Samolot na bieżni....

Awatar użytkownika
Krasny
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 66
Rejestracja: ndz lip 12, 2015 9:43 pm
Lokalizacja: Mikorzyn
Podziękował: 6 razy
Otrzymał podzięk.: 29 razy
Płeć: Mężczyzna

Re: Samolot na bieżni....

Postautor: Krasny » wt lip 14, 2015 9:40 pm



Wybaczcie szanowni bracia i siostry w chmurze że do tego wracam. Wracam bo od dwóch dni nie daje mi to spokoju. Tzn wiem że samolot wystartuje ale dwa dni już myślę jak to wytłumaczyć i mam nadzieję że się uda.

Stary Chemik pisze:Samolot nie ma prawa wystartować, bo niby co miałoby go unieść w powietrze?

Jak zawsze siła nośna wytworzona na powierzchni skrzydeł spowodowana ruchem liniowym w ośrodku jakim jest powietrze.

Stary Chemik pisze:Ponawiam pytanie - skąd ma się pojawić siła nośna, a dokładnie jej składowa pionowa? Inaczej - dlaczego samolot lata?


Może od początku a raczej od końca. Dlaczego koła w podwoziu samolotu się obracają?
Ponieważ ruch liniowy samolotu i siła tarcia między oponą a ziemią powodują obrót koła. Teoretycznie gdyby ta siła nie istniała koła nie obracały by się.
Dlaczego samolot lata. Ponieważ ruch liniowy samolotu w ośrodku jakim jest powietrze powoduje wytworzenie siły nośnej na płatach skrzydeł.
(dla ułatwienia zakładamy że ośrodek jest nieruchomy czyli nie wieje żaden wiatr)

A teraz meritum dlaczego samolot jest wprawiany w ruch liniowy w ośrodku?
Dlatego że napęd jest przekazywany na koła tak jak w samochodzie, no nie.
Samoloty latają dlatego że silniki wytwarzają siłę ciągu względem ośrodka w którym się znajdują a nie względem ziemi na której samolot początkowo stoi.
Więc po kolei co się stanie w opisywanej zagadce.
Samolot stoi na pasie, włącza silniki zaczyna ruszać odpychając się od powietrza które je otacza. Koła zaczynają się obracać wywołuje to siła tarcia między oponą a powierzchnią pasa. W tym momencie pas rusza niwelując obroty kół. Ale samolot nie zwalnia bo przecież nie odpycha się od ziemi tylko od ośrodka w którym się znajduje. Pas znów przyspiesza niwelując obroty kół itd...

Wniosek. Samolot wystartuje a budowa takiego pasa ma sens jedynie gdybyśmy chcieli zaoszczędzić na oponach i łożyskach w podwoziu, bo ruch pasa spowoduje tylko tyle że koła będą stać w miejscu względem goleni podwozia samolotu. A samolot odpychając się od powietrza wzniesie się na końcu takiego pasa jak to ma w zwyczaju na normalnych pasach startowych. :lol:

ps
Sprawdźcie to w NASA o Nobla nie występujcie bom skromny jest :lol:

ps2
Uwielbiam fizykę
Awatar użytkownika
tunajerzy
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 275
Rejestracja: sob cze 20, 2015 2:30 pm
Lokalizacja: Świnoujście
Podziękował: 40 razy
Otrzymał podzięk.: 373 razy
Płeć: Mężczyzna

Re: Samolot na bieżni....

Postautor: tunajerzy » pn cze 22, 2015 1:32 pm

Wiem że prędkości nie są idealnie dopasowane, ale jednak :lol: Samolot na taśmie
Riccardo
Płeć: nieokreślona

Re: Samolot na bieżni....

Postautor: Riccardo » pn cze 22, 2015 7:48 am

refurbished pisze:Ha!
Poruszający się szybko taśmociąg spowoduje ruch powietrza "do tyłu" względem samolotu. I to spowoduje powstanie siły nośnej i uniesienie się samolotu. Może to nie start, ale kółka się oderwą od podłoża. Przy dobrych układach silniki spowodują ruch do przodu i wtedy "pod wiatr z taśmociągu" samolot wystartuje.

Pewnie jumbo jet byłby za ciężki, ale model jakiś z balsy ...

Tak jak wiatraczek :)
Śmigło samolotu też powoduje ruch powietrza, ale siły nośnej nie wytwarza. Jak samolot stoi w miejscu, to nie poleci. Chyba, że to Harrier ;)
refurbished
Płeć: nieokreślona

Re: Samolot na bieżni....

Postautor: refurbished » pn cze 22, 2015 7:39 am

Ha!
Poruszający się szybko taśmociąg spowoduje ruch powietrza "do tyłu" względem samolotu. I to spowoduje powstanie siły nośnej i uniesienie się samolotu. Może to nie start, ale kółka się oderwą od podłoża. Przy dobrych układach silniki spowodują ruch do przodu i wtedy "pod wiatr z taśmociągu" samolot wystartuje.

Pewnie jumbo jet byłby za ciężki, ale model jakiś z balsy ...
se55ba
Płeć: nieokreślona

Re: RE: Re: Samolot na bieżni....

Postautor: se55ba » pn cze 22, 2015 7:17 am

Stary Chemik pisze:Nie, samolot się nie rozpędzi (względem ściany czy powietrza), bo każdy wzrost prędkości będzie niwelowany zwiększeniem prędkości taśmociągu. Zakładamy oczywiście, że te prędkości są idealnie równe. Nie będzie siły nośnej pionowej.

No i Stary Chemik w dziedzinie fizyki dobrze prawi ;)
Awatar użytkownika
Stary Chemik
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 352
Rejestracja: pn cze 08, 2015 6:53 pm
Lokalizacja: Poznań
Podziękował: 33 razy
Otrzymał podzięk.: 347 razy
Płeć: Mężczyzna

Re: Samolot na bieżni....

Postautor: Stary Chemik » pn cze 22, 2015 7:10 am

Nie, samolot się nie rozpędzi (względem ściany czy powietrza), bo każdy wzrost prędkości będzie niwelowany zwiększeniem prędkości taśmociągu. Zakładamy oczywiście, że te prędkości są idealnie równe. Nie będzie siły nośnej pionowej.
Niezależny konsultant chemiczny przyglądający się liquidom na polskim rynku.
refurbished
Płeć: nieokreślona

Re: Samolot na bieżni....

Postautor: refurbished » pn cze 22, 2015 7:02 am

Stary Chemik pisze:Ponowię pytanie - jaka będzie szybkość samolotu (po uruchomieniu silników oczywiście) względem cząsteczek powietrza?

Na początku zero. Ciąg silnika spowoduje ruch samolotu do przodu względem nieruchomego powietrza. po kilku-nastu-dziesięciu sekundach samolot rozpędzi się (względem powietrza lub np. wieży kontrolnej) i powstanie siła nośna. Silnik odrzutowy odpycha się od powietrza, zresztą śmigłowy też.
Kółka podwozia bedą w opisanym przypadku kręciły się dwa razy szybciej, ale jeżeli pominąć opór toczenia i na łożyskach, to nie mają wpływu na prędkość samolotu względem powietrza/lotniska/obserwatora.
A z dobrym silnikiem polecą nawet drzwi do stodoły.
se55ba
Płeć: nieokreślona

Re: Samolot na bieżni....

Postautor: se55ba » pn cze 22, 2015 6:58 am

Panowie było tu pół żartem ale mamy już poważną dyskusję :D
No oczywiście, że nie wystartuje ;) Siła nośna jak już wspomniano wytwarzana jest na płacie skrzydła, to skrzydło unosi samolot a silnik odrzutowy go tylko pcha do przodu. W tym przypadku nie poruszy się do przodu bo odrzut z silników niweluje pas transmisyjny więc nie ma ruchu powietrza w okół skrzydeł bo stoi w miejscu więc nie powstaje siła nośna.
I dodam, że w tym przypadku nie robi różnicy czy to odrzutowy czy klasyczny silnik śmigłowy.
Awatar użytkownika
Stary Chemik
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 352
Rejestracja: pn cze 08, 2015 6:53 pm
Lokalizacja: Poznań
Podziękował: 33 razy
Otrzymał podzięk.: 347 razy
Płeć: Mężczyzna

Re: Samolot na bieżni....

Postautor: Stary Chemik » pn cze 22, 2015 6:45 am

refurbished pisze:Jestem prostym chłopakiem z przedmieścia, stąd może proste spojrzenie na sprawę.

Jeżeli odrzutowiec odpali silniki to wystartuje.
Nieważne czy będzie stał na kołach na pasie startowym czy transmisyjnym, czy na płozach na śniegu czy pływakach na wodzie.
Na pasie transmisyjnym poruszającym się "do tyłu" kółka podwozia będą się szybciej kręciły, co nie ma żadnego znaczenia dla aerodynamiki.

Ponowię pytanie - jaka będzie szybkość samolotu (po uruchomieniu silników oczywiście) względem cząsteczek powietrza?
Niezależny konsultant chemiczny przyglądający się liquidom na polskim rynku.
refurbished
Płeć: nieokreślona

Re: Samolot na bieżni....

Postautor: refurbished » pn cze 22, 2015 6:22 am

Jestem prostym chłopakiem z przedmieścia, stąd może proste spojrzenie na sprawę.

Jeżeli odrzutowiec odpali silniki to wystartuje.
Nieważne czy będzie stał na kołach na pasie startowym czy transmisyjnym, czy na płozach na śniegu czy pływakach na wodzie.
Na pasie transmisyjnym poruszającym się "do tyłu" kółka podwozia będą się szybciej kręciły, co nie ma żadnego znaczenia dla aerodynamiki.

Jeżeli silników nie odpali, to nie wystartuje. I już.

Wróć do „Świat się śmieje, waper też…”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Claude [Bot] i 3 gości