Wczoraj , przy okazji innych zakupów, zauważyłem coś takiego:
Wymienna tubka Blitzen 4ml
Ponieważ w sklepie były też same Blitzeny i w dodatku był czarny a takiego nie mam, więc postanowilem na miejscu przymierzyć to nowe szkiełko. Korzystając z ze specjalnego kluczyka który jest w pudełku oraz piekielnie mocnych okularów no i naturalnie niezwykle zręcznych swoich paluszków, dokonałem wymiany. Bulbulatorowe szkiełko zastąpil kawałek szklanego walca.Na tym opowiadanie powinno się zakończyć. I tak się stanie. Nie przywracając Blitznena do pierwotnej postaci, zapakowalem wszystko do pudełka i wróciłem do domu.Dopiero tu, spokojnie i w towarzystwie Kitaro przywróciłem mu bulbulatorowe szkiełko, zaaplikowalem grzałkę i ucieszylem się z posiadania dwóch Blitzenów.
PS
Ja wiem że to kwestia gustu i że nie dyskutuje się...etc...ale z tym szkłem walcowatym Blitzen traci cały swój urok i charakter. Staje się paskudnym, oklepanym atomizerem.Już to wąskie, 2 ml szkiełko wygląda 1000 razy lepiej, bo zachowuje jakoś własny image Blitzena.
. Pierwsze zrobione w życiu grzałki i ułożona wata - działa 
. Nic nie cieknie, itp.
