Postautor: BloodCat » śr gru 21, 2022 11:54 am
Cotton Bacon Prime nic Panie nie rozdzielaj. W meshu im więcej bawełny tym lepiej. Widziałeś ile Brodaty pakuje? Nie wierzyłem, że się da dopóki nie spróbowałem.
Mam 5 różnych meshy. W tym jeden na grzałki kupne. Dotychczas ten na kupne tj. Zeus sub ohm, był dla mnie wyznacznikiem gładkości chmury. Tam bawełna przecież jest prawie sprasowana. Początkowo używałem moich meshy na około 50W . Powyżej strzelały albo dawały za gorącą chmurę. Odkąd stosuję zasadę im więcej tym lepiej, parowniki zachowują się zupełnie inaczej i około 55W zaczynają dopiero dobrze pracować i spokojnie można odpalać do 70W. Startują jak odrzutowiec. Bez Skwierczenia, strzelania, gorącego płynu i tym podobnych. Tylko cichy syk i duża chmura. Jak w kupnej na Zeusie, tylko gęstsza i smaczniejsza.
Co mi się sprawdziło i polecam:
Sznurówki Wotofo 6mm dedykowane pod mesh - doskonałe jak mamy jeszcze nieopanowane czesanie i wyczucie ilości. Od nich zaczynałem i oczarowały mi mesha jak go nie umiałem i chciałem wywalić przez okno.
Można zakładać bez ściągania blaszki. Tniemy na choinkę / \ , czeszemy jak umiemy i już. Zachowanie w parowniku 8/10 .
Bawełna Cotton Bacon Prime. Cały wymiar wałeczka, nic nie wyskubujemy. Można próbować przełożyć bez odpinania siatki, ale wygodniej odpiąć jedną z końcówek. Serup jak wyżej, mniej czesania, bo po ułożeniu trochę mniejszą objętość ma niż sznurówki. Zachowanie w parowniku 7/10.
Bawełna Muji nie wybielana r. L 9 x 7 cm . Kręcę podobnie jak Waper na filmiku wyżej. Tnę na pół i z całej jednej części roluję belkę. Tutaj nie obejdzie się bez odpięcia jednej strony siatki. Zachowanie w parowniku 9/10 .
Co do blaszek. To co pokazuje Brodaty ze szpuli na filmie wyżej, to mistrzostwo jest. 9/10. Odparowują jakby ich nie było. Żadnych dziwnych dźwięków, smaków, czy pryskania.
Blaszki Wotofo 8/10 . Bardzo równo się rozgrzewają, od środka, jak sztuka nakazuje. Nie trzeba docinać.
Blaszki VandyVape 6/10. Grzeją się od boków do środka, krawędzie wyraźnie szybciej się żarzą, co może przypalać bawełnę.
Tak więc nie ma się co bać pakować pod blaszkę kilograma bawełny. Pamiętać jedynie należy o mega dobrym rozczesaniu i złożeniu jej ładnie, do parowników RTA, bo transport może siąść. Przy RDA ma to mniejsze znaczenie.
"Jestem odpowiedzialny za to, co napisałem - nie za to, co zrozumiałeś."