Szukam ideału w RDTA

[Haze]

... czy ktos posiadajacy ten parownik, moze polecic inny godny RDTA, ktory nie bedzie gorszy od VGOD'a...

Ale ... po co polecać RDTA?? Skoro jest Kylin Mini...

[Iceberg]

Hej...
Chociaz to temat troche stary, jednak dotyczacy RDTA a o tym chcialem wpisac pare moich doswiadczen, przemyslen etc.
Jako ze nie mialem wczesniej stycznosci z RDTA i podejrzewalem ze to tak jak z innymi, nowymi konstrukcjami, sa lepsze, srednie, gorsze etc, to zmienilem swoje zdanie, kiedy kupilem wlasciwie z ciekawosci klona VGOD Elite RDTA, wtedy jeszcze nie wiedzialem ze ten zakup drastycznie odmieni moje dotychczasowe preferencje...
Ten parownik zostawil w tyle cala moja mala kolekcje oryginalnych i drozszych konstrukcji az przez pewien czas pomyslalem ze zaczne od zera, tylko z RDTA i zapomne od jakichkolwiek innych...
Moj VGOD Elite jest klonem i pomimo bardzo marnych materialow, ktore zostaly do niego uzyte, smakuje genialnie...
Chociaz koszt z przesylka byl bardzo tani, jednak wcale nie kupilem go taniej od drozszego oryginalu, gdyz;
1 Szybko pekly dwie szklane tubki i to nie od upadku, ale od zakrecenia, byc moze zbyt mocnego w tym jeden ciemnawy zaczal tracic szybko kolor...
2 Zamowilem miedziany a przyszedl odpustowo zloty ale szybko zorientowalem sie ze pod cienka warstwa zlota jest warstwa miedzi a pod nia jeszcze jakis srebrny metal i nie chodzilo mi nawet o same kolory, tylko to ze one reagowaly z liquid'em, brudzac szybko grzalke tym cosiem co lecialo z wewnetrznej scianki na baze...
3 Uszczelki przestaly bardzo szybko spelniac swoja role i tu i tam pojawialy sie lekkie przecieki, co juz dyskwalifikuje parownik w moich oczach...
4 Czesci w srodku tez sa pociagniete na zloty kolor i widze ze zaczynaja tu i tam robic sie ciemnawe...
Ad 1 Musialem zamowic oryginalne szklane tubki i chociaz nie byly zbyt drogie, jednak z przesylka, wartosc klona w porownaniu z oryginalem zaczela rosnac...
Ad 2 Ta miedz czy co to jest, sniedziala po jednym dniu i musialem ja czyscic a nie chcac tego robic wiecznie, postanowilem pokryc ja specjalnym lakierem bezbarwnym i byloby dobrze, gdybym mogl kupic pare mililitrow, ale wiadomo ze nie ma takich pojemnosci, wiec kupilem pol litra, ktore teraz bedzie stac do czasu az kiedystam zrobie generalne porzadki i wyrzuce...
Ad 3 Olalem te uszczelki, nawet ich nie szukajac w necie i po prostu nie wychodze z tym parownikiem poza dom...
Ad 4 Cholera wie, co ja wraz z liqui'dem wciagalem w pluca a widzac rynek chinski galopujacy z szybkoscia swiatla, nie mysle czy ktos tam cos kontroluje i przejmuje sie zdrowiem klientow, no chyba ze sprzedaje produkty do ceniacych sie sklepow, ktore stawiaja wymagania i wtedy Chinczyk musi sie dostosowac do wymogow...
Dzisiaj zrobilem pierwsze doswiadczenie z pierwsza swoja dobrze odstana mieszanka (mandarynki z mieta) przy pomocy dwoch parownikow, zupelnie nowych setup'ow...
SMM Serpent z na szybko, recznie skreconym drutem (zupelnie nie przypominajacy tych Waszych warkoczykow-sztuki dziel) G 26 i G 24, co dalo mi opornosc 0.30, ktora nastawilem na TC 250 C i maksymalna moc 45 w...
Klon VGOD Elite, dwie grzalki ss316 opornosc 0.33, temperatura i moc ta sama co powyzej...
Smaki na obydwu bardzo dobre, lecz VGOD gora, gdyz jak gdzies, ktos napisal ze VGOD to taki parownik, gdzie nie wyczuwa sie jednego smaku, tylko wyraznie czuc poszczegolne smaki...I ja tu sie zgodze...
Mile mnie zaskoczyl fakt ze SMM Serpent tez bardzo dobrze oddawal smak i chociaz nie tak intensywny, jednak smialo moze byc parownikiem na wyjscia i lezec do gory nogami, czy przewracac sie w kieszeni, chociaz ja kupulem specjalne etui, przypinane do pasa, gdzie jest miejsce na mod, 60ml butelke z liquid'em oraz dodatkowy atomizer i dwa accu...
VGOD za to zachwyca troche dziwna konstrukcja, ktora mi bardzo odpowiada, mimo ze wloty powietrza sa nieregulowalne, dla mnie wrecz idealnie, takze drip tip jest genialny i chyba najszerszy z jakim mialem do czynienia, ksztaltem przypominajacy naboja, platikowy i wrecz zaprojektowany pod latwe czyszczenie...
Mysle ze kupie oryginal tego VGOD'a, ktory pewnie nie bedzie sie sypal tak jak klon...
Pytanie; Czy ktos uzywa ten parownik i moze sie wypowiedziec na jego temat, odczucia smakowe juz znam, ale interesuje mnie jakosc uzytych materialow, gdyz szczegolnie w takiej zarowno abstrakcyjnej a zarazem logicznej konstrukcji, musza byc na wysokim poziomie...
Interesuje mnie tez czy ktos posiadajacy ten parownik, moze polecic inny godny RDTA, ktory nie bedzie gorszy od VGOD'a...
Pozdrowki...

[Gregory44]

Nawiązując do pierwszego posta autora tematu BarthezzVTi "Szukam Ideału w RDTA" , to śmiało mógłbym polecić czajniczek RDTA Nefarius od ASMODUS'a.
Jest to/zdaje się, jeden z najświeższych na obecną chwilę czajnik z rodziny RDTA

BarthezzVTi, jak pisał, raczej ukierunkowywał się na jednogrzałkowce, tzw. single; NEFARIUS RDTA jest typowym czajnikiem na dwie grzałki
(w zestawie z akcesoriami nie znalazłem niczego, co można by nazwać tzw. zaślepką umożliwiającą montaż i chmurzenie na jednej grzałce).

Mnie osobiście zupełnie to nie przeszkadza, że ów czajniczek jest z bazą na dwie grzałeczki, bo takowe lubię i NEFARIUS pięknie mi smaczy
ponadto ma fajną bazę na modłę baz postless; bawełnę w założonych już grzałkach możemy układać, przepuszczać, rozczesywać przez cztery otworki bez szkiełka pyrex (z góry, jak i od spodu bazy), po - wiadomo, wcześniejszym rozkręceniu czajnika/później, po ułożeniu bawełny, skręcimy sobie wszystko bez problemowo ;

NEFARIUS ma bardzo fajnie rozwiązane tankowanie/uzupełnianie liquidu przez wlew od góry (wystarczy dosłownie zdjąć sam dripek i z większości butli uzupełnimy z dziubka takiej czy innej butli;
regulowany nawiew jest trzystopniowy - regulujemy go przekręcając cap (dowolnie - w lewo lub w prawo) od powiedzmy najszerszego, poprzez średni i trzeci najwęższy; dodam, że nawet na najwęższym przelocie nie jest to raczej czajnik do chmurzenia MTL a typowo prosto w płucko;
tuleja/banieczka czajniczka nie będzie nam przemieszczać się/kręcić w trakcie regulacji AH, ponieważ przy zakładania siada, że tak powiem na zatrzaskach i nie drgnie z miejsca (ściągamy po prostu paluszkami zsuwając (ciągnąc) w górę i już);
średnica czajniczka, to 25mm (standardowo w dzisiejszych atomizerach) a pojemność to 4ml/a więc zupełnie przyzwoicie.

Ważną rzeczą o której nie sposób byłoby nie wspomnieć, jest fakt, że NEFARIUS'a możemy używać jako klasycznego RDTA na dowolnym zasilaniu, lub jako czajnika BF wystarczy wykręcić śrubkę (pin)/ i nie wkręcamy żadnej innej śrubki z "dziurą", tylko wykręcamy tę jedną i zakładamy czajnik na dowolny box squonker i kurzymy (taka mała uwaga - polecam ostrożnie wykręcać śrubeczkę (pin) z parownika, jeżeli będziemy chcieli squonkować, bo jest naprawdę maleńka i przez nieuwagę możemy ją zgubić....)

Co do wyposażenia, to w pudełeczku (zgrabnym i niewielkim) znajdziemy, to co zazwyczaj teraz standardowo jest z parownikami, czyli:
zapasowy pyrex, dwa dripki - jeden czarny a drugi tęczowo mieniący się (ładny jest); zapasowe śrubeczki, uszczelki, oringi, dwa imbusy, mini śrubokręcik, jak również dwie grzałki Fused Clapton 2x26g/40g Ni80 0,3Ohm.

Na koniec postu, jako taką wisienkę na torcie zaserwuje Wam informację, że Nefarius prezentuje się i wygląda po prostu pysznie...
ASMODUS, co by nie mówić, swoje zabawki wypuszcza przemyślanie, ładnie i starannie zrobione

parę moich fotek, jako ta wiśienka :
(nabyłem sobie dwa Nefarius'y - srebrny i czarny)








grzałeczki założone w bazie na foto, są spoza zestawu;
konkretnie to te:


i capy

[Tommy Black]

@ Tommy Black, widząc że jesteś zwolennikiem RDTA to sądzę że miałem już kilka tego typu parownikow. Jak dotąd który dla Ciebie najbardziej podpasowało i został "na dłużej"?

Ha, fajne pytanie... , wszystkie które miałem, mam czyli zostały na dłużej.Niestety nie miałem ich zbyt wiele. Zacząłem od RDTA Plus LimitLessa, sam nie wiem dlaczego kupiłem od razu dwa,potem RDTA Combo kupiłem jeden ale po 2 dniach dokupiłem następne 3, potem dostalem jeszcze dwa.A ostatni RDTA to Pyro który cholernie mi się nie podobał i nawet chcialem go zwrócić @

Hazemu ale zalałem i zachmurzyłem do szklanki whisky po czym napisałem do bylego właściciela że nigdy go już nie zobaczy.
Teraz bym chciał czerwonego Niezrównanego ale nigdzie chwilowo nie mogę polecieć...
Bardzo mi odpowiada w tych atomizerach górny, poziomy nawiew wprost na grzałkę, łatwość tankowania, dość dużo kombinacji setupów,absolutna szczelność, bardzo często design i dość często, co dla mnie ważne, pojemność. Tu wyłamuje sę nieco Pyro, ale da się z tym żyć ...

[BarthezzVTi]

@

Tommy Black, widząc że jesteś zwolennikiem RDTA to sądzę że miałem już kilka tego typu parownikow. Jak dotąd który dla Ciebie najbardziej podpasowało i został "na dłużej"?
Tak poza tym, dzisiaj po raz pierwszy zmajstrowalem set dual coil. Na drucie "który ma sens". I muszę, przyznać że moje uprzedzenie do duala całkowicie prysło [emoji5]. Więc idea single coila jest już nie aktualna.
Ps. Jak wcześniej myślałem że Limitless przepala dużo paliwa to teraz jest wir w baku... Aż poważnie zaczynam się zastanawiać nad RDTA boxem od iJoya [emoji39]

Wysłane z mojego MI 6 przy użyciu Tapatalka

[Tommy Black]

Do przemyślenia doszedł jeszcze Peerless RDTA od GV

O Tak! Tak! Koniecznie jeszcze i Peerlessa muszę dorwać. Czerwonego!

[BarthezzVTi]

Do przemyślenia doszedł jeszcze Peerless RDTA od GV

[dwagiel]

Moja sztuka z tą grzałką dopiero końcem tygodnia przyjdzie. W weekend podzielę się wrażeniami, jako wróg parowników typu RDTA moje kolejne podejście...

Wysłane z mojego LG-H870 przy użyciu Tapatalka

[Tommy Black]

Tak - Pyro to dobry kierunek, z tego co mi wiadomo.

I w takim też kierunku poszedłem. Pyro jest po prostu świetny. W ogóle, górny nawiew jest świetny a nie jakieś kombinacje i pseudo górne nawiewy...
Dla mnie to świetne rozwinięcie Combo choć brakuje tej pojemności Combo ale tankowanie to bajka, więc da się z tym żyć...

[miaziol]

To doleje oliwy do ognia Singlowe RDTA to proszę bardzo Hussar Vapes Malutki pojemność 2 ml pin pod squonka. Pyro mam na sell jak coś.