Na Białorusi odbędzie się demokratyczne referendum.
Będzie jedno pytanie i dwie możliwe odpowiedzi:
Czy nie masz nic przeciwko wyborowi prezydenta Łukaszenki na kolejną kadencję?
- Tak, nie mam nic przeciwko.
- Nie, nie mam nic przeciwko.
-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-
Facet siedząc w kawiarni zauważył, że dziewczyna naprzeciwko nie ma majteczek.
Nie czekając ściągnął but i skarpetkę i zaczął ją pieścić pod stołem gołą stopą, nie napotykając zaś sprzeciwu posunął się w pieszczotach do ekstremum.
Po tygodniu wszelako poczuł silne pieczenie w dużym palcu u stopy, na tyle silne, że zmuszony był udać się do lekarza.
- Nie da się ukryć, ma pan rzeżączkę palucha. - stwierdził pan doktor przeprowadziwszy odnośne badania.
- Rzeżączkę palucha?! Niemożliwe, nie ma czegoś takiego! - wykrzyknął facet zdumiony.
- Proszę pana, my, lekarze, spotykamy się z najdziwniejszymi przypadkami.
Nie dalej jak godzinę temu miałem tu pacjentkę, nie zgadłby pan, gdzie miała grzybicę stóp.
-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-
Policjant do menela leżącego na ławce:
- Co to? Hotel?
- A co ja jestem? Informacja turystyczna?
Może jakiś dowcip?
-
- Użytkownik
- Posty: 275
- Rejestracja: wt mar 15, 2022 10:11 pm
- Lokalizacja: Nibylandia
- Podziękował: 290 razy
- Otrzymał podzięk.: 320 razy
- Płeć:
Może jakiś dowcip?
Mąż mówi do żony:
- Czy zdjęłaś już majtki bo zaraz hydraulik przyjdzie?
- A co nie mamy już pieniędzy?
- Pytam czy z kaloryfera zdjęłaś?
- Czy zdjęłaś już majtki bo zaraz hydraulik przyjdzie?
- A co nie mamy już pieniędzy?
- Pytam czy z kaloryfera zdjęłaś?
-
- Użytkownik
- Posty: 129
- Rejestracja: czw mar 08, 2018 7:50 pm
- Lokalizacja:
- Podziękował: 23 razy
- Otrzymał podzięk.: 74 razy
- Płeć:
Może jakiś dowcip?
Wezwanie do biurowca - gwałt na sprzątaczce. Poszkodowana składa zeznania:
- No klęczę i myję podłogę, a ten zaszedł mnie od tyłu i wykorzystał!
- No ale czemu pani nie uciekała?
- Gdzie? Na umyte?!
- No klęczę i myję podłogę, a ten zaszedł mnie od tyłu i wykorzystał!
- No ale czemu pani nie uciekała?
- Gdzie? Na umyte?!
''Nie zgadzam się z Twoimi poglądami, ale po kres moich dni będę bronił Twego prawa do ich głoszenia.''
-
- Waperka
- Posty: 212
- Rejestracja: czw paź 24, 2019 12:11 pm
- Lokalizacja: POZNAŃ
- Otrzymał podzięk.: 115 razy
- Płeć:
Re: Może jakiś dowcip?
Pytanie na czasie:
Czy pranie, które należy prac w 30°,
można rozwiesić w 40° w cieniu.
Wysłane z mojego SM-G955F przy użyciu Tapatalka
Czy pranie, które należy prac w 30°,
można rozwiesić w 40° w cieniu.
Wysłane z mojego SM-G955F przy użyciu Tapatalka
-
- Użytkownik
- Posty: 275
- Rejestracja: wt mar 15, 2022 10:11 pm
- Lokalizacja: Nibylandia
- Podziękował: 290 razy
- Otrzymał podzięk.: 320 razy
- Płeć:
Może jakiś dowcip?
Dentysta schyla się właśnie nad pacjentem i ma zamiar rozpocząć borowanie, gdy nagle zastyga w bezruchu i pyta nieufnie:
- Czy mi się tylko wydaje, czy też trzyma pan rękę na moich jądrach??
Pacjent spokojnym głosem:
- To tylko taka mała asekuracja. Bo przecież nie chodzi o to, żebyśmy sobie ból zadawali... Prawda Panie Doktorze?
- Czy mi się tylko wydaje, czy też trzyma pan rękę na moich jądrach??
Pacjent spokojnym głosem:
- To tylko taka mała asekuracja. Bo przecież nie chodzi o to, żebyśmy sobie ból zadawali... Prawda Panie Doktorze?
-
- Moderator
- Posty: 6679
- Rejestracja: sob cze 20, 2015 6:38 am
- Lokalizacja: Aglomeracja Śląska
- Podziękował: 5177 razy
- Otrzymał podzięk.: 7639 razy
- Płeć:
Może jakiś dowcip?
Do apteki przychodzi młody człowiek i
pyta: „mógłby mi pan magister sprzedać
prezerwatywę? Moja narzeczona
zaprosiła mnie na kolację do domu.
Chodzimy ze sobą już trzy miesiące i
robi się coraz goręcej. Myślę, że dziś
wieczorem dam jej spróbować
ciasteczko”.
Farmaceuta daje mu prezerwatywę i
młody człowiek wychodzi.
Po chwili wraca i mówi: Niech mi Pan da
jeszcze jedną. Siostra narzeczonej to
niezła pupcia. Nieraz rozchylała przede
mną nogi, czasem widziałem nawet
majteczki. Wydaje mi się, że i ona coś
chce, a idę do nich do domu dzisiaj
wieczorem. No i wie Pan.......
Farmaceuta wydaje mu drugą
prezerwatywę. Po chwili młodzieniec
wraca ponownie.
“A może jeszcze jedną, bo matka
narzeczonej też niczego sobie. Ociera
się o mnie kiedy przechodzę, a że idę
do nich wieczorem do domu no to wie
Pan...
Wieczorem przy kolacji chłopak siedzi
za stołem obok narzeczonej, a po
drugiej stronie stołu usiadły jej siostra i
matka. Wchodzi ojciec narzeczonej i
zasiada za stołem. Chłopak opuszcza
natychmiast głowę składa ręce do
modlitwy i zaczyna się modlić:
dziękujemy Ci Boże za to
jedzenie....dziękujemy Ci Boże za to
jedzenie.....
Mija pięć minut a on nadal się modli.
Rodzina wymienia zdziwione spojrzenia,
a narzeczona mówi: nie wiedziałam
kochanie, że jesteś taki wierzący!
A ja nie wiedziałem, że twój ojciec jest
farmaceutą!!!!!!
pyta: „mógłby mi pan magister sprzedać
prezerwatywę? Moja narzeczona
zaprosiła mnie na kolację do domu.
Chodzimy ze sobą już trzy miesiące i
robi się coraz goręcej. Myślę, że dziś
wieczorem dam jej spróbować
ciasteczko”.
Farmaceuta daje mu prezerwatywę i
młody człowiek wychodzi.
Po chwili wraca i mówi: Niech mi Pan da
jeszcze jedną. Siostra narzeczonej to
niezła pupcia. Nieraz rozchylała przede
mną nogi, czasem widziałem nawet
majteczki. Wydaje mi się, że i ona coś
chce, a idę do nich do domu dzisiaj
wieczorem. No i wie Pan.......
Farmaceuta wydaje mu drugą
prezerwatywę. Po chwili młodzieniec
wraca ponownie.
“A może jeszcze jedną, bo matka
narzeczonej też niczego sobie. Ociera
się o mnie kiedy przechodzę, a że idę
do nich wieczorem do domu no to wie
Pan...
Wieczorem przy kolacji chłopak siedzi
za stołem obok narzeczonej, a po
drugiej stronie stołu usiadły jej siostra i
matka. Wchodzi ojciec narzeczonej i
zasiada za stołem. Chłopak opuszcza
natychmiast głowę składa ręce do
modlitwy i zaczyna się modlić:
dziękujemy Ci Boże za to
jedzenie....dziękujemy Ci Boże za to
jedzenie.....
Mija pięć minut a on nadal się modli.
Rodzina wymienia zdziwione spojrzenia,
a narzeczona mówi: nie wiedziałam
kochanie, że jesteś taki wierzący!
A ja nie wiedziałem, że twój ojciec jest
farmaceutą!!!!!!
-
- Patronauta
- Posty: 2389
- Rejestracja: wt paź 18, 2016 10:45 am
- Lokalizacja: Warszawa
- Podziękował: 4559 razy
- Otrzymał podzięk.: 2736 razy
- Płeć:
Może jakiś dowcip?
Mamo! Mamo! Widziałem w lesie gołych ludzi!! Nie zwracaj uwagi synku to dzicy ludzie. Ciotka trochę dzika ale tato nasz!!
-
- Użytkownik
- Posty: 275
- Rejestracja: wt mar 15, 2022 10:11 pm
- Lokalizacja: Nibylandia
- Podziękował: 290 razy
- Otrzymał podzięk.: 320 razy
- Płeć:
Re: Może jakiś dowcip?
Dzieci piszą wypracowanie, jak wyobrażają sobie pracę informatyka.
Nie pisze tylko Jasiu.
- Dlaczego nie piszesz? - pyta nauczycielka.
- Czekam aż mi się otworzy edytor tekstu.
Nie pisze tylko Jasiu.
- Dlaczego nie piszesz? - pyta nauczycielka.
- Czekam aż mi się otworzy edytor tekstu.
-
- Użytkownik
- Posty: 670
- Rejestracja: wt maja 15, 2018 8:35 pm
- Lokalizacja:
- Podziękował: 1061 razy
- Otrzymał podzięk.: 626 razy
- Płeć:
Może jakiś dowcip?
Niedźwiadek kupił motorek. Zadowolony jedzie przez las i spotkał zajączka.
Pyta się:
– Ty zając chcesz się przejechać?
– No pewnie.
– Wsiadaj.
Jadą przez las 40 na godzinę, 50, 60. Nagle niedźwiadek poczuł mocny uścisk i mokro. Pyta się:
– Ty zając, zlałeś się ze strachu?
Na to zajączek ze spuszczona głową.
– Tak, zlałem się. Jechałeś bardzo szybko i się bałem.
Zając postanowił się odegrać. Zapożyczył się i kupił szybszy motorek. Szukał niedźwiadka. W końcu szczęśliwy znalazł. I pyta się:
– Ty niedźwiedź chcesz się przejechać?
– No pewnie.
Jadą przez las 40 na godzinę 50, 60, 70, 80. Nagle zajączek poczuł mocny uścisk i mokro. Szczęśliwy pyta się niedźwiadka:
– Ty niedźwiedź, zlałeś się ze strachu?
Na to niedźwiadek ze spuszczoną głową:
– Tak, zlałem się. Jechałeś bardzo szybko i się bałem.
Zając szczęśliwy odpowiada.
– No to się zaraz zesrasz, bo nie mogę dosięgnąć do hamulca.
Pyta się:
– Ty zając chcesz się przejechać?
– No pewnie.
– Wsiadaj.
Jadą przez las 40 na godzinę, 50, 60. Nagle niedźwiadek poczuł mocny uścisk i mokro. Pyta się:
– Ty zając, zlałeś się ze strachu?
Na to zajączek ze spuszczona głową.
– Tak, zlałem się. Jechałeś bardzo szybko i się bałem.
Zając postanowił się odegrać. Zapożyczył się i kupił szybszy motorek. Szukał niedźwiadka. W końcu szczęśliwy znalazł. I pyta się:
– Ty niedźwiedź chcesz się przejechać?
– No pewnie.
Jadą przez las 40 na godzinę 50, 60, 70, 80. Nagle zajączek poczuł mocny uścisk i mokro. Szczęśliwy pyta się niedźwiadka:
– Ty niedźwiedź, zlałeś się ze strachu?
Na to niedźwiadek ze spuszczoną głową:
– Tak, zlałem się. Jechałeś bardzo szybko i się bałem.
Zając szczęśliwy odpowiada.
– No to się zaraz zesrasz, bo nie mogę dosięgnąć do hamulca.
-
- Użytkownik
- Posty: 275
- Rejestracja: wt mar 15, 2022 10:11 pm
- Lokalizacja: Nibylandia
- Podziękował: 290 razy
- Otrzymał podzięk.: 320 razy
- Płeć:
Re: Może jakiś dowcip?
Czerwony Kapturek mówi do babci:
- Babciu. A dlaczego masz takie duże oczy?
- Żeby Cię lepiej widzieć.
- A czemu takie duże uszy?
- Żeby Cię lepiej słyszeć.
- A czemu masz taki wielki nos?
- Ku*wa, sama się w lustrze przejrzyj! Księżniczko zasrana!
- Babciu. A dlaczego masz takie duże oczy?
- Żeby Cię lepiej widzieć.
- A czemu takie duże uszy?
- Żeby Cię lepiej słyszeć.
- A czemu masz taki wielki nos?
- Ku*wa, sama się w lustrze przejrzyj! Księżniczko zasrana!
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Claude [Bot] i 5 gości