Hellvape Destiny RTA

Postautor: **aligator7** » pt kwie 17, 2020 9:23 pm

Horus mnie nie podszedł wcale i nie będę pisał dlaczego z szacunku dla tych co go cenią. Ot tak gwoli wyjaśnienia. Jeśli już uściślić zalety i pracę parownika to najlepiej opowiedział o nich Daniel i w 100% się z nim zgadzam po kilku dniach używania.

R.

Postautor: **Superlux** » pt kwie 17, 2020 8:35 pm

@

aligator7

Sorry ale nie za bardzo zrozumiałem o co chodziło z tym Horusem. Tzn że Destiny go miażdży ? :szok1:

...czy może jest odwrotnie ? :-D

A co do innych to ja akurat lubię mniejszy cug - Taifun GT4, Vapor Giant v6m, Blotto, Intake ( może dlatego że u mnie króluje MTL, DTL jest tylko na dokładkę żeby kolekcjonować doznania ) ...chociaż Horus ma już dużo większy przeciąg a smaczy niesamowicie ( oczywiście tylko moim zdaniem ).
Generalnie miałem już nie kupować Destiny ale widzę " niestety " że kolejny parownik trafi do mojego koszyka. :facepalm1:

Postautor: **PrzemekM** » pt kwie 17, 2020 8:15 pm

Zamówiony. Za 6 dni mają wysłać...

Postautor: **aligator7** » pt kwie 17, 2020 8:13 pm

Wstrzymuję się z finalną oceną póki nie przetestuje owocówek, co do tytoniowych to już mam wyrobioną opinię, tu jest idealnie. Smak jest pełny dzięki temu, iż komora jest mała a komin krótki, więc odległość robi robotę a jak połączymy ją z fajną grzałką jest super. Nie ma opcji żeby coś wyciekło itp czy się pociło nawet nie mając zbyt dużych umiejętności, kanały lq są zrobione idealnie pod fi 3mm bez zbędnej zabawy, perfekcyjnego docinania czy wyczesywania. Słupki w których są doloty powietrza na grzałkę umiejscowione dużo wyżej więc trzeba być totalnym ignorantem aby "popuścił" . Wady - znikome, subiektywnie dla mnie mała pojemność baniaka

nawet przy bulbie /4 ml/, niezbyt przyjemny drip i ewentualnie dość "słyszalna" praca. Parowniczek jest dopracowany technicznie, konstrukcyjnie, a zarazem prosty i zwyczajnie dobry.
@

Superlux napiszę tylko o posiadanych
od Blotto - lepszy, bardziej podbite nuty smakowe ,10 - 20 % większy "cug", dużo większa prostota setupa, ten sam lq a dużo mniej aromatu wymaga
Horus - pominę zestawianie lokomotywy z blaszki i przeciągiem do subtelnego parownika,to tylko moje odczucie
Doom - podobne, różnice wynikają z materiału grzałki, smak pełniejszy i inne nutki graja
Intake - smakowo blisko, użytkowo 100 % wygodniej, "cug " większy przy takiej samej grzałce.
Oczywiście każdy ma inny gust, smak i może zupełnie mieć odmienne zdanie

rekomendacją niech będzie to iż sporadycznie zostawiam parowniki na dłużej, Destiny zostanie.

Postautor: **voxel16** » pt kwie 17, 2020 12:43 pm

@

Superlux
Posiadałem zarówno Intake i Horusa,w moim odczuciu Destiny wygrywa. W Horusie brakowało mi powietrza i smak był jakoś spłaszczony, niewyraźny. Myślałem że to kwestia liquidu, jednak spróbowałem ten sam smak na Destiny i jest zupełnie inaczej, wszystkie nuty smakowe wyczuwałem.
Natomiast w porównaniu do Intake nie ma jakiejś kolosalnej różnicy w smaku, generalnie parowniki oddają go tak samo dobrze, z delikatną jak dla mnie przewagą produktu od Hellvape. Może to moje zboczenie smaku, może kwestia niezbyt idealnych kubków smakowych. :lol:

@

pawel999
Po tych dwóch dniach zauważyłem że, tak jak napisałem wyżej, trzeba grzałkę nieco podnieść żeby uzyskać najpoprawniejszą pracę. Poza tym górny cap chodzi dosyć ciężko, zwłaszcza przy zamykaniu, czasami nie mogę wyczuć kiedy jest na pewno dobrze zamknięty.
Ah, no i po pierwszym setupie zauważyłem że parownik "spocił" się delikatnie na dolnym oringu trzymającym szkło. Nie wiem czy to przypadek, czy kwestia rozruszania, ale po następnym secie już nie było ani kropli po użytkowaniu.

Postautor: **Superlux** » pt kwie 17, 2020 10:37 am

@

aligator7, @

voxel16

Kwestia smaku, jak to wygląda w porównaniu z takimi parownikami jak Horus, Blotto, Kylin 2, Doom czy Intake ? Oczywiście jeżeli jesteście lub byliście posiadaczami tych atomizerów.

:beer2:

Postautor: **EBenezum** » pt kwie 17, 2020 7:24 am

Na rynek niemiecki nazwano ten parownik Ravana ... aby łatwiej było kupować.
https://hellvape.com/RTA/ravana-rta.html

Postautor: **pawel999** » pt kwie 17, 2020 4:31 am

I jak to wygląda po paru dniach użytkowania?
Swoją drogą jest także już dostępny u południowych sąsiadów (z dostawą do Polski).

Postautor: **voxel16** » śr kwie 15, 2020 2:59 pm

Mam i ja!

Uzupełniając informacje od kolegi @

aligator7 rozmiarowo jest praktycznie taki sam jak dziadek Kylin Mini (zdjęcie porównawcze niżej). Przelot powietrza ciaśniejszy niż w Kylinie, ale większy od Intake (moim zdaniem oczywiście), jest to taki złoty środek, tzw. RDTL. W wykonaniu zewnętrznym nie można się do niczego doczepić, jednak na decku widać ślady obróbki (delikatne "krążki" po zapewne obróbce CNC).
Oddanie smaku to dla mnie bardzo, bardzo wysoka półka - po włożeniu "drutu, który ma sens" od Wotofo i zawickowaniu grzałki watą od COTN, pierwsze ułożenie totalnie na czuja, Destiny odwdzięcza mi się podkreśleniem każdej nuty której brakowało mi w poprzednim parowniku (Kylinie Mini), na przykładzie premixu Limeberry od Go Bears (arbuz, owoce leśne, limonka) nareszcie czuję każdy z poszczególnych smaków wyraźnie, a nie tylko rozmyte w ogólnej dobroci tego płynu.
Rozpoczynam poważne testy, mam nadzieję że nie zaskoczy mnie niczym złym.

Postautor: **aligator7** » wt kwie 14, 2020 4:15 pm

Jest, jest!!! U mnie dziś rano wylądował. Tak na gorąco, parownik jest mniejszy wzrokowo przy Blotto czy Horusie. Pierwszy set - chyba prościej się już nie da, bardzo łatwy sposób montażu i ułożenia nośnika. "Cug" dla mnie to co lubię, więcej niż Blotto czy Intake, ale nie "okno na świat". Co do oddania smaku... dla mnie to dziwna rzecz, bo zawsze miałem przekonanie, że najlepiej oddają smak parowniki z dolnym nawiewem na grzałkę, ewentualnie uzupełnione bocznym. Tu są tylko boczne, a smak Revolute 4X jest dużo bardziej intensywny i tytoniowy. Chmura bardzo ładna i soczysta, co do kultury pracy gładko, ale słyszalnie. Samo wykonanie bez zarzutu, czuć zarówno jakość, jak i bardzo dokładne wykonanie, radełkowane elementy regulacji i górnego capa. Czas pokaże, póki co początek przygody jest bardzo przyjemny.