Tita AIO + Tita RBA + Vanilla Custard:
Na czym, co i dlaczego chmurzymy?
- yacoop
- Patronauta
- Posty: 789
- Rejestracja: 23 paź 2021, 19:21:07
- Punkty reputacji: 3918
- Lokalizacja: ...
- Podziękował: 555 razy
- Otrzymał podzięk.: 1287 razy
- Płeć:
Na czym, co i dlaczego chmurzymy?
Yihi SX Mini SL Class V2 + Rage Mods - Fury RTA + Blueberry Custard.
Jest pięknie, obficie i soczyście.
- kociol21
- Użytkownik
- Posty: 102
- Rejestracja: 02 kwie 2020, 17:59:41
- Punkty reputacji: 243
- Lokalizacja:
- Podziękował: 18 razy
- Otrzymał podzięk.: 62 razy
- Płeć:
Na czym, co i dlaczego chmurzymy?
@ realg właśnie z tym zejściem. Ja na nim wapowałem różnie, raz 18 raz 12. Teraz to używam 2-3 mg. Myślałem, że to taka specyfika nowych DTLowych parowników i jak go odrestaurowałem, to zalałem coś koło 14 mg, co żona używa do poda. Mało się nie udusiłem od walnięcia w gardło, więc to chyba nie tylko kwestia sprzętu, po prostu odzwyczaiłem się na dobre od takich mocy. Teraz nawet w tym Subtanku, góra co mogę używać, żeby mnie nie podduszało to tak koło 6 mg.
k87
k87
- realg
- Użytkownik
- Posty: 99
- Rejestracja: 12 paź 2020, 08:49:44
- Punkty reputacji: 316
- Lokalizacja: Warszawa
- Podziękował: 91 razy
- Otrzymał podzięk.: 108 razy
- Płeć:
Na czym, co i dlaczego chmurzymy?
kociol21 pisze: Baza jest malutka, więc nie da się zaszaleć z grzałką.
To właśnie dzięki malutkiej komorze waporyzacyjnej ten parownik umożliwiał wydobycie doskonałego smaku, a jednocześnie zmusił mnie wówczas do zejścia z nikotyną z 18 do 12mg.
Dziś jadę na 3mg, ale dzienne zużycie mililitrów jest odpowiednio większe... Wszystko przez te DL-owe parowniki.
Ale skoro na wstępie Twojego postu wspomniałeś o nostalgii, to kilka wdechów na zestawie ponadczasowym i niezawodnym.
W zasilaniu nic się nie psuje bo brak elektroniki. Podobnie w driperze, bo brak szkiełka.
A i ciekawostka się tu znajdzie. W tamtych czasach moje urządzenia nie tylko były dla mnie na wagę złota (bo chroniły zdrowie), ale również pokrywałem je złotem (a konretnie oddawałem do złocenia).
W sumie rozmiarowo to robiło za poda, gdy jeszcze dzsiejszych podów nie było. Na zdjęciu zestawiłem to z ogniwem 21700 dla przybliżenia wielkości.
Mechanik na akumulator 18350 polskiej produkcji na zamówienie (dziś powiedzielibyśmy "custom") od utalentowanego kolegi z zielonego + Brass Monkey.
eD
- CCSA
- Użytkownik
- Posty: 116
- Rejestracja: 20 wrz 2022, 21:35:20
- Punkty reputacji: 267
- Lokalizacja: Zamość
- Podziękował: 138 razy
- Otrzymał podzięk.: 164 razy
- Płeć:
Na czym, co i dlaczego chmurzymy?
Widzę, że zaczynamy odkopywać swoje antyki .
Swojego czasu miałem około 150 różnych zestawów e-papierosów w komodzie (komoda z Ikei niestety nie wytrzymała) . Tak wyglądała moja praca przez wiele lat - testy sprzętów.
Aktualnie mam chyba jeszcze z 8 jakiś zestawów i reklamówkę parowników, ale ostatnio znalazłem nowe nieużywane dwa parowniki. Pewnie większość z was je pamięta.
1. Ukochany Goblin Mini od UD
2. Zephyrus v2 UD
Na swoje czasy były to świetne parowniki. Goblin pomimo głupiego zalewania „przez śrubkę” był wyjątkowym parownikiem, miał w sobie to coś.
Zephyrus również był dobrym parownikiem, ale pamiętam jak na początku było niewygodne układanie bawełny, tragedia.
A dziś w ramach niedzieli:
Paranormal DNA 75c + Fev 4.5s YFTK, zalany ukochany Dragon’s Lemon od MA.
Smok Mag Grip + Dvarw FL YFTK, zalany 3 miesięczny Gnome od MA, niestety ale to chyba całkowicie nie mój smak.
eD
Swojego czasu miałem około 150 różnych zestawów e-papierosów w komodzie (komoda z Ikei niestety nie wytrzymała) . Tak wyglądała moja praca przez wiele lat - testy sprzętów.
Aktualnie mam chyba jeszcze z 8 jakiś zestawów i reklamówkę parowników, ale ostatnio znalazłem nowe nieużywane dwa parowniki. Pewnie większość z was je pamięta.
1. Ukochany Goblin Mini od UD
2. Zephyrus v2 UD
Na swoje czasy były to świetne parowniki. Goblin pomimo głupiego zalewania „przez śrubkę” był wyjątkowym parownikiem, miał w sobie to coś.
Zephyrus również był dobrym parownikiem, ale pamiętam jak na początku było niewygodne układanie bawełny, tragedia.
A dziś w ramach niedzieli:
Paranormal DNA 75c + Fev 4.5s YFTK, zalany ukochany Dragon’s Lemon od MA.
Smok Mag Grip + Dvarw FL YFTK, zalany 3 miesięczny Gnome od MA, niestety ale to chyba całkowicie nie mój smak.
eD
- kociol21
- Użytkownik
- Posty: 102
- Rejestracja: 02 kwie 2020, 17:59:41
- Punkty reputacji: 243
- Lokalizacja:
- Podziękował: 18 razy
- Otrzymał podzięk.: 62 razy
- Płeć:
Na czym, co i dlaczego chmurzymy?
Wszyscy tu ostatnio tak nostalgicznie. Chciałem też, ale wszystkie moje stare graty albo poginęły przy niezliczonych przeprowadzkach, albo zostały zutylizowane i nic nie zostało. Ale jak szperałem w głębi szafki, to udało mi się znaleźć niewielki relikt przeszłości - i dla mnie bardzo ważny, bo to był jedyny sprzęt, którego używałem przez jakieś 5 lat. Jak przestały się pojawiać w sklepie kartomizery watkowe, to znalazłem tego czempiona - na początku 2015 roku i posłużył mi aż do marca 2020, nie miałem zamiennika żadnego, nic w zapasie, ale ten Subtank był absolutnie nie do zajeżdżenia.
Okazało się, że mam jeszcze do niego z 15 grzałek do RBA. Nie mam pojęcia co to za grzałki, ale na oko, zwykły drut. Grzałki są 5 zwojów o średnicy 2 mm, oporność wychodzi 0.64 oma. Swoją drogą nie cierpiałem go przewijać. Tam w bazie jest jedna taka śrubka, która trzyma kołnierz na decku, jest tak mikroskopijna, że złapać ją czy wcelować w otwór to mordęga, a ile razy przez te lata mi wypadła i z latarką na kolanach szukałem jej po podłodze to moje. W każdym razie, byłem pewny, że on już dawno wywalony na śmietnik, a tu niespodzianka. Zrobiłem setup, okazało się to dużo prostsze niż mi się kiedyś wydawało, albo teraz mam więcej doświadczenia z innymi sprzętami. I co, działa? Działa.
Co do zasilania - Subtanka kupiłem jako kit z jakimś zasilaniem Kangertecha, Subox Mini czy coś takiego, ale odmówiło posługi chyba raptem po 4-5 miesiącach. Dokupiłem tego Joyetecha Evic Mini i to był strzał w dziesiątkę. Też byłem pewny, że on już od lat zdechły, ale okazało się, że nic mylnego - działa, tylko przyciski do zmiany mocy trzeba nacisnąć po kilkanaście razy czasem żeby załapały.
Złożyłem do kupy i voila - mój zestaw, który przewiózł mnie przez całe lata 2015-2020. I wiecie co jest najlepsze? Że teraz nakupowałem tyle różnych RTA, RBA, zasilań, squonk i tak dalej, w poszukiwaniu idealnego sprzętu, a spróbowałem tego Subtanka i... hehe, może ktoś myślał, że napiszę, że to jest właśnie ideał. Nie, nie jest. Jest w miarę OK. Dosyć restrykcyjny, takie coś pomiędzy ciasnym MTL do dosyć luźnego RDL. Smak jest OK, chmura taka sobie. Baza jest malutka, więc nie da się zaszaleć z grzałką. Żadne potworne, dzisiejsze alieny na 3.5 mm tam nie wejdą, w sumie nawet 3 mm byłby chyba problem. Ale też nie jest to jakaś popelina, można sobie poużywać nawet z przyjemnością.
Zobaczcie też - widać ile to przeszło po samym wyglądzie, chociaż zarówno zasilanie jak atomizer przeszły solidne czyszczenie i porządne szczotkowanie, nadal wyglądają jak sprzęt wyciągnięty z gruzów w postapokaliptycznym świecie. No cóż, swoje przeszły.
Okazało się, że mam jeszcze do niego z 15 grzałek do RBA. Nie mam pojęcia co to za grzałki, ale na oko, zwykły drut. Grzałki są 5 zwojów o średnicy 2 mm, oporność wychodzi 0.64 oma. Swoją drogą nie cierpiałem go przewijać. Tam w bazie jest jedna taka śrubka, która trzyma kołnierz na decku, jest tak mikroskopijna, że złapać ją czy wcelować w otwór to mordęga, a ile razy przez te lata mi wypadła i z latarką na kolanach szukałem jej po podłodze to moje. W każdym razie, byłem pewny, że on już dawno wywalony na śmietnik, a tu niespodzianka. Zrobiłem setup, okazało się to dużo prostsze niż mi się kiedyś wydawało, albo teraz mam więcej doświadczenia z innymi sprzętami. I co, działa? Działa.
Co do zasilania - Subtanka kupiłem jako kit z jakimś zasilaniem Kangertecha, Subox Mini czy coś takiego, ale odmówiło posługi chyba raptem po 4-5 miesiącach. Dokupiłem tego Joyetecha Evic Mini i to był strzał w dziesiątkę. Też byłem pewny, że on już od lat zdechły, ale okazało się, że nic mylnego - działa, tylko przyciski do zmiany mocy trzeba nacisnąć po kilkanaście razy czasem żeby załapały.
Złożyłem do kupy i voila - mój zestaw, który przewiózł mnie przez całe lata 2015-2020. I wiecie co jest najlepsze? Że teraz nakupowałem tyle różnych RTA, RBA, zasilań, squonk i tak dalej, w poszukiwaniu idealnego sprzętu, a spróbowałem tego Subtanka i... hehe, może ktoś myślał, że napiszę, że to jest właśnie ideał. Nie, nie jest. Jest w miarę OK. Dosyć restrykcyjny, takie coś pomiędzy ciasnym MTL do dosyć luźnego RDL. Smak jest OK, chmura taka sobie. Baza jest malutka, więc nie da się zaszaleć z grzałką. Żadne potworne, dzisiejsze alieny na 3.5 mm tam nie wejdą, w sumie nawet 3 mm byłby chyba problem. Ale też nie jest to jakaś popelina, można sobie poużywać nawet z przyjemnością.
Zobaczcie też - widać ile to przeszło po samym wyglądzie, chociaż zarówno zasilanie jak atomizer przeszły solidne czyszczenie i porządne szczotkowanie, nadal wyglądają jak sprzęt wyciągnięty z gruzów w postapokaliptycznym świecie. No cóż, swoje przeszły.
- ApO
- Użytkownik
- Posty: 45
- Rejestracja: 14 cze 2022, 12:12:38
- Punkty reputacji: 136
- Lokalizacja: Tychy
- Podziękował: 16 razy
- Otrzymał podzięk.: 106 razy
- Płeć:
Na czym, co i dlaczego chmurzymy?
Jako że było ostatnio trochę nostalgii, to również wykopałem z dna szuflady "staroć".
Kangertech 60W Dripbox.
Nawinięte dwie grzałki ze zwykłego Kanthala A1 (wyszło 0,23 Ω) i chyba już odzwyczaiłem się od tak wielkiej chmury, bo prawie się udusiłem.
Kangertech 60W Dripbox.
Nawinięte dwie grzałki ze zwykłego Kanthala A1 (wyszło 0,23 Ω) i chyba już odzwyczaiłem się od tak wielkiej chmury, bo prawie się udusiłem.
- BloodCat
- Użytkownik
- Posty: 276
- Rejestracja: 12 cze 2022, 11:50:00
- Punkty reputacji: 590
- Lokalizacja:
- Podziękował: 60 razy
- Otrzymał podzięk.: 190 razy
- Płeć:
Na czym, co i dlaczego chmurzymy?
Dovpo M VV + Rebirth RTA + High Voltage od T-juice
Jestem pod wielkim wrażeniem, co ten mały Dovpo bez bajerów potrafi robić z grzałkami. Na meshu nie dało się go dobrze ustawić, albo za ciepło, albo za zimno... Tutaj 2 grzałki, tj. setup za którym nie przepadam, bo na modach z regulowaną mocą ani takiego rozgrzać, ani potem stabilnie chmurzyć (ja nie potrafię). Klikam tylko moc w górę i dół bez sensu. Tutaj, przy nastawie napiecia, ustawiam na czuja, raz, może dwa i parownik startuje ultra płynnie jak Lambo z pełnym bakiem .
Rebirth, jakby ktoś się interesował, daje radę jeżeli chodzi o smak, nie przebija jednak mojego Arbitra 2, takie 7,5 / 10 bym powiedział. Duża, pusta komora fajnie kondensuje chmurę. Mawiali, że cieknie, ale niczego takiego nie stwierdzam. Niestety jest brzydki jak noc.
High Voltage od T-juice, smaczny, ale trochę za dużo chłodzika i z wiśni, która jest w opisie, została tylko pestka.
k87
Jestem pod wielkim wrażeniem, co ten mały Dovpo bez bajerów potrafi robić z grzałkami. Na meshu nie dało się go dobrze ustawić, albo za ciepło, albo za zimno... Tutaj 2 grzałki, tj. setup za którym nie przepadam, bo na modach z regulowaną mocą ani takiego rozgrzać, ani potem stabilnie chmurzyć (ja nie potrafię). Klikam tylko moc w górę i dół bez sensu. Tutaj, przy nastawie napiecia, ustawiam na czuja, raz, może dwa i parownik startuje ultra płynnie jak Lambo z pełnym bakiem .
Rebirth, jakby ktoś się interesował, daje radę jeżeli chodzi o smak, nie przebija jednak mojego Arbitra 2, takie 7,5 / 10 bym powiedział. Duża, pusta komora fajnie kondensuje chmurę. Mawiali, że cieknie, ale niczego takiego nie stwierdzam. Niestety jest brzydki jak noc.
High Voltage od T-juice, smaczny, ale trochę za dużo chłodzika i z wiśni, która jest w opisie, została tylko pestka.
k87
"Jestem odpowiedzialny za to, co napisałem - nie za to, co zrozumiałeś."
- Tomba
- Patronauta
- Posty: 5830
- Rejestracja: 21 maja 2019, 15:29:29
- Punkty reputacji: 10363
- Lokalizacja: Poznań
- Podziękował: 418 razy
- Otrzymał podzięk.: 456 razy
- Płeć:
Na czym, co i dlaczego chmurzymy?
kociol21 pisze: I też myślałem, że to takie super odkrycie, po czym oczywiście okazało się, że squonk to popularny był 3 lata temu, a teraz obiegowe opinie są takie, że to już wymierający przeżytek. Tak to być zapóźnionym technologicznie, odkrywa się wszystko kilka lat po innych.
Źle do tego podchodzisz i sam sobie odbierasz przyjemność z wapowania. Co Cię interesują takie opinie? Grunt, że Tobie smakuje. Ja od lat używam squonki i nie mam zamiaru z nich rezygnować. Nawet ostatnio kupiłem Topside Duala.
_____________________________________________
................. Od 21.05.2009 zero analogów......................................
................. Od 21.05.2009 zero analogów......................................
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: darek11 i 88 gości