No to mamy ciąg dalszy czyli
grzały meshowate...
7.
SMOK Baby MESH - wprawdzie to nie ten rozmiar oczka jaki znamy z dawnych czasów
(#200, #400), no ale jest siatka? Jest!
Da się chmurzyć od:
35 W.
Optimum:
40-50 W, dla mnie idealnie jest na
45 W, wyżej mam wrażenie jakby grzałka nie za bardzo wiedziała co zrobić z tą mocą; ale to nic nie szkodzi bo:
Odniesienie smakowe do Kylina:
ZDECYDOWANIE LEPIEJ!!!O ile Smok T12 był zauważalnie lepszy od Kylina, tak
ta grzałka jest … zauważalnie lepsza od T12! Nie wiem, może dlatego że taka konstrukcja zapewnia większy przeciąg, chmura jest jeszcze bardziej rześka i soczysta – Kylin naprawdę zdecydowanie zostaje w tyle
. Po prostu
MAJSTERSZTYK SMOKA!!!8.
Eleaf HW-N – czyli właściwie kopia Smoka, z jednym "drobnym" zastrzeżeniem, o tym za chwilę.
Da się chmurzyć od:
35 W.
Optimum:
40-50 W.
Odniesienie smakowe do Kylina: hmm,
RÓŻNIE to bywa…
Dopóki jechałem na czystej bazie 50/50 wszystko było PIĘKNIE, wszystko wskazywało na to że HWN przebije mesha smokowego. Potem zalałem ulep 70/30 i zacząłem czuć, że coś jest nie teges ze sztachami, aż zaliczyłem klasycznego, 50-watowego
BOBRA (przy prawie pełnym zbiorniku Shielda). Później to samo: na 40 W jakieś takie niedorobione sztachy i w końcu, po 5-6 sztachu pod rząd, bóbr, a na 50W stwór futerkowy potrafi pojawić się już przy drugim sztachu. Podejrzenie było oczywiste więc przyjrzałem się konstrukcji tej grzałki – HW-N ma na obwodzie 6 otworów na liquid, Smok ma 4. Tyle tylko, że w Smoku WSZYSTKIE z nich są otwarte i wyglądają tak:
Ładne, duże dziury, czyli wszystko zgodne z Kodeksem Hammurabiego i innymi zasadami
.
Natomiast w Eleafie
otwarte są tylko DWA :
A pozostałe CZTERY wyglądają tak:
I teraz nie wiem czy to wada partii, czy może owoc, kurrrwa, geniuszu jakiegoś projektanta?!
A może te grzałki mają zmienną geometrię dolotu paliwa? Próbowałem ale nic nie chce się przekręcić… A tak dobrze się zapowiadała...
9.
Eleaf HW-M - no to znowu
POJECHALI – kawał bębna z pralki włożony w grzałkę
:
Da się chmurzyć od:
35 W.
Optimum:
45-60 W, aczkolwiek już przy 55 W robi się niezbyt przyjemnie – gorąco i nerwowo, grzałka hałasuje i trochę pluje liquidem.
Odniesienie smakowe do Kylina:
WYRAŹNIE LEPIEJ!Podobnie jak HW3 Eleafa
to grzałka dla hardkorów. Na 45 W jest słabsza od Smoka, skrzydła rozwija od 60W,
produkcja chmury potrafi wprawić wtedy w osłupienie, przeciąg jest też większy niż w Smoku, więc wszystko idzie lżej, ale co z tego skoro przy takich mocach trudno już mówić o komfortowym wapowaniu, to już bardziej
wyczyn. Tym bardziej, że na takim przeciągu smak wydaje się nieco gorszy niż u Smoka (aczkolwiek i tak lepszy niż z Kylina).
- - -
PODSUMOWANIE może być tylko jedno - patrząc na ceny gotowych grzałek (zwłaszcza na zagranicznych portalach) nie ma co się bawić konstrukcjami "tradycyjnymi" tylko bez zastanawiania brać Mesha od Smoka.
Smok po prostu pozamiatał konkurencję tą grzałką!Baby Meshe można oczywiście kupić w Dymie, a jeśli ktoś chce nieco taniej to może wziąć z GearBest (
https://www.gearbest.com/accessories/pp_1837162.html?wid=1433363) - po wybraniu Poczty NL paczka dotarła do mnie w 12 dni.
I jeszcze obrazek podsumowujący te 2 tygodnie: