Weźmy dwa przykładowe druty
- SS316L - rezystancja wyższa o 20% to temperatura 250°C, a 24% to już 300°C. Dla grzałki 0,2 oma jest to wartość rezystancji odpowiednio: 0,24 oma i 0,248 oma (~0,25);
- SS304 - rezystancja wyższa o 24% to temperatura 250°C, a 28,5% - 300°C. Dla grzałki 0,2 oma, odpowiednio: 0,248 oma (~0,25) i 0,257 oma (~0,26);
Jak widzimy, różnica pomiędzy temperaturą 200, 250 i 300 stopni, to w przypadku drutów stalowych, i niskiej rezystancji układu, jedynie 0,01 oma. Dlatego pomiar rezystancji wewnętrznej jest cholernie istotny, bo może znacząco wpływać na wyliczaną przez elektronikę temperaturę (jak w moich Presach).
W przypadku 2 tysięcznych ten wpływ nie jest tak znaczący i nie powinien zaburzać odczytu - natomiast warto sobie to sprawdzić (a nawet robić to regularnie), jak się chce korzystać z kontroli temperatury.

Powyższe, jest też przyczyną tego, iż Joyetechy i Wismeki wyrzucają często grzałki o niskich rezystancjach z trybu TC na tryb VW - bo urządzenia mają dosyć wysoką, i niepowtarzalną w ramach partii produkcyjnej, rezystancję wewnętrzną oraz odchylenia pomiaru bliskie wzrostowi rezystancji, z powodu rozgrzania układu.
