Magpieman pisze:Raz2trzy pisze: to pewnie skrobne parę słów od siebie jak to idzie na squonkerze.
No i jak idzie na squonkerze? Minął ponad miesiąc a opisu nie ma.
Fakt, naobiecywał i zniknął - a zawsze myślałem, że niewiele wspólnego mam z charakterem polityka..
Ale jest to w pewien sposób uzasadnione, gdyż zaniechałem squonkowania na rzecz powrotu na RTA, jak to u mnie bywa - koło się zatoczyło, i wróciłem na stare Kylinowskie śmieci, z lekką dozą innowacji bo doszedł Horus z którym walczę i tak szybko poddać się nie zamierzam, bo choć kubki smakowe traktuję raczej łagodnie, to faktycznie niektóre nuty w liquidzie podbić potrafi, więc widzę w nim pod pewne płyny potencjał.No ale ja wiem, my tu nie o tym.
Po odebraniu i rozpakowaniu w pierwszym momencie nastąpił szok - jak w dual RDA może być tak mało miejsca na coile..ja rozumiem, że piramidy to z zasady budowle z rozmachem, jednak naprawde upchać tam dwa malutkie klaptony z zestawu ( bodaj 28 x2 + owijka 38) było tak na styk. No ale dokonczyłem setup, pierwszy click w moim Battlestarze i kolejne lekkie rozczarowanie - liquid owszem, wychodzi od góry grzałki ale brakuję mu ciśnienia żeby ładnie cala pokryć, sflaczale wychodzi i niemal spływa po ściance piramidy, delikatnie zachaczając od tej strony coile, ale to być może wina Battlestara, bo on dosyć delikatnie pompuje ten liquid z racji na ten guziczkowy mechanizm, być może w klasycznym ściskańcu bardziej energiczniej by ten liquid wyskakiwał i efekt byłby świetny. No ale...
No właśnie, bo przez ta panujacą ciasnote wewnątrz i nawiew praktycznie tuż obok grzałki z boku jakoś tak nie smaczyło mi to zbyt dobrze.Może rozczarowany mózg mi tak dopowiedział, ale no po chwili dripa odkręcilem, położyłem w szafce i tak leży. Postaram się z nim jeszcze pokombinować - może coś z tego będzie, traktujmy ten post jako takie moje spostrzeżenia na świeżo, po chwili użytku.