Aromamizer RDTA - Steam Crave.

Postautor: **Matadrox** » sob lut 22, 2020 8:09 am

O to i on. Znaczy ja. Co się stało? Aromamizer daje mi nie najlepszy smak. Powiedzieć można, paskudny. Nie jest to bóbr. Po prostu smakuje jakoś tak,nie wyraźnie w porównaniu do Merlina. Setup na stali oraz Ni80, więc może tu jest kłopot, choć dawniej miał smak jak trzeba. Potrafi ktoś nasunąć pomysł, co można zrobic aby smak przywrócić?

Tup tup, tapa tap

Postautor: **Matadrox** » pt lut 22, 2019 8:04 pm

Jakiś czas mam już ten parownik i stwierdzam, że stalowy, zwykły drucik, jednak lepszy. Łatwiej mi grzałki do pionu postawić. Bezproblemowy model. Tylko coś gwizdać lekko zaczął.

Postautor: **Matadrox** » pn lut 18, 2019 7:52 pm

Osioł jestem. To lq tak zasyfia mi grzałkę. Wczoraj miałem jeszcze oparty na pitay'a tylko, a wieczorem resztkę aromatu dolalem do końcówki tytoniowego, który zalegał już z 2 mc. I to tego efekt. Się urobi co trzeba, to pewno też nośnik, będzie znośnie wyglądać.

Postautor: **Matadrox** » pn lut 18, 2019 12:53 pm

Nośnik po jednym dniu wygląda średnio
W grzałce jednak jest ok, tylko część wychodzącą ku górze, jakby się smażyła. Zmieniłem teraz, dając nieco mniej w górnej części i ścinając do wysokości grzałki. Co ustawienia w pionie, to jeszcze nie to.

Postautor: **Matadrox** » pn lut 18, 2019 8:04 am

Śrubki, gwinty, a i sam imbus, są w stanie wręcz fabrycznym. Podejrzewam, że kwestia leży w mej własnej nieumiejętności. Z wieczora spróbuję raz jeszcze.

Postautor: **Azgar** » ndz lut 17, 2019 3:27 pm

Sprawdź dokręcenie śrubek lub nawet wymień je jeśli są wyrobione, po układaniu grzałki dokręć śrubki jeszcze raz.
Daj znać czy pomogło.

Postautor: **Matadrox** » ndz lut 17, 2019 3:15 pm

W końcu udało się mi tak skomponować grzałki, że 25W dobrze je rozpędza. Jednak całkiem w pionie, za diabła nie potrafię ich ułożyć. Za każdym razem zwoje idące do słupków nachodzą na pierwszy i rozgrzewają się przy słupkach. Nie jestem pewien jednak, czy Clapton Ni80 jest odpowiedni dla tego czajnika.

Postautor: **Matadrox** » pt lut 15, 2019 6:52 am

Podpatrzyłem trochę temat na trawniku i zrobiłem wczoraj takie coś
nie ma już strzelania, a i drut jak zauważyłem, nie przypala się, co jest wynikiem najpewniej odpowiedniego chłodzenia. Jeszcze to kręcenie nie wychodzi mi jak trzeba, ale myślę że jest lepiej jak bylo :cool:

Postautor: **Azgar** » czw lut 14, 2019 6:23 pm

Najczęściej spotykane problemy powodujące "strzelanie" :
1) Za dużo W
2) Za duży transport.
Spróbuj dać mniej W, jeśli to nie pomoże to próbuj z bawełną.

Postautor: **Matadrox** » czw lut 14, 2019 6:19 pm

Witajcie. Nie wiem czy ten temat można wykorzystać dla siebie, ale spróbuję. Dotarł do mnie dziś ten parownik. Polubiłem go od pierwszego wejrzenia, a że dziś dzień taki a nie inny, to jeszcze bardziej go polubiłem. Za wygląd, za smak, za łatwość setupowania. Ale... Ktoś napisał, że jest w nim sporo miejsca. Gdzie pytam się? Skręcając drut na 2.5mm, nie idzie zakręcić komina. Więc ukręciłem na 2mm i się udało. Prostota polega na tym, że wystarczy - dosłownie - napchać watki w kanał i gra. Tylko czemu mi on strzela? Po 4h wata wydaje się być nadpalona. Więc podejrzewam, że drut nie halo jest. Czy najbardziej sensowny drut, będzie się nadawał? Czy jednak co innego, wymieniane w temacie?