Vaperz Cloud Asgard RDA - sprzęt Odyna
-
- Użytkownik
- Posty: 3677
- Rejestracja: pn lis 26, 2018 12:58 pm
- Lokalizacja:
- Podziękował: 3216 razy
- Otrzymał podzięk.: 2633 razy
- Płeć:
Vaperz Cloud Asgard RDA - sprzęt Odyna
30mm nie jest złe, oczywiście jeśli masz przyzwyczajenie solidnie walnąć buszka. Szczerze, to nie wiem, który lepszy czy miniak czy normalny (normalny w tym wypadku to 30mm, co ciężko wszak uznać za normalność). Chcesz na testy @ DooshPastesh?
-
- Użytkownik
- Posty: 1881
- Rejestracja: śr paź 03, 2018 8:59 am
- Lokalizacja: Gizycko
- Podziękował: 996 razy
- Otrzymał podzięk.: 2232 razy
- Płeć:
Re: Vaperz Cloud Asgard RDA - sprzęt Odyna
@ ErNOL, myślę że 30mm to już wynaturzenie. Nie potrafię tego ogarnąć moim umysłem, a co dopiero produkty takie jak Valhalla! Sprawdziłem wszystkie moje mody i makymalnie pomieszczę 28mm. Stąd zdjęcie na X-ie z beauty ringiem.
Don't drip and drive.
MTL: Aspire Paradox, BP Mods Pioneer
DTL:
MTL: Aspire Paradox, BP Mods Pioneer
DTL:
-
- Użytkownik
- Posty: 1236
- Rejestracja: śr lip 03, 2019 12:42 pm
- Lokalizacja:
- Podziękował: 2723 razy
- Otrzymał podzięk.: 1553 razy
- Płeć:
Vaperz Cloud Asgard RDA - sprzęt Odyna
Jak dla mnie pod wielkie setupy to jest RDA idealne. Oczywiście w tej kategorii rozmiarowej.
Dodam, że wkład z Ultemu powoduje, że nie nagrzewa się tak cap - dzięki temu można dłużej i wygodniej chmurzyć z dużymi grzałkami.
Do tego jest na bazarku w dobrej cenie razem z idealnie dopasowanym do jego zapotrzebowania na moc i liquid modem squonk Topside Dual. viewtopic.php?f=97&t=10739
Dodam, że wkład z Ultemu powoduje, że nie nagrzewa się tak cap - dzięki temu można dłużej i wygodniej chmurzyć z dużymi grzałkami.
Do tego jest na bazarku w dobrej cenie razem z idealnie dopasowanym do jego zapotrzebowania na moc i liquid modem squonk Topside Dual. viewtopic.php?f=97&t=10739
Poruszam się w oparach dymu.
-
- Użytkownik
- Posty: 22432
- Rejestracja: pt cze 05, 2015 7:23 am
- Lokalizacja: Szeroko pojęta Galicja
- Podziękował: 10893 razy
- Otrzymał podzięk.: 28761 razy
- Płeć:
Vaperz Cloud Asgard RDA - sprzęt Odyna
DooshPastesh pisze:Parownik ten jest ordynarny i ostry.
No i po przeczytaniu takiego fragmentu recenzji, normalny, przyzwoity waper idzie do sklepu i kupuje takiego Asgarda RDA.
Do tego trzeba jednak jeszcze normalnego kraju i normalnych czasów. W naszej sytuacji, wspomniany wyżej waper, czyta recenzję kilka razy, kopiuje i popada w alkoholizm.
-
- Użytkownik
- Posty: 1881
- Rejestracja: śr paź 03, 2018 8:59 am
- Lokalizacja: Gizycko
- Podziękował: 996 razy
- Otrzymał podzięk.: 2232 razy
- Płeć:
Vaperz Cloud Asgard RDA - sprzęt Odyna
Mini recenzja Asgard Mini
Zbieram się już kolejny dzień do napisania tej recenzji, niestety czasu mało ostatnio, więc postaram się szybko i zwięźle.
Słowem wstępu, drippery to nie moja bajka, choć przerobiłem kilka sztuk poglądowych. Między innymi Wasp, Ryujin, Dead Rabbit V2, Kennedy 25... Sam obecnie posiadam jedynie DJV Mark 1 RDA, który to jest moim ulubionym dripperem ze względu na fajny smak i całkiem sporą chmurę. Raczej się od nich wzbraniam, bo przy moim trybie pracy zakraplanie to porażka, a squonki mam dwa, ale wolę jednak RTA. W mojej recenzji będę odnosił się właśnie do wyżej wymienionych RDA.
Asgard Mini to bardzo dobrze wykonana konstrukcja, wszystkie elementy są jakościowo najwyższej klasy (choć doszły do mnie głosy, że należy uważać na złote gniazdo na nóżkę grzałki - może pęknąć jeśli damy za dużo siły). Mój czarny egzemplarz jest wykonany z aluminium (cap) i to czuć. Jest bardzo lekki i wydaje się, że łatwy do wygięcia. Co ciekawe, można go bez problemu zdjąć trzymając jedynie za pin w ręku. Niewiele parowników to potrafi przy tym nie cieknąc ani trochę, mój Królik V2 to już wybitnie potrzebuje imadła żeby zdjąć cap. Gdy patrzyłem na studnię jeszcze w sklepie wiedziałem, że wygląda na dość małą choć jest głęboka. Zgadywałem, że jest niewiele większa od DJV (który to z resztą jest niesamowicie płytki i do dripowania się nie nadaje, jedynie squonk), sprzedawca za to zachwalał, że jest spoko, niewiele mniejsza bądź równa z Martwym Królikiem. Taa... Na pewno. Ale o tym więcej nieco później.
Wrażenia organoleptyczne po włożeniu kilku zupełnie różnych setupów utwierdziły mnie w przekonaniu, że Asgard Mini to młot Thora na mózgi gimnazjalistów. Już śpieszę z wyjaśnieniami. Ten parownik masakruje moje podejście do smaku, chmury i ogólnych przyzwyczajeń. Raczej się skłaniam do pojęcia "mniej a lepiej". Mój DTL to najczęściej max 35W na singlu. Mniejsza ale smaczniejsza i delikatniejsza chmura, to co lubię. Ale Asgard tego nie lubi. Zacząłem od prostego duetu 2x 24GA Ni80 6 zwojów na 3mm. Bieda. Słaby smak, chmura całkiem pokaźna. Potem wrzuciłem 2x braid od FatClouds, też bieda. Spora chmura ale znów coś nie tak ze smakiem. Tak oto zwiększałem setupy aż doszedłem do meritum. Im więcej żelaza tym Asgard mocniej rozwija skrzydła. Nie pamiętam kiedy ostatnio używałem moda z ustawionym więcej niż 60W!! Przerobiłem jeszcze fused claptona (tzw Alien ) od Demon Killers i w końcu trochę odpuściłem, na DKMS: 7 zwojów, na 3mm średnicy, bo jakoś nie widzi mi się używać urządzenia na 100W, choć w nim spokojnie można...
Tu pojawia się kwestia pojemności studni. Może i jest większa niż w DJV ale na pewno 2 razy szybciej ją opróżnię. Dosłownie znika w oczach jak benzyna w musclecar-ach. Bez squonka ani rusz! Do tego ten szaleniec generuje tak potężne chmury, że boję się go używać w domu czy samochodzie! Jest niewyobrażalnie chmurogenny. Byłby doskonałym narzędziem do robienia tricków waperskich z chmurką. Jeżeli chodzi o smak, to też można się domyślić, że nie ma co liczyć na doznania w stylu Horusa czy Intake. Parownik ten jest ordynarny i ostry. Wyłania swoje oblicze dopiero przy sporych setupach. Smak jest zlany jak sieczka, coolada kąsa jak opad popromienny, temperatura dużego setupu ogrzewa jamę ustną niebezpiecznie zbliżając się do strefy dyskomfortu termicznego, a słodycz aromatu ciągnie po kubkach smakowych niczym bimber z niewiadomego źródła. Ciężko go do czegokolwiek mi znanego porównać, może do Kennedy 25, choć i ten wymięka przy nim. Jest znacznie łagodniejszy.
Podsumowując, podoba mnie się to! Dawno nie bawiłem się tak przednio przy sprzęcie. Jest to dla mnie ogromna odskocznia od RTA i MTL, smakuje bardzo dobrze, a przy okazji można się pobawić i poczuć jak gimbus z ajdżastem.
Zbieram się już kolejny dzień do napisania tej recenzji, niestety czasu mało ostatnio, więc postaram się szybko i zwięźle.
Słowem wstępu, drippery to nie moja bajka, choć przerobiłem kilka sztuk poglądowych. Między innymi Wasp, Ryujin, Dead Rabbit V2, Kennedy 25... Sam obecnie posiadam jedynie DJV Mark 1 RDA, który to jest moim ulubionym dripperem ze względu na fajny smak i całkiem sporą chmurę. Raczej się od nich wzbraniam, bo przy moim trybie pracy zakraplanie to porażka, a squonki mam dwa, ale wolę jednak RTA. W mojej recenzji będę odnosił się właśnie do wyżej wymienionych RDA.
Asgard Mini to bardzo dobrze wykonana konstrukcja, wszystkie elementy są jakościowo najwyższej klasy (choć doszły do mnie głosy, że należy uważać na złote gniazdo na nóżkę grzałki - może pęknąć jeśli damy za dużo siły). Mój czarny egzemplarz jest wykonany z aluminium (cap) i to czuć. Jest bardzo lekki i wydaje się, że łatwy do wygięcia. Co ciekawe, można go bez problemu zdjąć trzymając jedynie za pin w ręku. Niewiele parowników to potrafi przy tym nie cieknąc ani trochę, mój Królik V2 to już wybitnie potrzebuje imadła żeby zdjąć cap. Gdy patrzyłem na studnię jeszcze w sklepie wiedziałem, że wygląda na dość małą choć jest głęboka. Zgadywałem, że jest niewiele większa od DJV (który to z resztą jest niesamowicie płytki i do dripowania się nie nadaje, jedynie squonk), sprzedawca za to zachwalał, że jest spoko, niewiele mniejsza bądź równa z Martwym Królikiem. Taa... Na pewno. Ale o tym więcej nieco później.
Wrażenia organoleptyczne po włożeniu kilku zupełnie różnych setupów utwierdziły mnie w przekonaniu, że Asgard Mini to młot Thora na mózgi gimnazjalistów. Już śpieszę z wyjaśnieniami. Ten parownik masakruje moje podejście do smaku, chmury i ogólnych przyzwyczajeń. Raczej się skłaniam do pojęcia "mniej a lepiej". Mój DTL to najczęściej max 35W na singlu. Mniejsza ale smaczniejsza i delikatniejsza chmura, to co lubię. Ale Asgard tego nie lubi. Zacząłem od prostego duetu 2x 24GA Ni80 6 zwojów na 3mm. Bieda. Słaby smak, chmura całkiem pokaźna. Potem wrzuciłem 2x braid od FatClouds, też bieda. Spora chmura ale znów coś nie tak ze smakiem. Tak oto zwiększałem setupy aż doszedłem do meritum. Im więcej żelaza tym Asgard mocniej rozwija skrzydła. Nie pamiętam kiedy ostatnio używałem moda z ustawionym więcej niż 60W!! Przerobiłem jeszcze fused claptona (tzw Alien ) od Demon Killers i w końcu trochę odpuściłem, na DKMS: 7 zwojów, na 3mm średnicy, bo jakoś nie widzi mi się używać urządzenia na 100W, choć w nim spokojnie można...
Tu pojawia się kwestia pojemności studni. Może i jest większa niż w DJV ale na pewno 2 razy szybciej ją opróżnię. Dosłownie znika w oczach jak benzyna w musclecar-ach. Bez squonka ani rusz! Do tego ten szaleniec generuje tak potężne chmury, że boję się go używać w domu czy samochodzie! Jest niewyobrażalnie chmurogenny. Byłby doskonałym narzędziem do robienia tricków waperskich z chmurką. Jeżeli chodzi o smak, to też można się domyślić, że nie ma co liczyć na doznania w stylu Horusa czy Intake. Parownik ten jest ordynarny i ostry. Wyłania swoje oblicze dopiero przy sporych setupach. Smak jest zlany jak sieczka, coolada kąsa jak opad popromienny, temperatura dużego setupu ogrzewa jamę ustną niebezpiecznie zbliżając się do strefy dyskomfortu termicznego, a słodycz aromatu ciągnie po kubkach smakowych niczym bimber z niewiadomego źródła. Ciężko go do czegokolwiek mi znanego porównać, może do Kennedy 25, choć i ten wymięka przy nim. Jest znacznie łagodniejszy.
Podsumowując, podoba mnie się to! Dawno nie bawiłem się tak przednio przy sprzęcie. Jest to dla mnie ogromna odskocznia od RTA i MTL, smakuje bardzo dobrze, a przy okazji można się pobawić i poczuć jak gimbus z ajdżastem.
Don't drip and drive.
MTL: Aspire Paradox, BP Mods Pioneer
DTL:
MTL: Aspire Paradox, BP Mods Pioneer
DTL:
-
- Użytkownik
- Posty: 3677
- Rejestracja: pn lis 26, 2018 12:58 pm
- Lokalizacja:
- Podziękował: 3216 razy
- Otrzymał podzięk.: 2633 razy
- Płeć:
Vaperz Cloud Asgard RDA - sprzęt Odyna
W wersji dużej to już sprzęt masochistyczny jest, sprawdziłem na dwóch grzałkach po 4mm i 5 zwoi każda. Szczerze to zbyt mało dla niego. Ale może opisze moja wrażenia za jakiś tydzień z testu dużego i starszego brata. Miniak serio zły nie jest, smaczy dość dobrze, no ale to DTL pełną gębą. Gdyby był MTLem nie miałbym go i nie testowałbym pewnie.
@ DooshPastesh do dużego potrzebowałem ustawić 112W, ale ciii, bo się wyda.
@ DooshPastesh do dużego potrzebowałem ustawić 112W, ale ciii, bo się wyda.
-
- Użytkownik
- Posty: 1881
- Rejestracja: śr paź 03, 2018 8:59 am
- Lokalizacja: Gizycko
- Podziękował: 996 razy
- Otrzymał podzięk.: 2232 razy
- Płeć:
Re: Vaperz Cloud Asgard RDA - sprzęt Odyna
Potwierdzam. Zbieram się właśnie do recenzji Mini i na dzień dobry mogę powiedzieć, że "im więcej zwojów tym lepiej". Zapewne większy brat to już potrzebuje przetopionej taczki albo sprężyny z zawieszenia żuka żeby to rajcowalo...
Don't drip and drive.
MTL: Aspire Paradox, BP Mods Pioneer
DTL:
MTL: Aspire Paradox, BP Mods Pioneer
DTL:
-
- Użytkownik
- Posty: 3677
- Rejestracja: pn lis 26, 2018 12:58 pm
- Lokalizacja:
- Podziękował: 3216 razy
- Otrzymał podzięk.: 2633 razy
- Płeć:
Re: Vaperz Cloud Asgard RDA - sprzęt Odyna
Wcześniej napisałeś, że MTLe to twoja działka, więc w tym parowniku MTLować się nie da. Może tu lezy przyczyna? Nie jest to zły parownik przecież. Zgoda, może nie jest najlepszy, ale niewiele mu brakuje. Tylko, to jest DTL pełną gębą, po prostu. Nawet jak mu dasz mini grzałeczkę i będziesz sobie pykał na 12W to guzik z tego będzie. To parownik, który potrzebuje sporego ciągu i sporej grzałki (lub dwóch) i minimum te 45W.
-
- Użytkownik
- Posty: 33
- Rejestracja: wt maja 05, 2020 9:11 pm
- Lokalizacja:
- Podziękował: 16 razy
- Otrzymał podzięk.: 18 razy
- Płeć:
Vaperz Cloud Asgard RDA - sprzęt Odyna
Wsadziłem 4mm claptona, to już 2x3mm było lepsze ale dalej nie powaliło z nóg.
-
- Użytkownik
- Posty: 3677
- Rejestracja: pn lis 26, 2018 12:58 pm
- Lokalizacja:
- Podziękował: 3216 razy
- Otrzymał podzięk.: 2633 razy
- Płeć:
Re: Vaperz Cloud Asgard RDA - sprzęt Odyna
A kto ci broni dać w Asgarda jedną grzałkę? Adres podaj, już ja go przekonam, żeby nie bronił.
J.w. moc, której używasz ma wpływ na to.
J.w. moc, której używasz ma wpływ na to.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: norton93 i 0 gości