Vandy Vape Berserker V2 MTL RTA

[Trissot]

No cóż, mój egzemplarz również trafił do szafki i na giełdę.

eD

[DooshPastesh]

@

Metall, co do uszczelki to na szczęście w zestawie miałem drugą zapasową, która nie miała tych błon dziewiczych i można w końcu zobaczyć ile jest liquidu. Musiałem ją tak czy owak wymienić, bo ta pierwsza strasznie wsiąka zapachy.

[3znaki]

Ileż ja się na...wiałem przy tym atomizerze. Słowo klucz, to ilość bawełny którą aplikujemy do zespołu grzewczego. Po tygodniu jest .
P.S Jest to mój pierwszy Berserker, także nie mam porównania do wcześniejszych wersji, lecz porównując do "Doggy Style" który jest moim ulubionym atomizerem to...




K45

[PrzemekM]

@

Metall @

ErNOL Pełna zgoda. Też już go pewnie nigdy nie użyję. A tylko przyzwoitość powstrzymuje mnie przed wystawieniem go na sprzedaż.

[ErNOL]

Popieram w całości. Po kilku dniach zachwytu... Ot, zdjąłem z boxa i leży w kolejce do mycia i do szuflady. Albo do ludzi, bo pewnie nie użyję go już wcale, albo w najbliższej przyszłości...

[Metall]

Vandy Vape wypuszczając na rynek Kylina Mini V2 zrobiło świetną robotę i rzeczywiście coś wniosło do świata wapingu. Wyeliminowali błędy, które trapiły poprzednika, czyli dokonali postępu. A nawet pewnej rewolucji, bo zmienili system nawiewu z dolnego na górny, z głośnego i szorstkiego na gładki i miły dla ucha. No i smak - trzyma poziom, trzyma jak jasna cholera.

Absolutnie nie można tego powiedzieć o Berserkerze V2. Tu jest regres. Tu jest całe pasmo regresów.
Wersja druga smakowo nie wnosi nic. Absolutnie nic. Oczywiście pozytywnego, bo jest po prostu gorzej niż w wersji V1.5. System bajeranckich wymiennych wkładek z przelotami niestety nie pokonał dobrze zaprojektowanego i solidnie wykonanego standardowego pierścienia u starszego brata. Przelotek jest kilka, ale zdecydowanie brakuje czegoś pomiędzy przelotką 1,0 a 1,4 - skok w sile przewiewu jest zbyt duży i nie ma tego czym zrekompensować. Przynajmniej dla mnie. Wszystkie przelotki oprócz wymienionych są dla mnie bezużyteczne. A ta, która byłaby najlepsza, po prostu nie występuje z zestawie. W starym BSKR V1.5 odpowiadają mi w zasadzie aż trzy ustawienia z pięciu, w zależności od upodobania. Tutaj zaś tak naprawdę nic nie daje mi pełnej satysfakcji. Przerost formy nad treścią z ograniczoną funkcjonalnością.
Lewy gwint w top capie? Gdy czytałem @

DooshPastesha jak na to narzekał, to pomyślałem sobie, że gość ewidentnie szuka dziury w całym i narzeka na byle co, bo przecież wystarczy się przyzwyczaić... Teraz już wiem, że miał rację. Lewy gwint jest daremnym i niczym nieuzasadnionym pomysłem. Na pewno wymyślił to jakiś Chińczyk, który naćpał się chińskimi grzybami, i w narkotycznym amoku opracował zemstę na białej rasie za lata wyzysku i kolonializmu. Innego uzasadnienia nie potrafię znaleźć.
Wielkość i konstrukcja tego top capa też jest aberracją. I po co ta gumka zasłaniająca otwory do nalewania lq? Chyba tylko po to, żeby nie widzieć ile lq jeszcze trzeba wlać, zwłaszcza, że góra atomizera nie jest przeźroczysta (szkło jest na dole). Czy może ta gumka jest po to, że miedzy atomizerem a top capem nie ma po prostu porządnej uszczelki? Czy już tak trudno zrobić panom z VV szczelne uszczelki przy zwyczajnej nakrętce, która świetnie sprawdza się w tysiącach innych atomizerów? Czy musieli na siłę odkrywać koło na nowo, że udowodnić światu jakimi to oni są prekursorami innowacji, i w efekcie spłodzili pokraczne, zgniłe jajo? Nad poszukiwaniem odpowiedzi na te egzystencjalne pytania zapewne spędzę długie godziny, dryfując świadomością po bezdrożach alkoholowego upojenia.
BSKR V2 nigdy nie powinienem powstać. Dlaczego? Bo istnieje już BSKR V1.5, który pod każdy względem jest lepszy od swojego młodszego, poważnie ograniczonego, upośledzonego w rozwoju brata. BSKR V2 nie ma w sobie nic, co przemawiałoby za tym, żeby go kupić, skoro można kupić V1.5. Zadaję sobie pytanie po co ten atomizer w ogóle powstał, skoro w niczym nie jest lepszy niż jego poprzednik? Chyba tylko po to, żeby kupiło go mnóstwo frajerów liczących na to, że nabędą coś lepszego niż świetny BSKR V1.5, przez co dostąpią waperskiego nieba. Niestety, kasa w błoto, czyli do chińskich kieszonek, a zamiast nieba jest zwykła bieda, rozczarowanie i nagły atak kurwicy.
Dawno tak się nie zawiodłem. Szkoda gadać.

[pampalini]

Pytanie do posiadaczy. Grzałka po zamontowaniu jest bardzo blisko dysz, zostawiacie tak czy lekko podnosicie?
Preferuję coś pośrodku MTL a DL i muszę przyznać, że Berserker v2 idealnie spełnia oczekiwania, fakt, dopiero jeden dzień testuję go zmieniając co rusz dysze, ale już teraz mi się podoba. Jak na razie smak bez szału, ale to chyba kwestia przyzwyczajenia się. Praktycznie od kilku miesięcy korzystam tylko z POD-ów z siatkami mesh i nie ma co się dziwić, żę trzeba od nowa przestawić się na kanthal czy SS316L.

Przy okazji trochę go sprofanowałem dokładając bubble glass z Gear RTA, ale zyskałem za to dodatkowe 1,5 ml.

[DooshPastesh]

Dupy nie urywa. Ma parę wad, na pewno więcej niż 1.5, w tym smak, jak dla mnie w 1.5 o niebo lepszy. Jak ktoś nigdy nie posiadał żadnego Berserkera to można śmiało kupić i się przekonać. Jak ktoś ma 1.5 to nie warto. Albo jesteś fanem jak ja i masz wszystkie, i dalej jedziesz na 1.5.

[PrzemekM]

Ja też jestem nim lekko rozczarowany. Na razie zamówiłem drugiego 1.5. Ten górny cap rzeczywiście jest, dla mnie, lekkim nieporozumieniem.

[ErNOL]

Po kilku tygodniach użytkowania... Używam go coraz rzadziej... Wygląd jednak nie znaczy nic...