Co dalej? - potrzebuję pomocy i rady

Postautor: **Superlux** » 20 lip 2020, 12:07:56

Topside Lite...ewentualnie rurka. :-D

Postautor: **Grabski** » 20 lip 2020, 10:13:54

@

Destruktor poszedł priv.

M.

Postautor: **Destruktor** » 20 lip 2020, 05:10:38

Dzień dobry.Jak kolega potrzebuje sqonka to ja mogę tanio odsprzedać (raz użyty) VV Pulse X BF + Wasp Nano RDA - 120 zł.

M.

Postautor: **iron64** » 20 lip 2020, 04:21:48

VV Pulse X BF (nowy) 199zł
Topside Lite (nowy) +/- 240-250zł
Któryś z nich, Topside Lite to mod niemal idealny w moim odczuciu, ale Pulse jest bardzo przyjemny w użytkowaniu i jedynie pod względem funkcjonalności wypada troszkę słabiej (bo zwykłego moda z niego nie zrobisz jak squonkowanie się znudzi).

Postautor: **Krytyk** » 19 lip 2020, 22:32:52

Któryś z forumowiczy wspominał, że Pulse Dual chciał mu spalić mieszkanie, więc jego bym sobie podarował.

Jeden rabin powie Pulse X. Drugi rabin powie Topside Lite. :lol1:

Tymczasem Krytyk na kacu powie, żeby brać Topside Lite.

Postautor: **Grabski** » 19 lip 2020, 22:16:11

Panowie szybkie pytanie bo sam nie wiem co zrobić.
Wybór został taki:
Asmodus Luna (używka) 150zł
VV Pulse dual (nowy) 209zł
VV Pulse X BF (nowy) 199zł
Topside Lite (nowy) +/- 240-250zł

Co wybrać bo nie wiem , nie wiem też czy podwyższać budżet do Topside ? :boi:

Postautor: **iron64** » 16 lip 2020, 19:24:47

@

Grabski mam Asgarda, w zasadzie mogę ci pożyczyć na powiedzmy tydzień na testy. Znam cię już z Salonu i wiem, że jesteś odpowiedzialną osobą dlatego mogę to zrobić, czyli pożyczyć. Nie chce go sprzedać, bo sam mam go niezbyt długo, a wydaje mi się dobrym zawodnikiem. Zanim jednak się zdecydujesz od razu napisze, że jak dla mnie on powinien być na pojedynczą grzałkę używany, bo w dualu potrafi bardzo się nagrzać. Oczywiście u mnie przy mocy około 45W na DKMS v2. Jasne każdy inaczej wapuje, ale u mnie single daje radę na tyle, że zbyt duże rozgrzewanie w dualu eliminuje go z użycia już.
Parownik na serio dobry. Smak na wysokim poziomie, ogólne używanie również wysoko. Nawet byłbym w stanie powiedzieć, że najlepszy z RDA jakie miałem czy mam. Najlepszy jako wypadkowa wszystkiego. Użyteczności, setupu, smaku, konfigu i wreszcie wyciekowości przy squonkowaniu. W smaku znam lepsze RDA, ale one znów są koszmarne w użyciu, z kolei jak coś fajne w użytkowaniu to smak ma taki sobie itd. itp.
Jak chcesz po testować zapraszam na PW. Mam jeszcze Mesha PRO i Dead Rabbita więc nie zostanę bez sprzętu.

Postautor: **Grabski** » 16 lip 2020, 16:11:49

Dobra @

Haze i @

iron64 przekonali mnie żeby wstrzymać się z mechanikami. Zdałem sobie sprawę, że będę miał po czasie jak Żelazny - zniechęcenie złapie mnie to kombinacji z grzałkami kiedy ekscytacja nowym sprzętem minie. Także poszukam jakiegoś squonka :facepalm:

bądź normalnego boxa.

Teraz może zejdę do drugiego zagadnienia tego tematu jakim był Asgard Mini. Z racji tego, że jest "niedostępny" na rynku wtórnym czy też z drugiej ręki zwał jak zwał szukam jego konkurenta na zwykłe coile grzałki, magluje właśnie forum. Nie dam prawie 200zł za atomizer, którego nie "macałem" ani z niego nie wapowałem. Trochę już z tego wyrosłem, może będzie czas że ktoś mi go pożyczy lub będzie miał na sprzedaż. Szukam czegoś w przystępnej cenie.

Postautor: **iron64** » 16 lip 2020, 15:38:30

Jedyna zaleta to taka, że nie padnie elektronika. Innych zalet ja już nie widzę. Wieczna walka z grzałkami. Tej nie mogę, bo za mała oporność, w dualu to już całkiem kaszana dobrać fajne druty.
Szkoda życia na takie ceregiele. Takie moje zdanie. Jak napisałem leniwy jestem i ma być tak, że jakąkolwiek grzałkę czy grzałki biorę to mają działać. Stąd mechanik odpada.
Miałem mechaniki. Czy byłem zadowolony - nie. Z powodu grzałek właśnie.

Postautor: **Bezimienny** » 16 lip 2020, 14:52:09

Dla mnie mechanik ma same zalety. Prosta, pancerna konstrukcja, która bardzo ciężko zepsuć. Co najwyżej można zerwać gwinty, a i to zdarza się raczej w wyjątkowo podłych rurkach. Lubię porównanie, że mechanik jest jak Kałach - zawsze będzie działał. Jak coś nam w tym działaniu przeszkadza, to trzeba go rozłożyć, wyczyścić i złożyć. Po takim zabiegu działa jak nowy.

Wiadomo, kwestia grzałek. Sam nie używam oporności niższych niż 0.4- 0.5 oma. Po prostu mi to nie pasuje. Najczęściej przedział 0.6 - 0.8 oma. Przy moich setupach spadek mocy jest praktycznie nieodczuwalny. Zdarzyło mi się nawet raz zajechać akumulator - nie czułem spadku mocy i nagle przestał podawać napięcie. Pod ładowarką już nie wstał.

Miusem jest natomiast cena. Nie oszukujmy się, dobre mechaniki są częste droższe od boxów. Stal, mosiądz, miedź czy drewno stabilizowane mają swoją cenę. I jakość wykonania też tą cenę podbija.