Czyszczenie atomizera

Postautor: **iron64** » 26 paź 2021, 12:55:29

Niektóre uszczelki tego nie przeżyją. Sprężone powietrze, przy rozprężaniu powoduje zamarzanie powierzchni na którą padło. Uszczelki różnie się zachowują. Także ostrożnie.

Postautor: **edarek** » 26 paź 2021, 12:47:33

A jaki masz problem z wodą? Kup sprężone powietrze do chociażby czyszczenia klawiatur / komputera. Wszystko masz po tym prawie suche.

Postautor: **negatyw** » 26 paź 2021, 10:51:44

OK, dzięki.
Wnioskuję, że woda z tego pierścienia z airflow odparuje i nie będzie z tym problemu? Bo to chyba jest nierozbieralne.

Postautor: **edarek** » 26 paź 2021, 09:11:47

Moczenie ma na celu bardziej rozpuszczenie zanieczyszczeń w miejscach, do których jest utrudniony dostęp. Jeśli obawiasz się o szkło (nie wiem, z czego w Nautilusie jest wykonane), to akurat ten element można umyć bez moczenia.

Postautor: **negatyw** » 26 paź 2021, 09:05:52

Tubie nie zaszkodzi wrzątek?
Po tej nocce we wrzątku z płynem, płukanie w czystym wrzątku i suszenie?

Postautor: **Krasnal45** » 26 paź 2021, 08:22:50

3 X TAK. Przy czym kwasek nie jest konieczny. Płyn do naczyń w zupełności wystarczy.

Postautor: **negatyw** » 26 paź 2021, 08:07:52

Choć posiadam Nautilusa 3, to dopytam tutaj, gdyż zasady czyszczenia są zapewne podobne. Chyba spaliłen grzałkę przez zbyt gęsty liquid i trochę leci spalenizną. Ciut, ale jednak. Atomizer ma niespełna miesiąc.

1) Czy do wrzątku z kwaskiem (czy też z płynem do naczyń), wkładam też tę część z pinem?

2) Czy w kwasku też ma być przez całą noc?

3) Czy po tym mogę (poza szkiełkiem) go suszyć na niezbyt gorącym kaloryferze przez cały dzień?

Obrazek

Postautor: **AnSo** » 05 cze 2020, 16:28:00

Przykry zapach zniknął jednak widać, że izolator jest przypalony.

Postautor: **AnSo** » 04 cze 2020, 12:03:55

edarek pisze:Miałem pisać o wygotowaniu, ale widzę, że kolega już Ci to doradził. Oby się udało, lecz podejrzewam, że coś tam będzie waniać mimo to.

Dam znać czy to coś dało.

Postautor: **edarek** » 04 cze 2020, 01:17:37

Miałem pisać o wygotowaniu, ale widzę, że kolega już Ci to doradził. Oby się udało, lecz podejrzewam, że coś tam będzie waniać mimo to.