
żeby zacząć podejrzewać, że może być OSTRO... No to sprawdźmy:
13. SMOK Baby v2 - A1.

Da się chmurzyć od: 50-55 W

Optimum: 80 W.
Odniesienie smakowe do mesha od SMOKa: PORÓWNYWALNIE.
140 W pokazane na grzałce to jakiś ŻART producenta



Natomiast już przy tych 80 W produkcja chmury jest POTĘŻNA. Różnica w stosunku do meshów pierwszej generacji nie jest może drastyczna, ale wyraźna. A przy tym smak pozostaje całkowicie porównywalny, tak że dla miłośników wytwornic chmur MUST HAVE (zwłaszcza jak podjadą w okolice 100 W).
UWAGA - nie używać w zamkniętych pomieszczeniach

14. SMOK Baby v2 - S1.

Da się chmurzyć od: 35 W (na mocno skręconym przeciągu).
Optimum: 60 W.
Odniesienie smakowe do mesha od SMOKa: może nawet nieco LEPIEJ

Konstrukcja w sumie podobna do baby mesh gen. 1, tylko nieco większy przelot i trochę inny splot siatki, ale dzięki temu grzałka jest GE-NIAL-NA! Bo na 45 W pali praktycznie identycznie jak mesh pierwszej generacji, czyli możemy sobie wapować w starym "spokojnym" stylu, ale potrafi też dać czadu - po podjechaniu z mocą do 60-65 W staje się wytwornicą chmury pokroju modelu A1, natomiast wydaje się, że nie przegrzewa tak chmury (bo w końcu moc jest niższa). Smak cały czas oczywiście "wysokopoziomowy", może nawet trochę bardziej soczysty niż w meshu gen. 1. MOCNA RZECZ.
Na koniec krótki filmik

No a na pytanie o SENS używania takich wytwornic chmury każdy musi odpowiedzieć sobie sam

UWAGA - grzałki opisane w tym poście (czyli A1 i S1) NIE PASUJĄ do "starych" parowników typu TFV8 (Shield, Duro, itp.).
Musimy mieć parownik oznaczony/kompatybilny z wersją drugą, czyli np. TFV8 Baby v2.