Mały wybuch.
-
- Użytkownik
- Posty: 453
- Rejestracja: czw paź 13, 2016 4:28 pm
- Lokalizacja: Niedrzwica Duza
- Podziękował: 116 razy
- Otrzymał podzięk.: 193 razy
- Płeć:
Mały wybuch.
Miałem kiedyś taki przypadek, że wsadziłem do kieszeni w spodniach klucze od domu i w pełni naładowany akumulator( miał być jako zapas ), i po jakimś czasie poczułem , że kieszeń jest bardzo gorąca i coś parzy w nogę. Klucze zrobiły zwarcie, a akumulator prawie się stopił, ale żadnej eksplozji nie było, kilka razy mechanik w kieszeni się załączył ( bo zapomniałem o zabezpieczeniu moda ), i izolator pinu +w mechaniku był do wyrzucenia
Wapuję od20 grudnia 2012roku.
-
- Użytkownik
- Posty: 348
- Rejestracja: sob maja 05, 2018 10:51 pm
- Lokalizacja: Łódź
- Podziękował: 233 razy
- Otrzymał podzięk.: 284 razy
- Płeć:
Re: Mały wybuch.
Czekaj, czekaj.
Rozumiem, że facet nosił zapasowy akumulator w kieszeni bez żadnego zabezpieczenia.
Więc wybuchła mu nie w e-papierosie a w kieszeni i nie e-papieros a akumulator, który nosił bez jakiegokolwiek zabezpieczenia - ot wrzucony w kieszeń.
Mógł gdzieś mocno uderzyć nogą, mógł mieć w kieszeni kawałek jakiegoś metalu, który zrobił mu zwarcie itp..
To nie wina e-papierosa, ale skrajnej nieodpowiedzialności użytkownika.
Ja to bym bał się nosić zwykła baterię luzem w kieszeni, a co dopiero akumulator litowo-jonowy.
Rozumiem, że facet nosił zapasowy akumulator w kieszeni bez żadnego zabezpieczenia.
Więc wybuchła mu nie w e-papierosie a w kieszeni i nie e-papieros a akumulator, który nosił bez jakiegokolwiek zabezpieczenia - ot wrzucony w kieszeń.
Mógł gdzieś mocno uderzyć nogą, mógł mieć w kieszeni kawałek jakiegoś metalu, który zrobił mu zwarcie itp..
To nie wina e-papierosa, ale skrajnej nieodpowiedzialności użytkownika.
Ja to bym bał się nosić zwykła baterię luzem w kieszeni, a co dopiero akumulator litowo-jonowy.
-
- Waperka
- Posty: 3854
- Rejestracja: śr cze 24, 2015 12:18 pm
- Lokalizacja:
- Podziękował: 5174 razy
- Otrzymał podzięk.: 6264 razy
- Płeć:
Mały wybuch.
Jak podawały wówczas media, tylko w latach 2009-2014 doszło w USA do 25 przypadków wybuchów akumulatorów w elektronicznych papierosach.
Znowu tania sensacja. Przez 5 lat tylko 25 przypadków. Szkoda, że nikt nie przytacza ile było spaleń z powodu palenia papierosów, a takie dane można znaleźć.
-
- Użytkownik
- Posty: 22432
- Rejestracja: pt cze 05, 2015 7:23 am
- Lokalizacja: Szeroko pojęta Galicja
- Podziękował: 10893 razy
- Otrzymał podzięk.: 28761 razy
- Płeć:
Mały wybuch.
robert pisze:Czyja to wina?
A w tym artykule:
Bateria litowo-jonowa wielkości palca zapaliła się, kiedy mężczyzna wracał ze spaceru. - Zapasowa bateria do e-papierosa, którą miałem w kieszeni spodni, wybuchła. Nogawka mi płonęła, zrzuciłem spodnie. Jeszcze przez kilka sekund bateria paliła się ostrym, białym płomieniem - relacjonował dziennikarzom Damian Gola. Jego noga wyglądała fatalnie. Miał otwartą, głęboką ranę, miejscowe oparzenia trzeciego stopnia. Konieczna była interwencja lekarzy i przeszczep skóry. Wypadek opisuje gazeta "Fakt". Zszokowany rozmówca zadeklarował, że kończy z e-papierosami.
Zszokowany rozmówca, Damian Gola, nigdy nie powinien był zaczynać przygody z ein. Ma w swojej głupocie wyjątkowe szczęście i niech go nie opuści do dni ostatnich.
Kto powiedział że e-papierosy są dla każdego?
-
- Użytkownik
- Posty: 2204
- Rejestracja: czw cze 11, 2015 7:47 pm
- Lokalizacja: Łuków
- Podziękował: 4062 razy
- Otrzymał podzięk.: 2405 razy
- Płeć:
Mały wybuch.
Właśnie znalazłem takie info. Widzieliście ? Czyja to wina?
https://wiadomosci.wp.pl/e-papieros-wyb ... 742591105a
https://wiadomosci.wp.pl/e-papieros-wyb ... 742591105a
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: erbis, Makzie, Wojtekorzen i 4 gości