Vandy Vape Kylin Mini RTA

Postautor: **Haze** » śr paź 24, 2018 7:51 pm

Noo, bardzo ładny setup :smile:

a jedziesz na pełne płuco, tak z zaciąganiem aż do trzustki? :mrgreen:

Bo tylko w ten sposób Miniak zadziała. Możesz też spróbować dać 5 zwojów, albo nawet 4 z odstępami, więcej brechy do nagrzania nie zawsze znaczy lepiej, zwłaszcza przy "ciężkich" fusedach ...

Postautor: **przemek98** » śr paź 24, 2018 7:19 pm

Witam, kylin mini to moje pierwsze RTA. Mam problem z lekkim cieknięciem z air holi ale tylko chwilę po zalaniu i od czasu do czasu spod pierścienia. Smak jest bardzo płaski i lekko wyczuwalny. Zrobiłem już 5 setupów, dawałem mniej bawełny, więcej, grzałkę osadzałem wyżej i niżej ale smak jest cały czas taki sam. Dodaję zdjęcia osatniego setupu i prosiłbym o ocenę co robię zle.

Postautor: **koala** » wt wrz 11, 2018 1:25 pm

Wtrącę swoje trzy grosze.

Też miałem problem ze strzelaniem na dołączonym do zestawu fused claptonie. Dodatkowo się pocił i lekko popuszczał przez airhole. Przewickowalem grzałkę dając dużo więcej bawełny, tak żeby z oporem chodziła w grzałce. Już nie mam problemów ze strzelaniem, transport wyrabia a sam parownik przestał się nawet pocić. Tak naprawdę to wickowanie przypomina to z gryffinow, zarówno małego jak i dużego. Sporo waty, mało luzu i przyciąć w połowie śrubki. Grzałkę mam dosłownie 1mm nad otworami powietrza i nie odnotowalem żadnych wycieków po zmianie waty.

Postautor: **Bocian** » wt wrz 11, 2018 11:08 am

Może popróbuj z innym rodzajem grzałek. W Kylinie strzelają mi zazwyczaj fused claptony, chociaż nie na tyle żeby mnie to denerwowało. Łagodniej pracują grzałki o otwartej strukturze (braid, stagered fused clapton). Możesz też przepchnąć watę z dużym oporem i mocno wyczesać i napuszyć poza grzałką. Będziesz miał mniejszy bufor liquidu, ale będzie szybko podawany.

Postautor: **lukiboss** » wt wrz 11, 2018 9:00 am

Męczyłem, męczyłem, aż w końcu podniosłem grzałkę troszeczkę, niestety razem z strzelaniem zniknął też smak.
Jak dam grzałkę nisko, to na prawdę nie mogę znaleźć złotego środka... Po prostu zawsze: mniej waty = strzelanie, więcej waty = za słaby transport.
To pierwszy parownik który mnie tak wymęczył, na prawdę prościej było nakręcać grzałki na meshu do vivi novy xD

Postautor: **Azgar** » ndz wrz 09, 2018 1:47 pm

Temat wielokrotnie poruszany...
1) Sprawdź czy na pewno usunąłeś hotspoty.
2) Upewnij się że bawełna nie jest za ciasno/luźno wewnątrz grzałki
3) Sprobuj zmniejszyć W.
Napisz jak poszło po sprawdzeniu tego.
Zacznij od pkt. 3

Postautor: **lukiboss** » ndz wrz 09, 2018 1:20 pm

Ja wycieków nie mam, za to mam strzelanie, przyjemne to nie jest...

Postautor: **jeffrey** » ndz wrz 09, 2018 11:58 am

Też bardzo długo miałem problem z wyciekami ale odkąd zacząłem układać watkę w sposób takiego kopyta to problem zniknął. Teraz zalewam nawet z otwartym przepływem powietrza i nic nie cieknie.

Postautor: **lukiboss** » ndz wrz 09, 2018 11:14 am

Panowie, mam problem z tym parownikiem...
Albo strzela liquidem albo capi bobrem.
Próbowałem już wielu grzałek, waty dawałem a to mało a to dużo a i tak nigdy nie jest idealnie.
Nie jestem nowicjuszem, nie jest to mój pierwszy parownik ale z każdym innym lepiej się dogadywałem...
Dam mało waty - strzela, dam dużo - bober
Grzałki testowałem z różnych claptonow/skrętek + różne rozmiary od 2.5mm do 3.5mm
Te same setupy w innych parownikach działają nawet jak zrobię je na odpierdziel, tutaj co bym nie cudowal jest źle.

Postautor: **DarDo1** » czw wrz 06, 2018 9:19 am

Po przewertowaniu forum wybór padł na Punka 220W. Mam nadzieję że popracuje dłużej jak wspominany Primo 2.0.

Wysłane z mojego Redmi Note 4X przy użyciu Tapatalka