Vandy Vape KYLIN V2 RTA

[Azgar]

Jeśli masz na myśli dual to można.
Moim zdaniem 3,5 mm, 6 zwoi z tego drutu na single pracuje lepiej.

[gumisv6]

A nie lepiej by było nakręcić to na 2,5mm i przy tym mi się wydaje powiększyć powierzchnię "grzejną" i miejsca styku z watą bawełną, przy tej średnicy podobna oporność wychodzi przy 7 wrapach.

Przynajmniej tak mi się wydaje, ale jak źle rozumuję, to rozwiejcie te wątpliwości

[Azgar]

Najlepiej single, 3,5mm średnicy i 6 zwoi (5+nogi).

I masz smaczny setup przy użyciu około 30-40W.

[ErNOL]

Pytanie jest takie jaką próbować zrobić grzałkę z tego drutu do Kylina jakiej średnicy, ile wrapów w dualu, celować w wyższe ohy czy akurat mniejsze.

Ja, jeśli go łaskawie użyję, to 5 zwojów na 3mm średnicy i wapuję... Aż zapoci się, lub zaleje ;-) Raczej nie buduję setupów o niskich opornościach... Ale to ja.

[gumisv6]

No to u każdego się poci, chyba nie ma na to żadnego sposobu ale z kolei jestem tu w innej sprawie, zakupiłem ostatnio polecany tutaj drut Geekvape 30GAx3 38GA i przymierzam się do ukręcenia swojej pierwszej grzałki - paliłem wapowałem ostatnio tak na spróbowanie na grzałkach Wotofo w dualu wyszło 0,15oma, 3,0mm średnicy i odczucia były uznałbym takie sobie chmura była mocno za gorąca, przepływ powietrza jak dla mnie za mały - teraz palę wapuję na singlu Wotofo quad core fused claption 0,26 i jest dobrze w porównaniu z dualem odczucia w wydobywającej się chmurze na duży plus przepływ powietrza też lepszy.

Pytanie jest takie jaką próbować zrobić grzałkę z tego drutu do Kylina jakiej średnicy, ile wrapów w dualu, celować w wyższe ohy czy akurat mniejsze.

[eSCe]

@

Krytyk na kacu
@

DooshPastesh

Pocenie się jest normalną rzeczą, raz dziennie albo na dwa dni zawsze przecieram atomizer papierem, nawet Mini się poci bo to przypadłość dolnego AH i skroplin, tylko że w 2 miałem tak, że nie było tego kompletnie widać (wyciek pomiędzy bazą a pierścieniem) i załóżmy w moim przypadku, przy drugim podejściu do tego atomizera, po dwóch dniach wapowania, wstaję rano odkręcam atomizer by go napełnić i przetrzeć delikatnie a tam wszędzie mokro, nie że jakiś potop ale dość się nalało, na tyle że musiałem rozgrzebać głowicę i czyścić ;/

Rozumiem, że jak się przeprowadzi ostrą serię to skroplin jest więcej ale nigdy nie miałem czegoś takiego, że pin w głowicy pływał dlatego w moim przypadku oraz po przestudiowaniu wątków w sieci stwierdzam, że nie byłem sam i dlatego nie polecam tego atomizera. Oczywiście jest to moje zdanie, jeżeli ktoś trafił na dobrą (niewadliwą) wersję to pewnie będzie zadowolony bo smak w Kylinach jednak jest dobrze oddany.

Znalazłem też informacje w sieci, że najwięcej przypadków z takim stanem rzeczy jest własnie z wersją srebrną i tak sobie główkowałem i naszła mnie myśl, że może być to spowodowane tym, że kolorowe wersje mają mniejsze luzy na pierścieniu - nie wiem, takie przypuszczenia, może grubość lakieru robi robotę albo coś + naciąłem się na wersji 1-ej, która finalnie posłużyła za dawcę części zapasowych także wyleczyło mnie to z kupowania VV.

[DooshPastesh]

W moim K2 pierścień chodził bardzo ciężko. Tenże nie ciekł, za to skropliny kondensacji dawały się we znaki po ostrej serii. Mógłbym to porównać do lekkiego wycieku. Takiego "pocenia się" jak w autach. Z kolei w Blotto pierścień lata baardzo luźno i też się poci tak samo.

[Krytyk]

Mój chodzi bardzo ciężko i się poci W Mini jest znacznie lżej.

[eSCe]

@

ErNOL
zgadza się, u mnie w mini chodzi bardzo ciężko, jest dopasowany na ścisk a w 1 i 2 chodzi dużo luźniej.

[ErNOL]

Czyli wychodzi na to, że jakaś seria wyszła trefna, gdzie przez luzy na pierścieniu skropliny wywala dołem.

Masz na myśli pierścień do regulacji przepływu powietrza? Bo jeśli tak, to ciężko stwierdzić czy np mój chodzi luźno czy nie...
Sprawdziłem, porównywalnie do Kylin Mini...