Witam wszystkich
U mnie wygląda to tak po całym dniu (po trzech napełnieniach):
Po pierwsze trzeba zapytać czy wapujecie poprawnie na parownikach z dolnymi AH?
Zawsze biorąc bucha trzeba po puszczeniu przycisku jeszcze przez 0,5 - 1s ciągnąć żeby pozostająca cofnięta para się nie skroplała się w AH - to jest najważniejsze. Natomiast co do kręcenia grzałek to pokazują screeny poniżej jak ma wyglądać poprawny setup:
Ja grzałek nie wypalam a wymieniam na nowe, wapuję takie liquidy, które nie zostawiają syfu na grzałce, zawsze mieszane przez siebie na aromatach bez użycia cukru czy słodzika. Moje grzałki po tygodniu wyglądają tak samo jak te ze zdjęć jak były kręcone. Zwoje zawsze kręcę jeden przy drugim z wyjątkiem SS, które lata na TCR. Te grzałki to akurat N80 kręcone na 3 mm. Nie wypalane, nie skrobane, jedynie przetarte spirytusem. Po kręceniu, sprawdzam również opór na modzie przed założeniem waty czy nie ma zwarć. Grzałki wychodzą mniej więcej 0.22 Ohma co przy parze daje 0,11 Ohma.
Najważniejsze jest jednak ułożenie bawełny, daję jej tyle żeby z widocznym oporem przesuwała się przez grzałki (w tym miejscu KYLIN II jest mniej wymagający i wybacza delikatnie większą jej ilość). Później, jeżeli jest to DUAL to trzeba wziąć pod uwagę, że KYLIN II ma dość małe kanały i watę trzeba bardzo dobrze wyczesać. Ja czeszę dotąd aż objętość jej na końcach zmniejszy się o tyle jakby było to zwykły SINGIEL. Wtedy kanały są całe wypełnione bardziej puchem niż zbitą watą.
Co to daje?
Smak jest idealny i nic nie cieknie. Poprawnie wyczesana wata jest przezroczysta zaglądając w dziury kanałów po napełnieniu liquidem. Jeżeli kręcę SINGLA to mało wyczesuję watę ponieważ kanały KYLINA II są wymiarowo idealne pod ilość waty na jedną grzałkę.
To co jedynie robię zawsze jak go napełniam to zamykam całkowicie AH - też jest to ważne, nie robi się przeciąg i liquid się nie przelewa przez otwory powietrzne dzięki czemu nie są zalewane AH.
Miłego wapowania