Vandy Vape Kylin Mini V2 RTA

[ErNOL]

Jakie coile grzałki polecacie do tego parownika?
Aktualnie mam WOTOFO 28x4 + 36 0,26 oma.

eD

Zostań przy tej grzałce co masz. To bardzo dobre grzałki. Ogólnie większość grzałek od Wotofo jest całkiem w porządku.

[darkn]

Jakie coile grzałki polecacie do tego parownika?
Aktualnie mam WOTOFO 28x4 + 36 0,26 oma.

eD

[Polon]

@

ErNOL Ciężko mi coś powiedzieć o wersji bez (S), ale do wersji z (S) wrzuciłem ten prebuild WOTOFO DIY Dual Core Fused Clapton prebuilt coils 26 G * 2 + 36 GA, dorzuciłem mu dodatkowy zwój przez co rezystancja wyszła 0.32 oma, opuściłem dosyć nisko grzałkę i uderzył mnie powiew cukru. Wszystko zależy od ustawienia af, lc, trochę się pobawiłem przy nim i udało mi się uzyskać słodkość, która mnie się podoba. Pewnie kiedyś będę miał GT 4, to coś więcej o nim napiszę.

eD

[ErNOL]

@ Polon, są za słodkie bo to takie płyny. Większość płynów na rynku jest mega słodka. Na Taifunie nie czujesz już tak tej słodkości, bo jak słusznie zauważyło kilka osób w temacie o tym parowniku, on tłumi trochę smak, a przynajmniej jego klon, bo orginału nie miałem.

eD

Tłumi słodkości i to całkiem skutecznie. Czy to wada, czy zaleta... Każdy sam musi sobie odpowiedzieć... Moim zdaniem, biorąc pod uwagę te wszystkie zachwyty tym parownikiem, nie powinien tak tłumić słodkości. Choć mnie to osobiście pasuje, jednak po ochach i achach nie spodziewałem się czegoś takiego (wersja oryginalna TG4).

[Polon]

@

DooshPastesh Smak, przeciąg, wielkość to kwestia indywidualna, nie zaprzeczam, że V2 jest dobrym parownikiem, ale potwierdzam, że do V1 nie ma podjazdu. [emoji28] Takie jest moje zdanie na ten temat.

[DooshPastesh]

@

Polon, nadal uważam pierwszego Mini za wzór i numer 1 wśród wszystkich produktów VandyVape. Przeniesienie nawiewu na górę mocno zmieniło charakter tego parownika, na szczęście VandyVape się wybroniło i nadal atomizer w wersji V2 trzyma poziom. Trzeba też wziąć pod uwagę, że w czasie premiery pierwszego Kylina Mini mieliśmy zupełnie inne premixy, inne liquidy, które idealnie Kylin ubierał w kompozycje zdobywającą nasze kubki smakowe. W ostatnich czasach premixy mocno zeszły w stronę słodzenia, dlatego producenci atomizerów mają niejako łatwiej, bo poziom się obniżył. Stworzenie czegoś takiego jak Horus czy Kylin V2, Kylin Mini V2 zdaża się bardzo rzadko, trzeba z tego korzystać, bo następny taki sprzęt prędko nie będzie miał premiery.

Ze swojej strony po cichu liczę na to, że VV wypuści jeszcze Kylina w wersji MTL. Wiem, że mają Berserkera, który nabija kasę, ale to też jest inna charakterystyka, Kylin MTL mógłby też im nabić portfel ku mojej uciesze.

[high0008]

@

Polon, są za słodkie bo to takie płyny. Większość płynów na rynku jest mega słodka. Na Taifunie nie czujesz już tak tej słodkości, bo jak słusznie zauważyło kilka osób w temacie o tym parowniku, on tłumi trochę smak, a przynajmniej jego klon, bo orginału nie miałem.

eD

[Polon]

@

DooshPastesh Ty Duszku jesteś znany z tego, że każdego Kylina rozpracowałeś do granic możliwości więc jesteś lepszym ekspertem. Ja miałem tylko krótkie epizody z tym parownikiem i nie zaspokaja moich potrzeb, wolę Kylina Mini V1, który był moim numerem uno, ale to się zmieniło na rzecz GT4 S. Tak mi pozmieniał myślenie o wapowaniu, że nie mogę moich ulubionych płynów wapować na Mini v1 bo są za słodkie. [emoji28]

Ale cóż, są gusta i guściki.

[DooshPastesh]

Potwierdzam teorię smaku. Co do setupu, mi nie pluje, mam własny patent, który stosuję i nigdy mnie nie zawiódł. Do cukrowych premixów to jest parownik jak każdy inny. W bardziej rozbudowanych kompozycjach i samogonach rozwija skrzydła i góruje nad większością obecnych parowników na rynku. Moim zdaniem jeden z lepszych parowników do własnych samogonów.

[Polon]

To jak mamy opisywać konkretne przypadki atomizerów, to najlepiej wypisać jego wady, zalety, rodzaj przeciągu, jakie płyny w nim stosujemy, bo dla jednej grupy użytkowników ten parownik jest idealny, a dla drugiej już nie. Ja należę do tej drugiej grupy. Faktem jest, że oddaje smak płynów bardzo dobrze ale podbija chłodzik i cukier do niewyobrażalnego dla mnie poziomu, przez co po paru buchach mam zgagę i bóle głowy. Płyny deserowe nabiorą w nim rozkwitu, ale z owocówkami może być różnie. Nie jest to dobra opcja dla fanów RDTL przeciąg jakbyś otworzył stodołę, nawet jak zakręcę go na maksa, to coś mi w nim nie gra... Wielkie bydle, ciężkie w cholerę, ale pięknie się prezentuje z prostym szkłem. Jeden kolega skręcił mi na nim "idealny setup" a przy zakręconym AF do połowy pierwszego rzędu otworów, płyn mi znowu napluł do buzi. Próbowałem się z nim zbratać, ale jednak nie mogę, to nie jest dla mnie dobra opcja. Wolę Blotto, podobny poziom smaku a jest strikte RDTL.