EIN dla przyjemności zamiast metoda rzucania analogów?
-
- Użytkownik
- Posty: 9
- Rejestracja: pt lis 22, 2019 9:24 pm
- Lokalizacja: Radom
- Otrzymał podzięk.: 4 razy
- Płeć:
Re: EIN dla przyjemności zamiast metoda rzucania analogów?
Z tym najbardziej absurdalnym uzależnieniem to bym polemizowal. Fajkami rujnunesz swoje zdrowie na własne życzenie a alkohol nie dość że wyniszcza człowieka to jeszcze przy okazji duży procent rodzin, firm itp. Traktuje ein jako substytut palenia i na razie jestem zadowolony, kupiłem dość taniego poda więc dla mnie jest to oszczędność, też zauważyłem że lepiej się czuje, zdecydowanie poprawiło mi się oddychanie, kaszel się zmniejszył oraz nie mam już zapchanego nosa. Jedynym minusem jest to że teraz ciężko rozstać się z chmurką. Możliwe że po prostu zmniejszenie ilości nikotyny w porównaniu z analogami powoduje taki stan. Czy rozwinie się to w pasuje ciężko na razie powiedzieć ale jest duże prawdopodobieństwo że tak właśnie się stanie. Bardzo podoba mi się działanie dzisiejszych e-kiepow. Wypowiem się jeszcze odnośnie małolatow chmurzacych pod szkołą, każdy był młody i myślę że 90% próbowało fajek w wieku szkolnym, pewnie znaczna część pali do dziś, więc osobiście jeśli jest alternatywa w postaci ein to lepiej że próbują akurat to niż analogi. Jasne zgadzam się że nie powinni chmurzyc ale spójrzmy też na swoje zachowania z młodości czy my wtedy powinniśmy jarac fajki czy nie. A to czy ktos kupi ein i później przejdzie na zwykle to już indywidualna sprawa tak samo jak np z marycha, gornolotne stwierdzenia że jeśli ktoś zapali maryche to później na pewno będzie szukał twardszych używek jest błędne. Osobiście jestem wolnościowcem, wszystko jest dla ludzi aczkolwiek dla ludzi z głowa na karku. Postscriptum: Ogromnie cieszę się że trafiłem na to forum czy w sumie do salonu uzyskałem tu szybka pomoc i ciepłe przyjęcie. Miło toczyć rozmowy z ciekawymi osobistościami na różne tematy które są tu poruszane.
-
- Użytkownik
- Posty: 456
- Rejestracja: pn paź 07, 2019 12:58 pm
- Lokalizacja: Alpha Centauri
- Podziękował: 166 razy
- Otrzymał podzięk.: 368 razy
- Płeć:
Re: EIN dla przyjemności zamiast metoda rzucania analogów?
Icey33 - ja w ogóle tego nie neguje, bardziej chodzi mi o to że uzależnienie od fajek jest najbardziej absurdalne a do tego cholernie ciężkie do rzucenia.Faktycznie nigdzie nie masz AP(anonimowi palacze;)), faktycznie jarając analogi czy EIN nie musisz się martwić, czy rano można jechać samochodem, natomiast musisz przyznać że więcej znasz osób które alkohol czy inne używki(dające tzw fazę), spożywają od czasu do czasu, niż ludzi którzy tak mają z analogami.
***** ***
-
- Użytkownik
- Posty: 99
- Rejestracja: wt paź 01, 2019 10:45 am
- Lokalizacja: Wągrowiec
- Podziękował: 9 razy
- Otrzymał podzięk.: 60 razy
- Płeć:
Re: EIN dla przyjemności zamiast metoda rzucania analogów?
@ shpongled - Jeśli chodzi o wódę, zioło czy piwo - zależy od człowieka. Znam wykształconego, dojrzałego gościa - lekarza - pije wódę od 40 lat. Jak ma ciąg to do odciny cały tydzień.
To samo można powiedzieć o piwie i zielsku. Sprawa ma się o tyle gorzej i trudniej w przypadku zioła, piwa i wódy, że prowadzenie auta pod wpływem tych substancji jest karana i naprawdę niebezpieczna - nie tak jak analogi.
Każdy odpowiedzialny człowiek, dorosły i znający swoje cele - może walić piwo codziennie, wódę co weekend, ale wie - że rano trzeba wstać w poniedziałek i wio do pracy. Co mądrzejsi znają sami siebie i piją tyle ile mogą, znają granicę. Inni mają alkomat i rano dmuchają.
To takie samo uzależnienie jak analogi - różnica jest taka, że nie ma grup wsparcia dla palaczy, nie ma leczenia dla palaczy takiego jak dla "narkomanów" i "alkoholików". Nie traktuje się tego jak nałogowa choroba którą trzeba leczyć.
Odbiegając nieco od tematu - czemu rząd podniósł cenę papierosów i alkoholu oraz cukru?? bo ludzie i tak będą to kupować i płacić więcej. Czy osobie która pije "bo lubi" codziennie po jednej 100 będzie przeszkadzało że jest 1,5 drożej?? nie sądzę...
To samo można powiedzieć o piwie i zielsku. Sprawa ma się o tyle gorzej i trudniej w przypadku zioła, piwa i wódy, że prowadzenie auta pod wpływem tych substancji jest karana i naprawdę niebezpieczna - nie tak jak analogi.
Każdy odpowiedzialny człowiek, dorosły i znający swoje cele - może walić piwo codziennie, wódę co weekend, ale wie - że rano trzeba wstać w poniedziałek i wio do pracy. Co mądrzejsi znają sami siebie i piją tyle ile mogą, znają granicę. Inni mają alkomat i rano dmuchają.
To takie samo uzależnienie jak analogi - różnica jest taka, że nie ma grup wsparcia dla palaczy, nie ma leczenia dla palaczy takiego jak dla "narkomanów" i "alkoholików". Nie traktuje się tego jak nałogowa choroba którą trzeba leczyć.
Odbiegając nieco od tematu - czemu rząd podniósł cenę papierosów i alkoholu oraz cukru?? bo ludzie i tak będą to kupować i płacić więcej. Czy osobie która pije "bo lubi" codziennie po jednej 100 będzie przeszkadzało że jest 1,5 drożej?? nie sądzę...
-
- Użytkownik
- Posty: 456
- Rejestracja: pn paź 07, 2019 12:58 pm
- Lokalizacja: Alpha Centauri
- Podziękował: 166 razy
- Otrzymał podzięk.: 368 razy
- Płeć:
EIN dla przyjemności zamiast metoda rzucania analogów?
W 'erze' długopisów, chmurzenia na 12 Wat to była oszczędność.Buteleczka 10ml starczałą nawet na 3 dni - teraz to dosyć drogie uzależnienie, szczególnie jak się samemu płynów nie miesza a chce się wapować, powiedzmy coś z 'górnej półki'.
Napiszę wprost - myślałem że będzie to metoda rzucenia analogów które jarałem +10 lat(nie chce mi się dokładnie liczyć), natomiast teraz EIN to dla mnie nadal uzależnienie ale w końcu przyjemność. Pety uważam za jedno z najbardziej idiotycznych uzależnień. Nic to nie daje, staje się takim bezsensownym rytuałem, rujnującym zdrowie i podkradającym pieniądze z portfela.Co najgorsze cholernie ciężko to rzucić i nie wrócić. Piwo, wódę, marihuanę itp, spokojnie można spożywać 'od święta'. Oczywiście można i codziennie,ale moim zdaniem o wiele łatwiej nie uzależnić się od tych rzeczy jak od fajek. Rzadko spotyka się kogoś kto by sobie spalał powiedzmy 1 peta dziennie. W większości zasada jest prosta - albo się pali nałogowo , albo wcale.
Dla mnie EIN to też uzależnienie tylko w końcu ono ma jakiś sens. Nie dość że mniej szkodliwe to w końcu smaczne.Mogę w końcu się nim delektować, odkrywać multum smaków, różnych połączeń.
Zupełnie inna liga - pomijam że gdybym nie mógł chmurzyć, do fajek już nigdy bym nie wrócił.
Napiszę wprost - myślałem że będzie to metoda rzucenia analogów które jarałem +10 lat(nie chce mi się dokładnie liczyć), natomiast teraz EIN to dla mnie nadal uzależnienie ale w końcu przyjemność. Pety uważam za jedno z najbardziej idiotycznych uzależnień. Nic to nie daje, staje się takim bezsensownym rytuałem, rujnującym zdrowie i podkradającym pieniądze z portfela.Co najgorsze cholernie ciężko to rzucić i nie wrócić. Piwo, wódę, marihuanę itp, spokojnie można spożywać 'od święta'. Oczywiście można i codziennie,ale moim zdaniem o wiele łatwiej nie uzależnić się od tych rzeczy jak od fajek. Rzadko spotyka się kogoś kto by sobie spalał powiedzmy 1 peta dziennie. W większości zasada jest prosta - albo się pali nałogowo , albo wcale.
Dla mnie EIN to też uzależnienie tylko w końcu ono ma jakiś sens. Nie dość że mniej szkodliwe to w końcu smaczne.Mogę w końcu się nim delektować, odkrywać multum smaków, różnych połączeń.
Zupełnie inna liga - pomijam że gdybym nie mógł chmurzyć, do fajek już nigdy bym nie wrócił.
***** ***
-
- Użytkownik
- Posty: 2269
- Rejestracja: pt lis 29, 2019 11:30 am
- Lokalizacja: łódzkie
- Podziękował: 2614 razy
- Otrzymał podzięk.: 2821 razy
- Płeć:
EIN dla przyjemności zamiast metoda rzucania analogów?
Nie końca się zgodzę, że jest to forma oszczędzania, jak ktoś tutaj napisał... Teoretycznie, na początku mówiono, że faktycznie wydaje się mniej... Ale czy obecnie też tak jest... OK, można mieć budżetowy sprzęt - boxy, parowniki... Ale wielu z nas idzie po całości i bierze sprzęt z górnej półki... Wtedy o oszczędzaniu nie ma mowy... Taki Odin + Trilogy... Wychodzi już około 1000 PLN, a za taką ceną można jarać analogi przez cały miesiąc... Zatem czy to oszczędność...? Moim zdaniem nie dla wszystkich i nie możne tego uogólnić na wszystkich użytkowników EIN.
2 kilogramy parowników + reklamówka (papierowa) modów...
www.ernol9xp7.blogspot.com
Máte zpackané hlavy ...
Czarna owca...
Rest in peace brother... [*]
***** *****
www.ernol9xp7.blogspot.com
Máte zpackané hlavy ...
Czarna owca...
Rest in peace brother... [*]
***** *****
-
- Użytkownik
- Posty: 43
- Rejestracja: pn lut 11, 2019 8:56 pm
- Lokalizacja: Wrocław
- Podziękował: 23 razy
- Otrzymał podzięk.: 12 razy
- Płeć:
EIN dla przyjemności zamiast metoda rzucania analogów?
Paliłem analogi ok. 45 lat. Od 6 lat wapuję i muszę przyznać , że z przyjemnością. Zdarzają się sytuacje kiedy wkurza mnie nieudany setup.
Lepiej to już było
-
- Użytkownik
- Posty: 1883
- Rejestracja: śr paź 03, 2018 8:59 am
- Lokalizacja: Gizycko
- Podziękował: 996 razy
- Otrzymał podzięk.: 2232 razy
- Płeć:
Re: EIN dla przyjemności zamiast metoda rzucania analogów?
To jest taka sama moda jak 30 lat temu na palenie albatrosów za szkołą. Czasy się zmieniają ale ludzkie przywary nie. Zapewne miliony lat temu rodzice człekokształtnych ganiali swoje młode za jedzenie grzybów halucynogennych za jaskinią...
Don't drip and drive.
MTL: Aspire Paradox, BP Mods Pioneer
DTL:
MTL: Aspire Paradox, BP Mods Pioneer
DTL:
-
- Użytkownik
- Posty: 33
- Rejestracja: wt cze 11, 2019 7:17 pm
- Lokalizacja: Warszawa
- Podziękował: 20 razy
- Otrzymał podzięk.: 20 razy
- Płeć:
EIN dla przyjemności zamiast metoda rzucania analogów?
Tommy Black pisze:A dla nas wszystkich, od tych szczególnie którzy od lat chmurzą, wiedzą co robią, potrafią się tą wiedzą jeszcze dzielić, mam Konfucjusza z którym ja często chmurzę.[/i]
Właśnie o to chodzi, każdy tak naprawdę ma swój rozum i świadomość tego co robi ze swoim zdrowiem. Rzygać mi się chcę jak widzę małolaty chmurzące chociażby na przystanku. Ja traktując to także jako hobby cieszę się przede wszystkim że znalazłem forum na którym mogę pomóc komuś od czasu do czasu, zadać pytanie lub włączyć się do jakieś dyskusji. Dobrą rzeczą jest to że możemy tworzyć jakieś community. Epapierosy widocznie też łączą ludzi.
Może odbiegam od tematu ale trochę się rozczuliłem, może przez to że czytałem coś na forum ostatnio o otwieraniu się w wątkach, stąd też pomysł na tą dyskusję
Aegis Legend + Kylin M
Vandy Vape Swell + Kylin M
DOVPO Blotto RTA
Vandy Vape Swell + Kylin M
DOVPO Blotto RTA
-
- Użytkownik
- Posty: 22432
- Rejestracja: pt cze 05, 2015 7:23 am
- Lokalizacja: Szeroko pojęta Galicja
- Podziękował: 10893 razy
- Otrzymał podzięk.: 28761 razy
- Płeć:
EIN dla przyjemności zamiast metoda rzucania analogów?
Icey33 pisze:Zupełnie nie rozumiem natomiast ludzi, w szczególności młodzieży, która nigdy nie paliła, a nagle zaczyna wapować i to z nikotyną. Tego nie akceptuje. Plus jeszcze niepełnoletni - dramat.
Ależ to nie ma nic wspólnego z waperstwem. To moda tylko. Na szczęście dla jej czcicieli dość krótkotrwała. Wystarczy obserwacja ze sklepów ein. Dwa, trzy miesiące grupy nastolatków okupujące te sklepy i najnowszym sprzetem w tornistrach, po prostu znikają. Czasem zastępują je nowe, ale też na krótko.
A dla nas wszystkich, od tych szczególnie którzy od lat chmurzą, wiedzą co robią, potrafią się tą wiedzą jeszcze dzielić, mam Konfucjusza z którym ja często chmurzę.
Kto zdobytą wiedzę pielęgnuje, a nową bez ustanku zdobywa, ten może być nauczycielem innych.
-
- Użytkownik
- Posty: 99
- Rejestracja: wt paź 01, 2019 10:45 am
- Lokalizacja: Wągrowiec
- Podziękował: 9 razy
- Otrzymał podzięk.: 60 razy
- Płeć:
EIN dla przyjemności zamiast metoda rzucania analogów?
O ile wapowanie dla przyjemności, traktujemy jako hobby dorosłej (pełnoletniej) osoby, która jest świadoma tego co robi to jest ok. Jeśli robi to nie paląc wcześniej analogów, to OK, ale pod jednym warunkiem - zero nikotyny. Czyste premixy i samogony.
Inaczej sprawa ma się u kogoś kto palił analogi. Na początku to sposób na rzuceni, potem może to zamienić się w coś więcej.
Zupełnie nie rozumiem natomiast ludzi, w szczególności młodzieży, która nigdy nie paliła, a nagle zaczyna wapować i to z nikotyną. Tego nie akceptuje. Plus jeszcze niepełnoletni - dramat.
Od 1,5 miesiąca lecę 0 mg. I stwierdzam, że nie sama nikotyna mnie ciągnie co możliwość zaciągnięcia się, odprężenia i uspokojenia się. Mogę spokojnie zapalić w pracy bo nie generuje śmierdzącego dymu ani otwartego ognia (pracuję obecnie w strefie zagrożenia wybuchem) więc to duży plus. A mam w szufladzie samogonik 3 mg na wszelki wypadek.
A że po czasie to już hobby niech świadczy to co dzisiaj zrobiłem Po testach MESH`a dzięki akcji Haze`a, zaszalałem i nabyłem dzisiaj swojego własnego MESHA - Unity Profile. Ile frajdy jak go wyjąłem i uzbroiłem. Coś pięknego
Także - nałóg nałogiem, ale hobby swoją drogą.
Inaczej sprawa ma się u kogoś kto palił analogi. Na początku to sposób na rzuceni, potem może to zamienić się w coś więcej.
Zupełnie nie rozumiem natomiast ludzi, w szczególności młodzieży, która nigdy nie paliła, a nagle zaczyna wapować i to z nikotyną. Tego nie akceptuje. Plus jeszcze niepełnoletni - dramat.
Od 1,5 miesiąca lecę 0 mg. I stwierdzam, że nie sama nikotyna mnie ciągnie co możliwość zaciągnięcia się, odprężenia i uspokojenia się. Mogę spokojnie zapalić w pracy bo nie generuje śmierdzącego dymu ani otwartego ognia (pracuję obecnie w strefie zagrożenia wybuchem) więc to duży plus. A mam w szufladzie samogonik 3 mg na wszelki wypadek.
A że po czasie to już hobby niech świadczy to co dzisiaj zrobiłem Po testach MESH`a dzięki akcji Haze`a, zaszalałem i nabyłem dzisiaj swojego własnego MESHA - Unity Profile. Ile frajdy jak go wyjąłem i uzbroiłem. Coś pięknego
Także - nałóg nałogiem, ale hobby swoją drogą.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Claude [Bot] i 3 gości