BP Mods Pioneer RTA

[Celt]

To może ja będę mógł podpowiedzieć jako że mam i Pioneera i Intake. Intake jest znacznie łatwiejszy jeśli chodzi o zakładanie grzałki, bawełny itd. Wolę także korzystać z Intake do custardów, bo tu według mnie błyszczy. Natomiast Pioneer będzie zdecydowanie lepszy do tytoni i owocówek (tylko uwaga na te kwaśne, bo nie mamy tu szklanego zbiorniczka). Pioneer ma także węższy przepływ powietrza i ustnik, więc może być zdecydowanie ciaśniej niż w przypadku Intake. Według mnie dużo tu zależy od tego jakie liquidy planujesz w tych parownikach wapować. Jeśli preferujesz custardy lub grzałki o większych niż 2-2,5 mm średnicach bierz Intake. Jeśli wolisz owocówki lub tytonie i nie masz nic do małych grzałek zdecydowanie Pioneer.

[Sobear]

Głównie 60/40, ale przy premixach 70/30 nie miał problemów.
Nie mogę porównać do Berserkera żadnego, bo ich nie znoszę.
Intake'a miałem chwilę od kumpla, ale mi totalnie nie przypasował.

[DvvightSchrute]

Jak Pioneera w wersji MTL uwielbiam i używam codziennie, tak wersja RDL jest słabiutka, bo niesamowicie spłaszcza smak. Testowałem w rDLu różne grzałki, różne setupy i za każdym razem smak był tragiczny.

Dobra, w takim razie mam kilka pytań.
Jakich płynów używasz? Chodzi mi o proporcje gliceryny i glikolu. Na jakimś zagranicznym forum widziałem, że niby daje radę nawet przy 70/30. Prawda to? Pytam, bo mam spore zapasy płynów 65/35 i 60/40.
Możesz go porównać do Berserkera v1.5? Z tym samym płynem smak w Pioneerze wydawał mi się znacznie lepszy, ale używałem go przez chwilę.
I jeszcze jedno, używałeś intake'a MTL? Waham się między tymi dwoma, a intake wizualnie bardzo mi się podoba, poza tym ma górny airflow, przez co nie ma szans na wyciek. Jeżeli używałeś, to którego byś wybrał?
Z góry dzięki za odpowiedzi.

@

Marcin Gdynia Kiedy go używałem, pracował bardzo cicho, a smak był naprawdę niesamowity. Był w nim zamontowany jakiś bardzo cienki fused clapton, ale nie wiem jaki dokładnie.

[Celt]

Mam i używam. Ale tylko w wariancie MTL. Jak dla mnie to najlepszy parownik do wszelkiego rodzaju tytoniówek. Z innymi liquidami też sobie radzi, ale na tytoniówkach najlepiej mi pasuje. Trzeba się tylko nauczyć odpowiedniego ustawiania grzałki, bo komora jest tu niesamowicie niska i łatwo o spięcie. Ja generalnie sam parownik spokojnie polecam pod MTL.

[Sobear]

Jak Pioneera w wersji MTL uwielbiam i używam codziennie, tak wersja RDL jest słabiutka, bo niesamowicie spłaszcza smak. Testowałem w rDLu różne grzałki, różne setupy i za każdym razem smak był tragiczny.

[Marcin Gdynia]

Mi nie pasował. Mój egzemplarz nie miał minimum kultury pracy, miałem wrażenie, że łapał jakieś lewe powietrze. Smak też oddawał na bardzo niskim poziomie. Chyba poza wyglądem nie mogę o nim nic dobrego powiedzieć. Wiem jednak, że ma swoich zwolenników, więc staram się pisać tylko i wyłącznie w swoim własnym imieniu.

[DvvightSchrute]

Temat z tym parownikiem już był, ale najwyraźniej został usunięty.
Zastanawiam się nad kupnem tego atomizera. Wczoraj miałem przyjemność krótkiego stestowania go od znajomego i byłem bardzo pozytywnie zaskoczony. Widzę, że ma bardzo dobre opinie wśród recenzentów, szczególnie jeśli chodzi o MTL. Waham się między Pioneerem i Intake MTL, podobno obu można używać jako RDL, a Pioneer ma specjalny adapter do trybu DL.
Są tu osoby które używały obu tych parowników? Najbardziej interesuje mnie jak spisuje się Pioneer w wersji DL, MTL-a spróbowałem i był moim zdaniem znakomity.