Perełki z vapeshopów czyli bylem i widziałem...

[BarthezzVTi]

670 PLN.

[Owiec992]

Ile za to cudo?

[BarthezzVTi]

Byłem w lokalnym VS po drobne zakupy i ujrzałem to... Nie mogłem się powstrzymać od kupna [emoji16]
Zestaw limitowany Ragnar Premium Combo na 5 rocznicę Steam Crave. Po prostu przepiękny [emoji3531].

[Wampir z Pniew]

I taka koncepcja tematu jest najfajniejsza.
Może nie będzie odgrzewanych kotletów, a naprawdę jakieś cuda na kiju.

[jirajamgo]

@

Tommy Black Nie zamieniaj mi nicka, ten lubię i mam go od dawna.

Skoro tak uważacie to niech tak będzie.

[Tommy Black]

Czyli zmieniliśmy tytuł tematu @

jirajamgo na taki bardziej twórczy i perspektywiczny a przy tym świeży i niezwykle oryginalny.
Jeśli się @

jirajamgo nie spodoba to zmienimy @

jirajamgo na co inne albo zamienimy mu nicka na jakiś taki vapeshopowy...

[Raz2trzy]

Mi się bardzo podobają pomysły kolegów wyżej co do powiedzmy zastosowania tego tematu. I od razu podzielę się z Wami efektem moich zakupów, gdyż dzięki poradzie naprawdę kompetentnego sprzedawcy w pewnym Vapeshopie udało mi się drugi raz w życiu kupić premix, który naprawdę mi posmakował do tego stopnia, że zamówiłem kolejną butelkę i w dodatku parę innych smaków. Mowa tu o brytyjskiej marce Chuffed.

Sprzedawane są jak widzicie w formie 100ml z miejscem na dolanie 20ml bazy. Cena takiego to 49,99. Zaraz jakiś zatwardziały samogoniarz wyskoczy tu na mnie, że jak to tak - za tyle pieniędzy to ja mam pół literka pysznego płynu własnej produkcji. No i będzie miał w sumie rację, ale jak weźmiemy to na chłodno, możemy dojść do pewnej konkluzji, mianowicie - czy 58 zł (+/- z szotami) za 120 mi premixu znając ich ceny to znowu tak dużo? 60ml za 29zł to taka cena myślę już zahaczająca o granicę, ale jeszcze okej.

To co dostanemy w butelce to poprawne mieszanki owocowe (są też od nich desery i inne dziwa, ale nie próbowałem) i trzeba przyznać że nie ma żadnych wodotrysków, jest raczej prosto ale: Nie czuć chemii, smaki faktycznie są takie jak producent podaje, nie ma tutaj sztucznego podkręcania słodkości ( niektóre są faktycznie słodkie, ale odczucia są bardzo pozytywne - słodkość płynie np. ze smaku winogrona czy jabłka zawartego w płynie, nie uświadczymy chamskiego słodzika który osadza się w ustach powodując odruchy wymiotne), no i przede wszystkim ze smaków które testowałem czuć, ze jest to robione na naprawdę godnych aromatach, bo smak Winogrona czy Truskawki są naprawdę ciekawe i smaczne. Także po kilku płynach mogę stwierdzić, że producent wie co robi i moim zdaniem robi to dobrze.
Piszę to wszystko głównie dlatego, żeby podzielić się informacją że jest na tych półkach pełnych pokemonów pewna pozycja, którą naprawdę można sobie wziąć jak ktoś np. potrzebuje czegoś do kurzenia, czy ma ochotę zaszaleć. Ja ponad wszystko kocham samogony, ale jestem takim osobnikiem który lubi sobie czasem wziąć jakiś premix, jako produkt, ot tak - z wrodzonej waperskiej ciekawości, zwłaszcza póki jeszcze można.

[Bezimienny]

Albo żeby było humorystycznie to można dawać perełki z vape shopów.

O, taki temat to popieram!

[Wampir z Pniew]

Albo żeby było humorystycznie to można dawać perełki z vape shopów.
Kiedyś w ramach rozrywki chodziłem do ESW i zadawałem trudne pytania
jako pseudo początkujący. Wiem, że część sprzedawców była tam po prostu
dla pracy a nie żeby wiedzieć co jest do czego i fajne kwiatki wychodziły.
Oczywiście nigdy nie byłem jakimś chamem a raczej z luzem podchodziłem
do tematu. Swego czasu nawet miałem kajecik do zapisywania sobie co lepszych
wypowiedzi ale zaginął bezpowrotnie.

[Tommy Black]

Temat rzeczywiście jest dość wtórny, do reszty zarzutów nie będę się odnosił.
Mam propozycję dla autora.Zmienić tytuł na: Bylem w vapeshopie i widziałem...
I wtedy można opisywać to co się akurat widziało w takim sklepie. Dużo pisania nie będzie ale może ktoś coś wypatrzy pomiędzy piramidami premixów?