Porównanie Bishopa do innych parowników MTL

[adique]

Co człowiek to opinia. Dla mnie np. Pioneer był najgorszym parownikiem jaki miałem w rękach pod względem funkcjonalności. Trudne odkręcanie (musiałem wsadzać do zamrażarki i używać gumowych rękawic), ciężko się ustawia air flow i upierdliwy setup (lubi pociec).

Wysłane z mojego Mi 9T przy użyciu Tapatalka

[Marcin Gdynia]

Nie jesteś dziwny. Ja uważam, że Ehpro True dupy nie urywa a Bishop mi moją urwał już po pierwszej minucie użytkowania. Lubię podkreślać fakt, że dzielę się własnym doświadczeniem i odczuciami. Mam tylko tyle lub aż tyle. Pioneer w moim uznaniu, smaku nie oddaje w ogóle, ale @

S.Z.arak czuje w nim smak i go lubi. Ile ludzi tyle opinii. Bywa ciekawie, czasem można się pogubić, ale o to w tym chodzi. Takie podejście indywidualne trzeba sobie wypracować. Dużo pieniędzy wydałem zanim zrozumiałem, że opinie i recenzje sprzętów to nie wyrocznia. Liczy się moje dobre samopoczucie i uśmiech na twarzy przy wapowaniu.

eD

[Wujek]

Ja też nie napisałem że Bishop to kupa. Napisałem, że mi dupy nie urwał. No ale ja jestem dziwny bo oprócz Pioeera moim drugim ulubionym parownikiem jest Ehpro True.

[S.Z.arak]

@

Cinmar ale ja właśnie o tym samym pisałem. Ze każdy ma swoje preferencje i sprzęt ulubiony. Nie pisałem, że reszta to śmieci. Wręcz przeciwnie, jestem przeciwny mówienia o sprzęcie, że jest do d*py. Dlatego wystawiłem parowniki na bazarek, poniekąd z szacunku. To co sprzedałem uważam za dobry sprzęt. U mnie jednak sie kurzył. Niech cieszy innych. Ja finalnie i tak używam 3 atomizerów, z czego 2 to Pioneer. A dzięki salonowiczom, którzy nabyli atomizery mogłem dziś nabyć Kayfun'a Prime. Myślę, że to będzie 3 do ciągłego obiegu.

[Wujek]

Dla mnie Pioneer to też nr jeden. I to właśnie owocówki na nim wapuję głównie od jakiegoś czasu.


d1

[Cinmar]

@

S.Z.arak, skoro już mnie wywołałeś, to spieszę może nie tyle z wyjaśnieniem, co z rozwinięciem.
To nie jest tak, że znalazłem swojego graala i cała reszta to nie warte uwagi śmieci. Na ostatnich kilkanaście parowników które miałem, żadnego nie mogę nazwać złym. Po prostu w testach długodystansowych Syrenka wypadała lepiej.
Bo nie chodzi o to, żeby robić setup godzinę, żeby przez następne 15 minut czuć się królem świata, a znaleźć sprzęt niezawodny, a bawełnę założyć w minutę na kolanie i ruszać na podbój bezludnych wysp.
Przez dobry tydzień myślałem, że BSKR 1.5 zmiecie Syrenę z piedestału, ale finalnie baniak okazał się ciut za mały, a chmura odrobinę jednak za ciepła. Ammit MTL to dobry agent, ale jakoś nie szła mi powtarzalność setupów. Ehpro True MTL? Fajna rzecz, ale skandaliczna pojemność odesłała go w niebyt.

Do czego zmierzam? Korzystajmy z tego, co jest dla nas samych po prostu dobre. Nie wszystko trzeba skrupulatnie oceniać, ustalać kolejność "dobrości" i analizować. Cieszmy się tym, co mamy, bo w sklepach jutro może tego nie być.

[S.Z.arak]

@

Polon toż to ja głównie wapuję tytonie. Fanem deserówek nie jestem więc się nie wypowiem. Natomiast na owocówkach, które mam wypada nie najgorzej, a nawet powiem, że w moim odczuciu całkiem dobrze. Z jednym się zgodzę. Na tytoniach jak dla mnie kopie tyłek nawet Kayfunowi.
Ale właśnie o to mi chodzi w Bishopie jak zresztą i wszystkich parownikach. Jeden woli piwo, drugi wódkę.
Przepraszam za Off Topic.

d1

[Polon]

Szanowny Panie @

S.Z.arak, chyba chcesz Pan mieć ze mną na pieńku... Jak zobaczę jeszcze kilka razy, że go zachwalasz to w końcu zrobię do niego drugie podejście. Chociaż dalej uważam, że Pionierek nadaje się tylko do wytrawnych tytków, deserów... Czyli nie moja bajka.

Co do wyliczeń oporu powietrza zaciągniętego podczas inhalacji... To one mają się nijak do rzeczywistości, mam założone obecnie dwa inserty 1.2, bo mam podobne odczucia jak na Tripodzie z założonym insertem 1.5 mm, ale jakby tego było mało, to można w nim naprawdę wyciągnąć żylaki na jednej dyszy 0.8 mm. Kwestia doboru grzałki, średnicy i odległości od dyszy załatwi sprawę. [emoji14]


d1

[S.Z.arak]

@

Wujek parownik nie musi być słaby, kiepski, czy zepsuty aby lądował na giełdzie. To jest kwestia preferencji. Tobie Bishop nie podszedł. Mi również. Dlatego, go wystawiłem. Jednak obiektywnie twierdzę, że jest dobrym parownikiem.
@

Marcin Gdynia za niego dałby się pokroić. @

Cinmar jest wielkim fanem Syrenki i jej głównym kochankiem. Mi Syrenka 2 akurat zupełnie nie przypasowała. Ja natomiast uważam za jeden z najlepszych parowników Pioneer'a. Będę bronił go gołą piersią, choć wiem, że jest wielu, których doprowadza do szewskiej pasji.

[Wujek]

Niech będzie ciasny jak Berserker na zamkniętym air flow, i tak dupy nie urywa. Zresztą jakby był taki zajebisty, to nie lądowałby na giełdzie.


d1