Zasadniczo na wszystkich grzałkach do cubisa jest napisany zakres mocy, w jakim pracują. Nic tu więcej nie wymyślisz... W TC, pracują tylko te opisane SS316L. Praca w TC wymaga złapania - zablokowania - dobrej (prawidłowej) rezystancji zamontowanej grzałki, kiedy jest zimna. Raz rozgrzana i jest dupa. Jak się jest początkującym, lepiej działać w trybie VW nim się pojmie, o co chodzi.
Miałem okazję używać cubisa i mnie on działał całkiem dobrze - ale ten nie "pro"; pro nie działał(!), jednak mnóstwo ludzi sobie z nim nie radzi całkowicie. Po przejściu przez wiele atomizerów RTA i RDA, nie umiem podać recepty lepszej, niż:
kup atomizer z bazą RBA. I nie kupuj bazy RBA do cubisa, bo to bez sensu.
Każdy atomizer RTA będzie wybawieniem.
Czyli całkowicie popieram @
Haze.
Tu masz tekst "drogowskaz" ->
viewtopic.php?f=89&t=2884A przy okazji, tu nam napisz ze trzy słowa o sobie
->
viewtopic.php?f=89&t=12adamsud pisze:Im mniejsze oporność grzałki tym większe moce
Adamie - to nie tak... a ściślej, to półprawda, która myli nowicjuszy
Im grubszy drut, tym niższa rezystancja na centymetr bieżący.
Jeżeli porównany te same odcinki (10cm) drutu różnych grubości (na przykład kantal a1), to:
- grubość 0,255mm ma rezystancję 2,850 oma i wymagałby 11W (grubość w skali AWG 30)
- grubość 0,361mm ma rezystancję 1,425 oma i wymagałby 22W (grubość w skali AWG 27)
Dlaczego porównałem akurat 30GA i 27GA? Bo pole przekroju 30GA to 0,05 mm^2, a pole przekroju 27GA, to 0,1 mm^2.
I znów chcę zwrócić uwagę na zależność skali AWG - co "minus 3" następuje podwojenie przekroju jak i masyAle jak teraz weźmiesz dwa 10cm odcinki drutu 30GA (0,255mm) i zrobisz z nich grzałkę równoległą, lub dual coil, to właśnie podwoiłeś ilość drutu. Pole przekroju dwóch drutów 30GA, czyli też objętość, a co za tym idzie masa, jest dokładnie taka sama jak w jednym, 10cm odcinku 27GA (0,361mm) - i (!!!) rezystancja będzie taka sama.
Czyli dwa druty 10cm o średnicy przekroju 0,255mm mają taką samą rezystancję sumaryczną, jak jeden drut 10cm o średnicy przekroju 0,361mm. Czyli de facto wymagają tyle samo mocy.
I tak, jeśli weźmiesz pięć drutów 0,16mm (34GA), z których każdy ma przekrój 0,02mm^2, a sumarycznie mają 0,1mm^2, to znów uzyskasz rezystancję układu 1,425 oma przy odcinkach 10cm (jeden drut tej grubości ma rezystancję 7,2oma), i znów moc (bo i ilość żelastwa) będzie podobna.
Ale sprawa się komplikuje jak zmienimy parametr "materiał"
Użycie np. stali szlachetnej powoduje, że podane wyżej rezystancje zjeżdżają o ciut więcej niż połowę, ale masy drutu pozostają te same, czyli (pomijając inne czynniki) moce w zasadzie prawie się tu nie będą różnić.
Wtedy to uproszczenie ("
Im mniejsza oporność grzałki tym większe moce"), już nie działa. Bo grzałka ze stali o rezystancji 0,745 oma to to samo, co grzałka z kantalu a1 o rezystancji 1,425 oma.
Niestety nie wiadomo, jakiej grubości, długości, oraz ile razy równolegle umieścił drutu w gotowej grzałce jej producent, dlatego należy sugerować się parametrami przez niego podanymi.