SzamanDM pisze:Popatrzcie sobie w linki wewnątrz petycji. Niektóre jeszcze działają.
Znacznie ciekawsze od linków są niektóre komentarze!
... weź się zastanów. Założę się, że Bozia dała rozum, zapomniała jednak o instrukcji obsługi. Przeczytaj sam siebie i zobacz, jaki ciemnogród wypociłeś. To oczywiście są narkotyki. Narkotykiem może być cokolwiek - cukier, majeranek, radio maryja, wymyśl sobie co jeszcze. Od jednych trudniej się uzależnić, od innych łatwiej, ale to wcale nie znaczy, że należy wszystkiego od razu zakazać. Twoje myślenie jest bardzo podobne do myślenia naszych władz, a takie myślenie prowadzi do wzmocnienia szarej strefy i utraty kontroli nad przepływem towaru. Chcesz przykład? Prohibicja w USA w czasach wielkiego kryzysu nie spowodowała, że ludzie przestali pić. Skoro legalne sklepy nie mogły dostarczyć alkoholu, dostarczyli go gangsterzy, a do skrabu państwa trafiło g...o (i musieli jeszcze wydać na policję i sądy). Proste prawo przyrody - skoro jest popyt, znajdzie się podaż. Kolejna sprawa to prawa obywatela. Skoro cała sprawa (używania e-papierosa) dotyczy wyłącznie mnie i nie dotyka nikogo poza mną, to powiedz mi jakim prawem rząd chce mi narzucać jakie rośliny mogę palić, jakie napoje pić i jaką nikotyną w ampułkach się inhalować? Jestem przedsiębiorcą, płacę chore kwoty rozmaitych podatków na to państwo i w pale mi się nie mieści, że próbują mi narzucać, co mi wolno konsumować, a czego nie. Jeśli będę miał ochotę używać epapierosa, to będę używał niezależnie od tego, jaki ukaz ta banda pajaców wymyśli. TAKIEGO WAŁA! Państwo jest dla obywateli, a nie obywatele dla państwa.