Digiflavor Siren MTL RTA V4

[edarek]

Może to Twoje korygowanie polegało na zerwaniu zewnętrznych warstw z płatka bawełny? Z bawełny Muji (o ile jej używasz), koniecznie trzeba zerwać zewnętrzne warstwy, bo one powodują... "niesmak".

[gustav616]

Hej, Siren V4 to moje pierwsze RTA, spróbowałem wszystkich drutów z kompletu, czyli 1.4, 1.2, 1,65 oma. Przy dwóch pierwszych opornościach mam przykry posmak waty bawełny. Budując setup, koryguję ilość bawełny do grubości drutu. Jednak muszę gdzieś popełniać błąd, skoro dostałem te grzałki od producenta, a smakują okropnie. Ktoś ma jakiś pomysł? Czy może tu chodzić o grubość drutu?

eD

[vitz]

Dorzucę swoją opinię, bowiem testuję tego zawodnika od dwóch tygodni. Niewielki, zgrabny sprzęt o ciekawym wyglądzie - choć to oczywiście subiektywna kwestia. Dobrze prezentuje się na iStick Pico 2. Montaż grzałki jest niezbyt trudny, chociaż miejsca zbyt wiele nie ma. Ogólnie ciężko jest popełnić błąd przy zakładaniu setupu. Kultura pracy tego atomizera jest na znośnym poziomie - nie jest zbyt cichy, ale tragedii nie ma. Płynna regulacja powietrza daje sporo możliwości zabawy, jednak dla mnie jest dość luźny. Długie i mocarne zaciągnięcia powodują bulgotanie, a w konsekwencji picie płynu. Remedium na ową przypadłość jest wymiana ustnika, bowiem te dołączone do zestawu, mają za małą średnicę i chętnie zbierają skropliny (co zauważyli już przedmówcy). Atomizer całkiem nieźle oddaje smak - moim zdaniem najlepiej sobie radzi z prostymi owocówkami. Przy złożonych aromatach już taki fajny nie jest. Największą bolączką jest niewielka pojemność, chociaż to dość oszczędny sprzęt, a uzupełnianie płynu też skomplikowane nie jest. Jeżeli ktoś szuka parownika do nieśpiesznego ciumkania w domowym zaciszu, to polecam. Całkiem przyjemny zawodnik i do tego za niewielkie pieniądze .

[Rambo 2]

Nie wiem o co chodzi z tym bulgotaniem, bo ja takich problemów nie oświadczam. Ani razu mi się nie zdarzyło żeby Syrenka pluła mi liquidem.

@Polon Insane ma rację...

Wszystko opiera się o to, w jaki sposób się zaciągasz i jak ciasno masz ustawiony wlot powietrza. Wcale mnie to nie dziwi, że u Ciebie ten problem nie występuje.

Przeważnie u mnie ten problem występuję.
Tak, jak pisałem mocne i długie zaciąganie na ograniczonym przepływie powietrza i niektóre atomizery nie wyrabiają z odprowadzaniem wilgoci.
Zniweluje to większa średnica dripa, ale czy zachowa się przy tym wartości estetyczne atomizera, to już jest subiektywne odczucie...

Tracę szacunek do firm, które wypuszczają jakieś wybrakowane produkty. A zrobienie dobrego ustnika naprawdę nie jest wyzwaniem. Potrafią zrobić dobry atomizer, ale dobrego ustnika do niego już nie potrafią? Dla mnie to dziecinada i produkcja na przysłowiowy odpier***.

Dokładnie.
Czy ktoś ze skośnookich to testuje? Czy na pałę tłuką...?
-masz to Xin You ?
-no jest projekt...
-dawaj na frezarnię i niech leci...

eD

[Insane]

@

Polon z uwagi na to, co napisałem. Jest to problem stricte związany ze sposobem, jakim chmurzymy i tym w jaki sposób mamy ustawiony przepływ powietrza. Gęstość naszej mieszanki również będzie miała kolosalny wpływ na ten problem.

[Metall]

Mnie też bulgotało i pluło. Sprzedałem. Nie mam czasu ani ochoty na dopieszczanie sprzętu, zwłaszcza że konkurencja oferuje sporo innych sprzętów, nad którymi nie trzeba się pochylać, bo po prostu działają prawidłowo od A do Z.
Tracę szacunek do firm, które wypuszczają jakieś wybrakowane produkty. A zrobienie dobrego ustnika naprawdę nie jest wyzwaniem. Potrafią zrobić dobry atomizer, ale dobrego ustnika do niego już nie potrafią? Dla mnie to dziecinada i produkcja na przysłowiowy odpier***.

[Polon]

Nie uświadczam. A czemu to Cię nie dziwi? [emoji14]

[Insane]

Wszystko opiera się o to, w jaki sposób się zaciągasz i jak ciasno masz ustawiony wlot powietrza. Wcale mnie to nie dziwi, że u Ciebie ten problem nie występuje.

[Polon]

Nie wiem o co chodzi z tym bulgotaniem, bo ja takich problemów nie doświadczam. Ani razu mi się nie zdarzyło żeby Syrenka pluła mi liquidem.

eD

[Insane]

Prosta sprawa. Wyglądasz kozacko ale bulgoczesz albo zmieniasz ustnik.
Osobiście nie zdzierżyłbym takiej kultury pracy. Musi być gładko i bez turbulencji.