Drodzy Moderatorzy, kontynujacja poniżej, ponieważ moglam wrzucić tylko 7 odnośników.
Oporność według Pumy Baby oraz moc.
A tak prezentuje się całość.
Dziękuję za uwagę.
OFRF Gear RTA
-
- Użytkownik
- Posty: 468
- Rejestracja: wt lut 18, 2020 4:24 pm
- Lokalizacja: Polska
- Podziękował: 1338 razy
- Otrzymał podzięk.: 1109 razy
- Płeć:
OFRF Gear RTA
Pozwolę sobie dodać coś o siebie na temat Gear RTA. Jego wątek jest krótki, a szkoda, bo to świetny parownik.
Kupiłam ten atomizer jakieś pół roku temu, jak tylko pojawił się w znanej sieci sklepów. Przymierzałam się do niego dużo wcześniej i Wujek Google nawet wyświetlił mi temat, w którym teraz piszę. Trochę zniechęcona treścią Salonowego tematu, z bólem serca postanowiłam nie ryzykować przygód z Panami Celnikami. Jednak kiedy Gear był już łatwo dostępny w Polsce, to nie mogłam się powstrzymać - i nie żałuję ani trochę. Wprost przeciwnie, jest to jeden z moich ulubionych atomizerów. Chociaż należy pamiętać, że prawie wszystko o czym piszę to jest kwestia osobistych preferencji. Mimo to napiszę, bo może ktoś jeszcze będzie szukał informacji w języku polskim i dotrze tutaj.
Gear jest łatwy w obsłudze i poprawne zamontowanie grzałki nikomu nie powinno sprawić większego problemu. Miejsca w bazie jest sporo, a ogromnie śruby z płaskim łbem są świetnym i przyjemnym w użytkowaniu rozwiązaniem.
Dla mnie na początku problematyczny był brak widoczności w kanałach dopływu liquidu. Chodzi mi o to, że nie za bardzo widać ile bawełny znajduje się w kanale i z niego wystaje, bo jest na równi z samą bazą i trzeba to po prostu wyczuć. Można się też intensywnie przyglądać i może coś tam człowiek wypatrzy, ale nie jest to zbyt częsta przypadłość wśród popularnych atomizerów i trzeba się do tego przyzwyczaić. Udało mi się to bardziej wyczuć, niż zobaczyć, dość szybko - ale nie przy pierwszej próbie, kiedy Gear wylał srogo.
Ja mam takie doświadczenia, że nie można w niego wsadzać zbyt dużo bawełny, bo zacznie popłakiwać lub wyleje. To był mój błąd przy pierwszej konfiguracji. Jest to wbrew intuicji, bo kanały dopływu liquidu są tutaj przecież bardzo duże, ale za każdym razem gdy próbuję dać dużo bawełny - żeby ładnie wyglądało do zdjęć - to atomizer wylewa. Być może nie potrafię poprawnie wszystkiego ułożyć gdy jest jej więcej, jednak już przy nieco mniejszej ilości bawełny nie mam z nim żadnych problemów.
Choć miejsca w bazie jest dużo, to chyba tylko Conan Barbarzyńca próbowałby wsadzić tu dużo żelastwa. W momencie, gdy usta mamy tak blisko grzałki jest to potencjalnie bardzo nieprzyjemne, choć to chyba dla każdego oczywista oczywistość. W moim Gear RTA siedzi z reguły spokojny Fused Clapton 26GA*2 + 38GA/36GA, 5 lub 6 zwojów o średnicy 3mm, Ni80. Oporność wychodzi pomiędzy 0,35 a 0,45 oma i już przy 25W jest bardzo sympatycznie. Kilka razy próbowałam zapodać mu coś cięższego, ale choć nie strzelał liquidem, to chmura była dla mnie o wiele za ciepła o wiele za szybko.
W moim odczuciu Gear najlepiej oddaje słodkie deserówki. Ich smak w tym parowniku to poezja. Chociaż jest to oczywiście kwestia indywidualna, ale każdy liquid smakuje tu lepiej niż po prostu poprawnie.
Sprawa dyskusyjna to ustnik. Wielu osobom bardzo się nie podobał, ale ja polubiłam go od razu i nigdy nie zmieniałam.
Na ten parownik rzeczywiście był w świecie waperskim ogromny "hype" ale już moim zdaniem całkiem słusznie. Zwłaszcza, gdy ktoś ma małego moda, na którym może go posadzić.
Na koniec wrzucę kilka zdjęc mojego świeżego setupu. Będę też czasami wrzucać zdjęcia innych konfiguracji, które się w tym parowniku sprawdzają... niestety chwilowo nie mam zbyt wielu zdjęć.
Widoczna grzałka nie jest najpiękniejsza, zwłaszcza pod katem jej uformowania na śrubokręcie, ale działa jak należy. Parownik nie pluje liquidem i nie wylał po 5 baniakach. Bawełny dałam tyle, co zwykle i nie zważałam jak to będzie wyglądało na zdjęciu. Bo ma być autentycznie, a nie ładnie.
Jestem otwarta na krytykę tego setupu, także jeśli ktoś uważa, że na nią zasługuje, to proszę pisać śmiało. Może nauczę się czegoś nowego.
Grzałka to "samoróbka" 26GA*2 + 36GA, Ni80, na średnicy 3,0mm. 5 zwojów, oporność wyszła 0,34 oma.
Grzałka w bazie, w trakcie oraz po wygrzaniu.
Wysokość grzałki u mnie.
Długość bawełny przed wsadzeniem do kanału.
Bawełna w kanale.
Grzałka nasączona liquidem.
Kupiłam ten atomizer jakieś pół roku temu, jak tylko pojawił się w znanej sieci sklepów. Przymierzałam się do niego dużo wcześniej i Wujek Google nawet wyświetlił mi temat, w którym teraz piszę. Trochę zniechęcona treścią Salonowego tematu, z bólem serca postanowiłam nie ryzykować przygód z Panami Celnikami. Jednak kiedy Gear był już łatwo dostępny w Polsce, to nie mogłam się powstrzymać - i nie żałuję ani trochę. Wprost przeciwnie, jest to jeden z moich ulubionych atomizerów. Chociaż należy pamiętać, że prawie wszystko o czym piszę to jest kwestia osobistych preferencji. Mimo to napiszę, bo może ktoś jeszcze będzie szukał informacji w języku polskim i dotrze tutaj.
Gear jest łatwy w obsłudze i poprawne zamontowanie grzałki nikomu nie powinno sprawić większego problemu. Miejsca w bazie jest sporo, a ogromnie śruby z płaskim łbem są świetnym i przyjemnym w użytkowaniu rozwiązaniem.
Dla mnie na początku problematyczny był brak widoczności w kanałach dopływu liquidu. Chodzi mi o to, że nie za bardzo widać ile bawełny znajduje się w kanale i z niego wystaje, bo jest na równi z samą bazą i trzeba to po prostu wyczuć. Można się też intensywnie przyglądać i może coś tam człowiek wypatrzy, ale nie jest to zbyt częsta przypadłość wśród popularnych atomizerów i trzeba się do tego przyzwyczaić. Udało mi się to bardziej wyczuć, niż zobaczyć, dość szybko - ale nie przy pierwszej próbie, kiedy Gear wylał srogo.
Ja mam takie doświadczenia, że nie można w niego wsadzać zbyt dużo bawełny, bo zacznie popłakiwać lub wyleje. To był mój błąd przy pierwszej konfiguracji. Jest to wbrew intuicji, bo kanały dopływu liquidu są tutaj przecież bardzo duże, ale za każdym razem gdy próbuję dać dużo bawełny - żeby ładnie wyglądało do zdjęć - to atomizer wylewa. Być może nie potrafię poprawnie wszystkiego ułożyć gdy jest jej więcej, jednak już przy nieco mniejszej ilości bawełny nie mam z nim żadnych problemów.
Choć miejsca w bazie jest dużo, to chyba tylko Conan Barbarzyńca próbowałby wsadzić tu dużo żelastwa. W momencie, gdy usta mamy tak blisko grzałki jest to potencjalnie bardzo nieprzyjemne, choć to chyba dla każdego oczywista oczywistość. W moim Gear RTA siedzi z reguły spokojny Fused Clapton 26GA*2 + 38GA/36GA, 5 lub 6 zwojów o średnicy 3mm, Ni80. Oporność wychodzi pomiędzy 0,35 a 0,45 oma i już przy 25W jest bardzo sympatycznie. Kilka razy próbowałam zapodać mu coś cięższego, ale choć nie strzelał liquidem, to chmura była dla mnie o wiele za ciepła o wiele za szybko.
W moim odczuciu Gear najlepiej oddaje słodkie deserówki. Ich smak w tym parowniku to poezja. Chociaż jest to oczywiście kwestia indywidualna, ale każdy liquid smakuje tu lepiej niż po prostu poprawnie.
Sprawa dyskusyjna to ustnik. Wielu osobom bardzo się nie podobał, ale ja polubiłam go od razu i nigdy nie zmieniałam.
Na ten parownik rzeczywiście był w świecie waperskim ogromny "hype" ale już moim zdaniem całkiem słusznie. Zwłaszcza, gdy ktoś ma małego moda, na którym może go posadzić.
Na koniec wrzucę kilka zdjęc mojego świeżego setupu. Będę też czasami wrzucać zdjęcia innych konfiguracji, które się w tym parowniku sprawdzają... niestety chwilowo nie mam zbyt wielu zdjęć.
Widoczna grzałka nie jest najpiękniejsza, zwłaszcza pod katem jej uformowania na śrubokręcie, ale działa jak należy. Parownik nie pluje liquidem i nie wylał po 5 baniakach. Bawełny dałam tyle, co zwykle i nie zważałam jak to będzie wyglądało na zdjęciu. Bo ma być autentycznie, a nie ładnie.
Jestem otwarta na krytykę tego setupu, także jeśli ktoś uważa, że na nią zasługuje, to proszę pisać śmiało. Może nauczę się czegoś nowego.
Grzałka to "samoróbka" 26GA*2 + 36GA, Ni80, na średnicy 3,0mm. 5 zwojów, oporność wyszła 0,34 oma.
Grzałka w bazie, w trakcie oraz po wygrzaniu.
Wysokość grzałki u mnie.
Długość bawełny przed wsadzeniem do kanału.
Bawełna w kanale.
Grzałka nasączona liquidem.
-
- Waperka
- Posty: 135
- Rejestracja: czw cze 20, 2019 11:55 pm
- Lokalizacja:
- Otrzymał podzięk.: 7 razy
- Płeć:
OFRF Gear RTA
Przyszedł moj Gear. Kocham go zaraz po Intake. Zostają obydwa ze mną.
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
-
- Płeć:
OFRF Gear RTA
sylwusia pisze:Jedzie do mnie właśnie w zestawie z Dragiem. Cena zacna u Chińczyków coś koło
60zł
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Daj link i zamawiam drugiego w PL zapłaciłem 125 zł.
-
- Waperka
- Posty: 135
- Rejestracja: czw cze 20, 2019 11:55 pm
- Lokalizacja:
- Otrzymał podzięk.: 7 razy
- Płeć:
OFRF Gear RTA
Jedzie do mnie właśnie w zestawie z Dragiem. Cena zacna u Chińczyków coś koło
60zł.
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
60zł.
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
-
- Płeć:
-
- Użytkownik
- Posty: 147
- Rejestracja: pt sie 03, 2018 10:34 am
- Lokalizacja: Wrocław
- Podziękował: 12 razy
- Otrzymał podzięk.: 186 razy
- Płeć:
OFRF Gear RTA
Tak, jeden minus to topcap.
Zasilania : Tesla Punk 85w, Smok XPro bt 65w, Pico 75w (x2), Pico 21700, Ehpro Cold Steel , Drag X Plus
Parowniki DL : Melo 3 mini x2 , Captain Sub Ohm Tank , Wasp Nano RTA, Intake RTA,
Parowniki MTL : Siren V2, Ammit MTL, Intake MTL
-
- Płeć:
OFRF Gear RTA
macieksobie pisze:Ponoć Wasp Nano RTA zbiera jeszcze lepsze opinie i bije tego OFRF-a.
Używałem waspa i zostaje jako zapasowy parownik
Testowałem Waspa i jednak dla mnie niżej niż Gear, druga sprawa to idiotyczny top cap.
-
- Użytkownik
- Posty: 147
- Rejestracja: pt sie 03, 2018 10:34 am
- Lokalizacja: Wrocław
- Podziękował: 12 razy
- Otrzymał podzięk.: 186 razy
- Płeć:
OFRF Gear RTA
Ponoć Wasp Nano RTA zbiera jeszcze lepsze opinie i bije tego OFRF-a.
Używałem Waspa i zostaje jako zapasowy parownik.
Używałem Waspa i zostaje jako zapasowy parownik.
Zasilania : Tesla Punk 85w, Smok XPro bt 65w, Pico 75w (x2), Pico 21700, Ehpro Cold Steel , Drag X Plus
Parowniki DL : Melo 3 mini x2 , Captain Sub Ohm Tank , Wasp Nano RTA, Intake RTA,
Parowniki MTL : Siren V2, Ammit MTL, Intake MTL
-
- Użytkownik
- Posty: 33
- Rejestracja: wt cze 11, 2019 7:17 pm
- Lokalizacja: Warszawa
- Podziękował: 20 razy
- Otrzymał podzięk.: 20 razy
- Płeć:
OFRF Gear RTA
Też miałem, więc się podzielę opinią. Parowniczek jest malutki i niezwykle zgrabny, mniejszy tak naprawdę od niektórych dripperów, dla niektórych zaletą, dla niektórych w tym dla mnie będzie to wadą lecz tylko i wyłącznie przez estetykę i połączenie Aegisa Legend z Gear'em które wygląda tak sobie (przynajmniej w moim odczuciu). Po złożeniu setupu postrzelał trochę liquidem tylko na początku, potem się uspokoił (sam nie wierzę w to że długość KOMINA ma znaczenie przy problemie strzelania). Smak super, jak dla mnie lepiej niż chociażby w Horusie czy Kylinie Mini, ale ile użytkowników tyle kubków smakowych. Jakość wykonana też na wysokim poziomie, wszystko ładnie spasowanie elementów i żadnych problemów z przykręcaniem. W zestawie dwa ustnik z tego co pamiętam więc też na plus.
PS. Miałem złoty wariant jako sam atomizer wyglądał bajecznie, inwestujemy w złoto!
PS. Miałem złoty wariant jako sam atomizer wyglądał bajecznie, inwestujemy w złoto!
Aegis Legend + Kylin M
Vandy Vape Swell + Kylin M
DOVPO Blotto RTA
Vandy Vape Swell + Kylin M
DOVPO Blotto RTA
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Claude [Bot] i 32 gości