Vandy Vape Kylin Mini V2 RTA

[Krytyk]

@

Metall Właśnie mam pewne wątpliwości co do tego jak będzie oddawał smak patrząc na grafiki z airflow. W pierwszym Mini lepiej to wyglądało. Jak go dorwę do rąk to się okaże co z niego za zawodnik.

@

Tomba „Nie patrz na to. Patrz na serce.”

[Metall]

To teraz zadam pytanie - jak sobie poradził z oddawaniem smaku??

Powiem tak: dobrze. I tyle. Problem w tym, że ja nie testowałem smaku i nawet się na tym nie skupiałem. To nie było wapowanie dla smaku. Po tym rajdzie nie mogę już dziś w ogóle patrzeć na DTL. Poza tym setup dobrze się pewnie nie ułożył, co najwyżej przysmażył.
Tak wstępnie powiem jeszcze tyle, może być naprawdę dobrze ze smakiem w tym atomizerze, ale Kylina Mini V1 raczej nie pobije. Może być przyjemniejszy w użytkowaniu ze względu na górny nawiew i brak wycieków, pocenia z tym związanych, ale podejrzewam, że królem smaku z tej dwójki nadal będzie wersja pierwsza. Przykro mi.

* * *

@Metall, czy ja dobrze widzę, że testujesz na golaska? Chyba piersi Ci widać? Czekasz na koszulkę forumową?

Zadyszałem się i zapociłem się trochę jak mały świniak po pierwszym podejściu do tego parownika. Do drugiego już się więc rozebrałem.
A w ogóle to czemu zwróciłeś uwagę akurat na to? Wpadłem Ci w oko czy co?
Ja się męczę, eksperymentuję dla dobra waperskiej braci a Tobie tylko cycki w głowie. Na dodatek męskie i włochate. Gdyby to napisał @

Nikotynos to bym się nie zdziwił, ale szanowny Szeryf Tomba? Świat stanął na głowie.

[Tomba]

@

Metall, czy ja dobrze widzę, że testujesz na golaska? Chyba piersi Ci widać? Czekasz na koszulkę forumową?

[gumisv6]

To teraz zadam pytanie - jak sobie poradził z oddawaniem smaku??

[Metall]

@

Bogu, przeciętny waper, a dla takich w większości projektowane i produkowane są popularne atomizery RTA dla tzw. mas, używa raczej mieszanek w proporcjach maks. 70/30 VPG. Coś z większą zawartością gliceryny to raczej już ekstremum waperstwa dla świadomych tego wyboru waperów. Po prostu Kylin Mini V2 nie jest w stanie sprostać Twoim warunkom użytkowania. I nie świadczy to źle o Kylinie, ani tym bardziej o Tobie.

[Bogu]

Destiny bez problemu daje sobie radę z moją mieszanką. Szczerze nie pamiętam kiedy ostatnio trafiłem na RTA które nie dawałoby rady z 80+ VG, dlatego właśnie po Kylinie Mini V2 tak pojechałem. Myślę, że na przyszłość w takich sytuacjach byłoby dobrze mieć pod ręką butelkę z 70/30 dla pewności. [emoji6]

Sent from my LYA-L09 using Tapatalk

[DooshPastesh]

Ja osobiście 80/20 stosuję jedynie do dripperów. Tak gęsta mieszanka wymaga swobodnego przepływu. Wystarczy parownik, który ma dość biedne kanały LH, np single coile i problem z transportem gotowy. Atomizery pokroju Intake, Kylin Mini (1), Destiny mogą mieć właśnie takie problemy. Jeżeli już 80/20 na upartego, to np. do Blotto lub Kylina II, ale na single coil, kiedy można naprawdę luźno puścić bawełnę.

[Metall]

Wczoraj odebrałem mojego Kylina Mini V2. Cieszyłem się... A potem, wieczorem pech chciał, że trafiłem akurat na recenzję @

Bogu i mina mi zrzedła. I to jak jasna cholera. Cały dzień dziś myślałem o tym, że zainwestowałem w beznadziejny atomizer i znowu trzeba będzie bawić się w sprzedaż złomu. Kylin z odruchem odrazy wylądował więc na półce w oczekiwaniu na lepsze czasy, czyli kiedyś w przyszłości, kiedy postanowię wreszcie się nim zająć. I popłakać.

Wróciłem dziś do domu, zacząłem sobie robić żarcie. Myśl o spapranym przez Vandy Vape Kylinie Mini V2 nie dawała mi spokoju. Rzuciłem pierogi na patelnię i ruszyłem w stronę półki z Kylinem jak buhaj w kierunku stodoły. Szybkie mycie i suszenie. A to wszystko wbrew zasadzie, że nie odpalam nowego parownika póki nie przejdzie mi podnieta nowym sprzętem, którego akurat używam (czyli WOTOFO Profile RDTA), a ta wciąż trwa. Jednakże musiałem przekonać się sam, jak to jest z tym transportem w Kylinie Mini V2. Po prostu nie wytrzymałem.

Steup to grzałka z zestawu, czyli Fused Clapton 24GA x 2 + 32GA, A1, zwojów sześć, opór 0,3 oma, średnica 3 mm. Bawełna to sznurówka od WOTOFO XFiber Cotton 3 mm. LQ to premiks od Nostalgia Vibes (80 ml) 70/30 VPG zaprawiony 20 ml bazy z nikotyną o proporcjach 50/50 VPG. Proporcje gotowego lq niech każdy policzy sobie sam.

Wygląd Kylina jest jaki jest, nie będę oceniał czy ładny czy brzydki. Przeszkadzają mi tylko atomizery brzydkie ponadprzeciętnie, reszta nie ma znaczenia, tzn. nie wpływa na mnie negatywnie. Ale nie da się nie zauważyć, że jest to Kylin Mini V2, ale wizualnie bardziej jest to następca Kylina M niż pierwszego Mini. System zalewania i airflow to w zasadzie wierne kopie po małym faceliftingu. Tylko wnętrze bazy nawiązuje do poprzednika modelowego, czyli Mini V1. No dobra, ale co z tym transportem?

Pierwsze podejście to 45 wat przyłożone na grzałkę na świeżutkim setupie. I od razu chain vaping. Zatrzymałem się po ponad minucie jak zaczynało mi brakować tchu, a w kuchni nie było już wiele widać. W baniaku (prostym, bo wymieniłem; bulbów nie znoszę jak kura skarpetek) zostało ok. 2/3 lq. Postanowiłem dolać do pełna. Przy dolewaniu naprawdę nie marudziłem i jakież było moje zdziwienie, gdy okazało się, że zalało mi trochę bazę (lq w ustach przy pierwszych buchach). Ewidentny więc nadtransport, a sznurówki z WOTOFO w zasadzie w ogóle nie wyczesywałem, jedynie troszkę rozczesałem, żeby nabrała puszystości.

Podejście drugie to na start 50 watów, a potem zmiana na 55 watów. Buchy jeden za drugim, ile wlezie, żeby sprawdzić czy transport wyrabia. Żadnego bobra ani nawet jego przedsmaku nie poczułem w ogóle. Bądźmy szczerzy, chyba nikt nie wapuje aż takich sztachów (przewiew ustawiony na 3/4) i w takim tempie oraz tych watach (jak dla mnie za dużo na tę grzałkę; mam teraz podrażniony język zbyt ciepłą chmurą). Przez czas jaki trwa filmik zeszło z prostego szkła 3/4 lq (napełniony był po brzegi jak zaczynałem).

Efekt? Wietrzyłem pokój przez prawie pół godziny. Bobra lub jakichkolwiek oznak, że transport w tym szaleństwie nie wyrabiał nie stwierdziłem. Trochę mnie jeszcze zmuliło i trochę rozbolała głowa, no i atomizer jeszcze nieźle się zagrzał, akuski zresztą też.

Film z drugiego podejścia jest zbyt duży na imgbb, więc udostępniam link:

Podejrzewam, że w przypadku lq w proporcjach 70/30 VPG też da radę wapować na Kylinie Mini V2, a przynajmniej tak normalnie, na spokojnie. Problemy @

Bogu z transportem wynikają na pewno ze zbyt dużej zawartości gliceryny w lq. Tak obstawiam. Ponieważ u mnie jest naprawdę dobrze.

[ErNOL]

@

Bogu Miałem na myśli, że nie jest ogólnie dostępny. A to, że fizycznie już jest, to wiadomo od jakiegoś czasu.

[Bogu]

@Bogu
Kolejna subskrypcja poleciała.
Fajnie się ogląda, tak trzymaj.

Dziękować .

PS. Czy ten Twój wszechobecny i ulubiony liquid, to Red Astaire ???

W rzeczy samej, aczkolwiek mieszany z koncentratu w trochę mniejszym stężeniu niż premix, oraz dodany specjalnie spreparowany roztwór stevii do wyciągnięcia smaku bez przesadnej słodyczy i zabijania waty bawełny.

Jeszcze nie ma V2, a już spora dyskusja...

Hmmm... wydaje mi się że jest, w przeciwnym wypadku zrobiłem recenzję czegoś innego z tą nazwą.

eD