I to jest super przykład na Wielką Walkę Unii Z Plastikiem. Przez ich debilne pomysły produkuje się dodatkowe plastikowe śmieci, które upycha się w atomizery, aby zmniejszyć ich pojemność do jakże "bezpiecznych" 2 ml. Daje sobie rękę uciąć, że każdy, ale to każdy (no może są jakieś wyjątki, ktoś może zrobi sobie z tego stoper do ucha) od razu to plastikowe gówienko wywala w niebyt. Po czym wędruje sobie ono radośnie do środowiska. Tak samo z liquidami. Zamiast jednej butelki 50, 100, 200, 300 ml itd. lepiej produkować tony buteleczek 10 ml pakowanych w plastikowe blistry lub dodatkowe kartony.
A co do parownika. Zainteresowałby mnie, gdyby w grzałce była taka "prawdziwa" trawa. Najlepiej indyjskiego pochodzenia