości, no i megaodporny baniak z PSU. Poza tym imo jest piękny, klasyk. Ważna rzecz to wybór odpowiedniego klona, ten od Shenray'a jest ok.
-
- Użytkownik
- Posty: 280
- Rejestracja: pt lis 29, 2019 6:17 pm
- Lokalizacja: Lublin
- Podziękował: 95 razy
- Otrzymał podzięk.: 226 razy
- Płeć:
Taifun GTR
zuczek pisze:Gwint nie jest złotym środkiem. Wielu (większość) producentów łączy na gwincie. Ale wielu robi to bezmyślnie: kiedy gwint jest na skrajnie zewnętrznej powierzchni atomizera (nie na środkowym słupie - kanale powietrza przechodzącym wyżej w drip) działa jak tłok, który zawsze pcha liquid w czasie skręcania do bazy i powoduje zalewanie = w atomizerach z wejściem powietrza u dołu leje się przez otwory .
Tutaj nie do końca się zgodzę. Fakt, takie umieszczenie gwintu powoduje tłoczenie liquidu do grzałki, ale sama powódź z otworów powietrza to wina niewłaściwego dobrania ilości i ułożenia nośnika. Gwint na kominie, tak jak np. w TGT 4 to znaczne ułatwienie.
Więc trzeba będzie sprawdzić Shenray, zobaczymy czy mnie zachwyci i odpowiem sobie na pytanie czy warto kupować ori czy nie
-
- Użytkownik
- Posty: 78
- Rejestracja: pn lis 05, 2018 5:37 pm
- Lokalizacja: Żory
- Podziękował: 61 razy
- Otrzymał podzięk.: 92 razy
- Płeć:
Re: Taifun GTR
Gwint nie jest złotym środkiem. Wielu (większość) producentów łączy na gwincie. Ale wielu robi to bezmyślnie: kiedy gwint jest na skrajnie zewnętrznej powierzchni atomizera (nie na środkowym słupie - kanale powietrza przechodzącym wyżej w drip) działa jak tłok, który zawsze pcha liquid w czasie skręcania do bazy i powoduje zalewanie = w atomizerach z wejściem powietrza u dołu leje się przez otwory ...
Kiedyś wahałem się pomiędzy pomiędzy Ulton a Shenray. Po obejrzeniu recenzji i porównania atomizera którego chciałem mieć w wykonaniu Ultona i Shenraya siłą argumentów wybrałem Shenray. Dotarł atomizer, który pod względem jakości wykonania, estetyki, ... nie odbiega od oryginału ! Taifun GTR jest kolejnym, który potwierdza wspomnianą "siłę argumentów" ;-).
Kiedyś wahałem się pomiędzy pomiędzy Ulton a Shenray. Po obejrzeniu recenzji i porównania atomizera którego chciałem mieć w wykonaniu Ultona i Shenraya siłą argumentów wybrałem Shenray. Dotarł atomizer, który pod względem jakości wykonania, estetyki, ... nie odbiega od oryginału ! Taifun GTR jest kolejnym, który potwierdza wspomnianą "siłę argumentów" ;-).
-
- Użytkownik
- Posty: 280
- Rejestracja: pt lis 29, 2019 6:17 pm
- Lokalizacja: Lublin
- Podziękował: 95 razy
- Otrzymał podzięk.: 226 razy
- Płeć:
Taifun GTR
zuczek pisze:Bezimienny pisze:A ja mam pytanie odnośnie wlewu liquidu, a dokładniej jego odkręcania. Jak to jest w klonach z jego trwałością?
Tu nie ma odkręcania. To coś co można nazwać zasuwką, zamkiem, ... Nie ma się co psuć, no może uszczelka po jakimś czasie (zwykły oring).
Klon klonowi nie równy. O wersji od Shenray masz opis.
Zobacz filmiki na Youtube o tym parowniku. Jest ich sporo, niektóre bardzo dokładnie pokazują parownik, części składowe i zasadę działania.
Właśnie filmiki widziałem i stąd moje pytanie. Tak jak pisałem wyżej, gwint to gwint Ale dzięki, trochę mi rozjaśniłeś. Może wypowiedzą się jeszcze inni. Największe zaufanie mam do Ultona, więc na jego posiadaczy liczę najbardziej
-
- Użytkownik
- Posty: 78
- Rejestracja: pn lis 05, 2018 5:37 pm
- Lokalizacja: Żory
- Podziękował: 61 razy
- Otrzymał podzięk.: 92 razy
- Płeć:
Taifun GTR
Bezimienny pisze:A ja mam pytanie odnośnie wlewu liquidu, a dokładniej jego odkręcania. Jak to jest w klonach z jego trwałością?
Tu nie ma odkręcania. To coś co można nazwać zasuwką, zamkiem, ... Nie ma się co psuć, no może uszczelka po jakimś czasie (zwykły oring).
Klon klonowi nie równy. O wersji od Shenray masz opis.
Zobacz filmiki na Youtube o tym parowniku. Jest ich sporo, niektóre bardzo dokładnie pokazują parownik, części składowe i zasadę działania.
-
- Użytkownik
- Posty: 280
- Rejestracja: pt lis 29, 2019 6:17 pm
- Lokalizacja: Lublin
- Podziękował: 95 razy
- Otrzymał podzięk.: 226 razy
- Płeć:
Re: Taifun GTR
A ja mam pytanie odnośnie wlewu liquidu, a dokładniej jego odkręcania. Jak to jest w klonach z jego trwałością? Po doświadczeniach z Aresem zraziłem się do wszystkiego, co nie ma gwintu...
-
- Użytkownik
- Posty: 78
- Rejestracja: pn lis 05, 2018 5:37 pm
- Lokalizacja: Żory
- Podziękował: 61 razy
- Otrzymał podzięk.: 92 razy
- Płeć:
Taifun GTR
Dostałem swojego, klon Shenray. Rozkręciłem na części pierwsze, do wrzątku, mycie, poskładanie. Bardzo dobrze wykonany klon poza jednym istotnym szczegółem: nie wykończono i nie skontrolowano otworów doprowadzających powietrze. Jest ich 6: dwa w podstawie widoczne po wyjęciu wyizolowanego elementu bazy doprowadzającego [ + ], dwa w dolnej części i dwa podające powietrze na grzałkę w elemencie bazy doprow. [ + ]. Trzeba z pomocą jakiegoś "szpikulca" przepchać = poprawić drożność tych kanałów. Ten zabieg likwiduje jakiekolwiek problemy z dopływem powietrza: regulacja zaczyna pracować jak trzeba a różnica na poszczególnych opcjach staje się wyraźna i wyczuwalna. Na pierwszej opcji mamy ciasny MTL, na drugiej i trzeciej jak dla mnie przeskok do RDTL . Mi osobiście brakuje opcji pośredniej. Nie mam problemów ze śrubkami ani innych, technicznych. LC oprócz tego, że trzeba ustawiać z uwagą i zaangażowaniem obu rąk jak dla mnie do zaakceptowania. Podoba mi się funkcjonalne rozwiązanie uzupełniania liquidu: prosta "zasuwka" zamiast gwintu robi robotę. Baza jest duża, pozwala na montaż grzałki o średnicy 4mm jak nie więcej. Ja jako ortodoksyjny MTLowiec nie przekraczam średnicy 3mm . Przy wapowaniu chmurka jest ciepła, lubię chłodniejsze dla tego do dripa dodałem adapter wydłużający. Stalowy drip będący w zestawie zamieniłem na identyczny, dedykowany ale z tworzywa.
Nie jest to u mnie numer jeden, ani dwa w konkurencji oddawania smaku ale ogólnie rzecz biorąc fajny, mały, zgrabny parownik dla każdego "lekko ogarniętego". Szczególnie zadowoleni będą amatorzy przeskoków MTL <-> RDTL bo parownik na to pozwala i jest dostosowany, wystarczy dokupić dedykowany element bazy.
Nie jest to u mnie numer jeden, ani dwa w konkurencji oddawania smaku ale ogólnie rzecz biorąc fajny, mały, zgrabny parownik dla każdego "lekko ogarniętego". Szczególnie zadowoleni będą amatorzy przeskoków MTL <-> RDTL bo parownik na to pozwala i jest dostosowany, wystarczy dokupić dedykowany element bazy.
-
- Użytkownik
- Posty: 9
- Rejestracja: pt lis 01, 2019 6:39 am
- Lokalizacja: Warszawa
- Otrzymał podzięk.: 3 razy
- Płeć:
Taifun GTR
Od 3 tygodni jestem w posiadania orginału. Zakupilem od razu z adapterem DL. Osobiscie jestem zachwycony,
-
- Użytkownik
- Posty: 7
- Rejestracja: czw mar 16, 2017 11:38 pm
- Lokalizacja: Holy Tower
- Podziękował: 10 razy
- Otrzymał podzięk.: 12 razy
- Płeć:
Re: Taifun GTR
Ja mam ShenReya i Vanwu (ta sama fabryka z ponoć jeszcze lepszą kontrolą jakości) i nie cofam ani jednego "ocha/acha" na temat tego parownika, które popełniłem na trawniku.
Oczywiście są minusy jeśli chodzi o wygodną obsługę LC i pierścienia powietrza, o czym też napisałem - więc samych ochów i achów nie ma. Jest uczciwie. Natomiast co do tego, że jakość klonów będzie się różnić, to chyba nikt nie ma złudzeń. LC trzeba się nauczyć (osobiście nie zamykam do tankowania, bo nie sika), AH ustawić i zapomnieć, chyba że parownik jest na rurce, wtedy no problem, bo jest łatwy dostęp do pierścienia. Tubki - tylko PSU lub PEI, żadnych PC nie powinno się kupować, bo wiadomo co niektóre liquidy z nimi zrobią po czasie. Ogólnie minusy nie są dla mnie jakimiś deal-breakerami i u mnie GTR jest na pudle, bez cienia wątpliwości. No i przede wszystkim to najsuchszy parownik z LC jaki miałem.
Oczywiście są minusy jeśli chodzi o wygodną obsługę LC i pierścienia powietrza, o czym też napisałem - więc samych ochów i achów nie ma. Jest uczciwie. Natomiast co do tego, że jakość klonów będzie się różnić, to chyba nikt nie ma złudzeń. LC trzeba się nauczyć (osobiście nie zamykam do tankowania, bo nie sika), AH ustawić i zapomnieć, chyba że parownik jest na rurce, wtedy no problem, bo jest łatwy dostęp do pierścienia. Tubki - tylko PSU lub PEI, żadnych PC nie powinno się kupować, bo wiadomo co niektóre liquidy z nimi zrobią po czasie. Ogólnie minusy nie są dla mnie jakimiś deal-breakerami i u mnie GTR jest na pudle, bez cienia wątpliwości. No i przede wszystkim to najsuchszy parownik z LC jaki miałem.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 31 gości