Ammit RTA (Co mi wpadło w łapy)

Postautor: **miaziol** » sob paź 28, 2017 8:04 am

Teraz tak popraw sobie troszkę tą grzałkę, ona musi być idealnie nad centralnym kanałem powietrznym i delikatnie musi być nad tymi skośnymi kanałami. Odwdzięczy Ci się troszkę lepszym smakiem.

Postautor: **miaziol** » pt paź 27, 2017 6:37 pm

Rozmiar się liczy I to bardzo wbrew pozorom. Z własnego doświadczenia powiem Ci ze w takim ammicie na dualu smak jest delikatnie inny w zależności od tego czy założone jest szkło na 3ml czy na 6.

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Postautor: **adamsud** » pt paź 27, 2017 7:48 am

W końcu doczekałem się przesyłki od przyjaciół. Atomizer Ammit RTA. Atomizer już dosyć zaawansowany wiekowo. W wyniku mało wnikliwej analizy tematu nie zauważyłem, że kupiłem wersję 22mm.
Pudełko ze sprzętem nie zrobiło na mnie oszałamiającego wrażenia. Ot skromny plastik, skromna grafika i takaż sama zawartość opakowania: parownik, zapasowe szkiełko, kilka oringów i trzyramienny śrubokręcik.

Budowa atomizera jest prosta. Wyjątek stanowią jedynie skośnie umieszczone dodatkowe kanały doprowadzające powietrze.

Niecierpliwie przystąpiłem do sporządzenia setupu do chmurzenia. Użyłem znanego już sobie gotowego drutu Geek Vape. Siedem zwojów, oporność ok. 0,65om.

Bawełna no name (przynajmniej ja nie pamiętam skąd ją mam). Chwilkę się bawiłem z ułożeniem tego nośnika posiłkując się wiedzą z YT. Zalałem LQ, moc 23W i …. CUDO. Jeszcze mi się nie zdarzyło ułożyć za pierwszym razem setup, który nie wymagałby poprawek. Nic nie przecieka, nie występuje efekt „bobra”. Chmurka jest smaczna i – co ważne - chłodna. Ten parownik wydobywa z płynu wszystkie smakowe detale. Jestem po prostu zachwycony. Nie spodziewałem się, że ten maluch potrafi sprawić taką przyjemność. Więc jednak nie rozmiar się liczy? Mimo wszystko zamawiam wersję 25mm. Po diabła mam walczyć z dwoma grzałkami skoro jedna daje radę?

Postautor: **Mapeteusz** » pt kwie 07, 2017 11:18 am

Madzia pisze:Ale widzę, że też masz sporo tej watki upchanej tam? A co to za watka? Coś mnie ten FF ostatnio zawodzi kupię zwykłą muji i zobaczę może będzie lepiej..
Jak daję luźno, to wycieka.. Jak więcej waty, to dusi.. Jak nie urok to...

Mapeteusz pisze:Zdjęcia robione tosterem po 21:00 i wyszły jak wyszły :/

Czym robione?

Wąski pasek muji, rozwarstwiony na dwa, włożony w grzałke, docięty do gwintu i rozczochrany na końcach. Nie jest dużo, po zalaniu liquidu tak wyglada. Nie dotyka wlotów, ani ścianki przy gwincie.

Zdjęcia robione sprzętem nie przeznaczonym do fotografii - telefonem [emoji6]

Postautor: **Tommy Black** » pt kwie 07, 2017 7:22 am

Magda, używam teraz dwóch Ammitów, ze wzgledu na ich licha pojemność, musze je dość często napełniać...nie mam żadnych problemów z wyciekami.
Miałem raz, kiedy zbyt dużo wlalem płynu, faktycznei wyciekło, ale tylko ten nadmiar. Jeśli czyniesz wszystko tak jak na ilustracji Mapeteusza, to jedyne
wytłumaczenie jest takie: W czasie skręcania atomizera, ta bawełna się wysuwa i fruwa sobie poza szczeliną. Zanim skręcisz, nasącz ją porzadnie płynem , ułóż jeszcze raz.
Dopiero po tym delikatnie wsuń i zakręcaj, ale szybko i zdecydowanie.Zanim potem otworzysz air hole, zaciągnij się mocno bez zasilania raz a porządnie.

Postautor: **Selene** » pt kwie 07, 2017 6:24 am

Ale widzę, że też masz sporo tej watki upchanej tam? A co to za watka? Coś mnie ten FF ostatnio zawodzi

kupię zwykłą muji i zobaczę może będzie lepiej..
Jak daję luźno, to wycieka.. Jak więcej waty, to dusi.. Jak nie urok to...

Mapeteusz pisze:Zdjęcia robione tosterem po 21:00 i wyszły jak wyszły :/

Czym robione?

Postautor: **Mapeteusz** » pt kwie 07, 2017 2:44 am

Zdjęcia robione tosterem po 21:00 i wyszły jak wyszły :/

Obrazek

Może pomogą, narazie lepszych se ne da pane Havranek bo u nas juz o 18:20 jest noc (cały rok tak samo 6:10 wschód, 18:10 zachód - i to prawie bez zmroku, kilkanaście minut i ciemno), jak będę miał wolne to w swiete dziennym moge zrobić.

Postautor: **Mapeteusz** » czw kwie 06, 2017 10:06 pm

Moze wata dotyka dolne nawiewy powietrza?
Obrazek

Gdzieś czytałem że nie może tego dotykać.

Lub nie leży na otworach wlotowych liquidu (za krótka)

Obrazek

U mnie nie dotyka wlotów powietrza i leży luźno na wlotach liquidu. Za pare godzin mogę zrobić zdjęcie, ammit został zagarnięty przez żonę a ja w pracy.

Postautor: **Selene** » czw kwie 06, 2017 8:20 pm

Przycięłam watkę tak jak na obrazku... no i fajnie, nie strzela, nie nagrzewa aż tak.. ale wycieka niesamowicie :((

już trzeci zbiorniczek mi wypłynął... ja mam po prostu pecha..
Tylko nie wiem co robię źle, bo przy tankowaniu zamykam wszystkie otworki, przykręcam parownik, otwieram i wszystko wycieka :((

Postautor: **Tommy Black** » czw kwie 06, 2017 12:27 pm

Madzia pisze:aaa to ma być aż tak króciutko... ale jak dałam mniej watki, to mi trochę przeciekał mam pecha do Ammita

Lepiej niż pokazał to nasz peruwiański przyjaciel, objaśnić się tego nie da. A pisałem wyżej... :-P

Bawelny ma być tyle ile wymaga grzałka, natomiast nie może być upchana w szczelinach do końca. Ważne aby jej szerokość, tej bawełny w otworze, wypełniała całą szerokość szczelin. Natomiast wyżej pisałaś że się bardzo grzeje.Ammit ma bardzo dobrze rozwiązane chłodzenie, ale na niskich opornościach, ciężkich grzałkach i dużej mocy, zawsze się będzie grzał.Tu ważne jest też aby grzałka miała natychmiastowe chłodzenie płynem, czyli musisz pilnować na max otwartych kanałów jego dopływu.