Od kiedy odkryłem DTL-a to tak się nim zachłysnąłem, że nawet przez myśl by mi nie przeszło, że jeszcze kiedykolwiek zaciągnę się z MTL-a. A jednak tak się stało. I to była dobra decyzja, choć nie podjęta pod wpływem chwili.
Znużyły mnie smaki owoce, zapragnąłem smaku tytoni. To skłoniło mnie do MTL. O ile tytonie wprawdzie dobrze smakują w DTL to jednak w MTL smakują dokładnie tak jak powinny. No i MTL podczas oglądania filmu pozwala mi dostrzec w końcu monitor.
Nie ma mowy o rezygnacji z DTL (to jednak daje mi prawdziwą moc i poczucie niczym nieskrępowanej wolności), ale MTL daje mi wyśmienitą od niego odskocznie, która pozwali mi docenić wszystkie jego zalety po powrocie do niego. DTL z MTL doskonale wzajemnie się uzupełniają w zaspokajaniu moich potrzeb, które, przez wzgląd na wiele czynników, nie są jednak cały czas takie same.
A więc zestaw na dziś. Na dziś od kilku dni, bo póki co zauroczenie jeszcze nie minęło:
Uwell Checkmate i Berserker V1.5 (parownik MTL pozwala choć trochę okiełznać energożerność tego moda).