GeekVape Blitzen RTA 2ml/5ml

Postautor: **cziki94db** » pt mar 02, 2018 1:02 pm

A jak wypada Blitzen w porównaniu do Ammita 25 czy Zeusa albo Pharaoh Mini RTA który jest najlepeszy? Dużo oglądaem tych recenzji na yt ale każdy mówi co innego, najbaradziej zależy mi na dobrym smaku i dużych i gestych chmurkach a także żeby była jedna grzałka i łatwy w budowie i duży przepływ powietrza. Chce kupic coś na stałe i żeby się nie zawieśc możliwie najlepszy RTA w tej chwili. Jak myślisz Tommy Black Blitzen w tej chwili to najlpeszy wybór?

Postautor: **Tommy Black** » pt mar 02, 2018 12:49 pm

cziki94db pisze:Chciałbym zapytać się czy ten atomizer nadaje się tez do vapowania na niskich mocach, 30-50w,bardzo mi sie podoba ale z tego co widziaem na yt to przeważnie wszyscy na 60-70w vapuja, i w recenzjach mówi sie że na jednej grzałce na tym atmizerze słaby smak jest, właśnie przymierzam sie do zakupu pierwszego atomizera RTA, polecacie ten czy może inny tank?

Ja teraz jestem na Blitzenie, na jednej grzałce wlaśnie. Rezystancja 0,34 oma moc 32 Waty. Płyn mój własny na bazie Cabat-X Revolute, moc 4,5 mg. I to jest poezja. :ed:

Postautor: **cziki94db** » pt mar 02, 2018 12:44 pm

Chciałbym zapytać się czy ten atomizer nadaje się tez do vapowania na niskich mocach, 30-50w,bardzo mi sie podoba ale z tego co widziaem na yt to przeważnie wszyscy na 60-70w vapuja, i w recenzjach mówi sie że na jednej grzałce na tym atmizerze słaby smak jest, właśnie przymierzam sie do zakupu pierwszego atomizera RTA, polecacie ten czy może inny tank?

Postautor: **Elena** » śr lut 28, 2018 11:14 am

Mam i ja. Dopiero kilka dni ale katuje:)
Zasadniczo większość już została napisana......
Przepływ i jego regulacja faktycznie mistrzowska.
Mocowanie grzałek proste.
Smak ok. Dalej twardo trzymam się zdania, że mój Subtank RBA jest najlepszy:) Wg moich kubków lepiej niż na Zeusie ale jednak chyba ciupkę gorzej niż Ammit 25.
Nic nie cieknie, nie poci się itd. W Ammicie 25 po każdym zalaniu dodatkowo zostaje mi smużka lq przy capie. To oczywiście dotyczy zalewania z butelek innych niż z długim dziubkiem. Blitzen ma to gdzieś. Nawet jak leję z wiadra to pod jakimś kontem to musi być zrobione bo mi nie wypływa. Mała rzecz a cieszy.
2 ml w wersji klasycznej to dla mnie niestety porażka..... Na szczęście wersja z "bulbą" mi nie przeszkadza. Szkoda tylko że nie ma zapasowej.
Miły detal w postaci dripa, który nie musi jak wszędzie być nudny i czarny. Widzę że poza wersjami kolorystycznymi są też inaczej wykończone. Na zdjęciach są w stylu "węża" a ja dostałam bardziej takiego resin.
Zostaje na stałe. Polecam.

pozdrawiam.
Julia

Postautor: **Azuel** » wt lut 20, 2018 11:37 am

Zastowalem się do waszych porad plus do tego przy wymianie nośnika maksymalnie rozczochralem końcówki waty by była jak najbardziej puszysta, opróżnione 3 baniaczki i przy dolewaniu brak wycieku. Tak łatwo się nie poddaje hehe [emoji16]

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka

Postautor: **esil** » pn lut 19, 2018 11:20 pm

Udało mi się zmusić Blitzena do popuszczenia podczas uzupełniania liqudu. :jupi:

Ale dopiero wtedy jak nalałem pod sam korek. Popuścił sobie tak do poziomu jak kończy się wypukłość dużego szkła i tak już pozostał.
Wniosek z tego taki, żeby nie próbować poić go za dużo bo wtedy będzie powódź z airhole. *yes*

Postautor: **Selene** » pn lut 19, 2018 10:15 pm

basika pisze:Może doprecyzuję poradę koleżanki Madzi. Oczywiście po zalaniu i zakręceniu- tak nie do końca, czyli zostaw sobie pół obrotu w rezerwie - wtedy dopiero odwracasz atomizer do góry nogami i powoli kończysz dokręcanie. Dzięki temu bąbelki powietrza ulotnią się i nie wypychają liquidu przez otworki.

No oczywiście, że po zalaniu i zakręceniu

nawet nie pomyślałam, że ktoś mógłby być tak nierozgarnięty i odwracać odkręcony parownik

hmm ja nie zostawiałam pół obrotu, wystarczy dla mnie po prostu dokręcić i odwrócić

esil pisze:Trochę dziwne, bo ja zalałem lg 50/50 na wysokość szkiełka i jak na razie mam sucho.
Setup mam też na muji bez scotisch roll. Drugi baniaczek (pierwszy był w 1/3 dla testu) i watka na razie też ok.
Może mam szczęście a może się dopiero zacznie ulewanie.

@

esil, bo to też zależy od tego ile tej watki włożymy... jeśli zbyt mało to jest więcej jak pewne, że będzie ciekło...

Postautor: **esil** » pn lut 19, 2018 9:38 pm

Trochę dziwne, bo ja zalałem lg 50/50 na wysokość szkiełka i jak na razie mam sucho.
Setup mam też na muji bez scotisch roll. Drugi baniaczek (pierwszy był w 1/3 dla testu) i watka na razie też ok.
Może mam szczęście a może się dopiero zacznie ulewanie.

Postautor: **basika** » pn lut 19, 2018 9:23 pm

Madzia pisze:
Azuel pisze:Kurcze cały czas zalewam prawie pod korek może tu tkwić główny problem.

.. i po zalaniu, od razu przewróć go do góry "nogami" na dłuższą chwilę... ja tak robię

Może doprecyzuję poradę koleżanki Madzi. Oczywiście po zalaniu i zakręceniu- tak nie do końca, czyli zostaw sobie pół obrotu w rezerwie - wtedy dopiero odwracasz atomizer do góry nogami i powoli kończysz dokręcanie. Dzięki temu bąbelki powietrza ulotnią się i nie wypychają liquidu przez otworki. :smile:

Postautor: **Selene** » pn lut 19, 2018 9:01 pm

Azuel pisze:Kurcze cały czas zalewam prawie pod korek może tu tkwić główny problem.

To też jak najbardziej... i po zalaniu, od razu przewróć go do góry "nogami" na dłuższą chwilę... ja tak robię (co prawda nie w Blitzenie, bo go nie mam..ale w innych parownikach) i problem zniknął z przeciekaniem