Może jakiś dowcip?

Buczo
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 7
Rejestracja: ndz sie 05, 2018 5:51 am
Lokalizacja: Sieradz
Podziękował: 41 razy
Otrzymał podzięk.: 10 razy
Płeć: Mężczyzna

Może jakiś dowcip?

Postautor: Buczo » ndz gru 16, 2018 4:25 pm

Wpada rasowy Rusek z budowy i zamawia szklankę spirytusu. Barman otwiera lodówke, wyjmuje zamrożoną butelkę i nalewa do szklanki. Rusek wypija robi ?huuu? i nic.
Murzyn krzyczy:
- Dla mnie to samo!
Barman nalewa, murzyn wypija, zaczyna się skręcać, wymiotować kaszleć, łzy mu ciekną, a Rusek klepie go po plecach i pyta:
- Szto małpa, za zimne?? :beer2:
Paranormal DNA166- Kayfunv5
Aegis x- Kayfunv4
Aegis100W-Kayfun Lite
Pico75W- KayfunLite Plus
Tajfun Skarabeusz. Org.- Tayfun Gt. Org.
SwagII- Merlin Mini
:bry: :evil_dance:
Awatar użytkownika
Tenmen
Patronauta
Patronauta
Posty: 2389
Rejestracja: wt paź 18, 2016 10:45 am
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 4559 razy
Otrzymał podzięk.: 2736 razy
Płeć: Mężczyzna

Może jakiś dowcip?

Postautor: Tenmen » ndz gru 16, 2018 11:16 am

Dwóch kolegów się spotyka, jeden mówi:
Wiesz kupiłem żonie futro..
I co?
Nie odzywa się do mnie drugi tydzień.
Jak to ty futro a ona?!!
Taka była umowa.....
Awatar użytkownika
Tommy Black
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 22432
Rejestracja: pt cze 05, 2015 7:23 am
Lokalizacja: Szeroko pojęta Galicja
Podziękował: 10893 razy
Otrzymał podzięk.: 28761 razy
Płeć: Mężczyzna

Może jakiś dowcip?

Postautor: Tommy Black » ndz gru 16, 2018 11:10 am

Tommy Black pisze:To nie są dowcipy najwyższych lotów, ale jest zimno i trudno się wzbijać...


Jest trochę cieplej, więc może i dowcipy będą tym razem lepsze? ;)

PO KOZIE
Turysta wybrał się w góry.
Po drodze zatrzymał się przy studni.
Widniał na niej napis: STUDNIA BEZ DNA.
Turysta wrzucił kamień i nasłuchuje… Nic.
Wrzucił większy kamień… Nic.
Wrzucił taki duży kamień, nasłuchuje… Nic.
Nagle do studni wskoczyła koza.
Zdziwił się wielce, ale ruszył dalej w góry.
Wracając napotkał bacę przy studni.
Baca pyta:
– Panocku nie widzieliście mojej kozy?
– Widziałem, wskoczyła do studni.
– Jak to wskoczyła, jak była do takiego dużego kamienia uwiązana?!

UPIERDLIWIEC
Gość spóźnił się do kina. Seans już się zaczął, w sali ciemno, nic nie widać. Podchodzi do pierwszego z brzegu rzędu i pyta:
– Przepraszam, czy to pierwszy rząd?
– Nie, 15 – pada krótka odpowiedź.
Idzie dalej.
– Przepraszam, czy to pierwszy rząd?
– Nie, 14.
– Przepraszam, czy to pierwszy rząd?
– Nie, 13.
– Przepraszam, czy to pierwszy rząd?
– Nie, 12.
I tak dalej, aż wreszcie…
– Przepraszam, czy to pierwszy rząd?
– Tak, to pierwszy rząd! – tym razem głos jest dość zniecierpliwiony.
– Bomba! Przepraszam, czy to pierwsze miejsce?
– Nie, 15.
– Przepraszam, czy to pierwsze miejsce?
– Nie, 14.
– Przepraszam…
I tak dalej, aż…
– Przepraszam, czy to pierwsze miejsce?
– Tak, to pierwsze miejsce! – warczy zapytany.
Gość siada, wyciąga chipsy, otwiera, już ma zacząć jeść gdy…
– Chce pan spróbować? – zwraca się grzecznie do sąsiada.
– Nie.
– A pan?
– Nie.
– A pana żona?
– To nie jest moja żona.
– Przepraszam. A pani chce?
– Nie!
– A może pan łysy chce spróbować?
– Nie!!!
Gość wciął chipsy i wyciąga colę. Niestety, na butelce jest kapsel…
– Ma pan otwieracz?
– Nie.
– A pan?
– Nie.
– A pana żona?
– To nie jest moja żona.
– Przepraszam. A pani ma?
– Nie!
– A może pan łysy ma otwieracz?
– Nie!!!
Jakoś jednak się uporał z kapslem, podnosi butelkę do ust, ale…
– Chce się Pan napić?
– Nie.
– A pan?
– Nie.
– A pana żona?
– To nie jest moja żona.
– Przepraszam. A pani chce?
– Nie!
– A może pan łysy chce się napić?
I nagle z głębi sali dobiega histeryczny wrzask:
– Łysy! Kurwa! PIJ!!!

UPSSSS..
Złodziej włamał się do cudzego domu i szpera w poszukiwaniu łupu. Nagle odzywa się głos:
– Jezus cię widzi…
Złodziej zbladł, choć nie widział w ciemnościach, kto mówi.
– Przecież dom miał być pusty do końca tygodnia – pomyślał sobie.
– Jezus cię widzi… – odzywa się znowu. Złodziej zaświecił w końcu latarką w kierunku głosu. Na drążku siedziała papuga. Odetchnął z ulgą.
– Cześć, jestem Maria – powiedziała papuga.
– Maria? To to głupie imię dla ptaka – zaśmiał się złodziej.
– Może i tak, ale jeszcze głupsze jest Jezus dla dobermana
Awatar użytkownika
Tenmen
Patronauta
Patronauta
Posty: 2389
Rejestracja: wt paź 18, 2016 10:45 am
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 4559 razy
Otrzymał podzięk.: 2736 razy
Płeć: Mężczyzna

Może jakiś dowcip?

Postautor: Tenmen » sob gru 15, 2018 11:24 am

Przychodzi chirurg do pacjent i mówi mam dla Pana dobrą i zła wiadomość, od której zacząć?
Od złej proszę....
Amputowaliśmy Panu obie nogi...
A ta dobra?
Jest klient na buty.


Jak wygląda konsylium lekarskie?
Leczymy?, czy puszczamy żywcem...
Awatar użytkownika
basika
Waperka
Waperka
Posty: 3854
Rejestracja: śr cze 24, 2015 12:18 pm
Lokalizacja:
Podziękował: 5174 razy
Otrzymał podzięk.: 6264 razy
Płeć: Kobieta

Może jakiś dowcip?

Postautor: basika » sob gru 15, 2018 10:44 am

Tommy Black pisze:To nie są dowcipy najwyższych lotów, ale jest zimno i trudno się wzbijać... :-P

Ważne że dowcip :P Też coś dam ;)

Główny Urząd Ceł postanowił przeprowadzić ankietę wśród celników na temat łapówkarstwa. Jedno z pytań zadawanych przez komisję brzmiało: "Ile czasu potrzebujesz aby za łapówki kupić BMW?"
Celnik na polsko- niemieckiej granicy odpowiada:
- Dwa, trzy miesiące.
Celnik na polsko-czeskiej granicy:
- No, z pół roku.
Celnik ze "ściany wschodniej" po dłuższym zastanowieniu:
- Dwa, trzy lata.
Komisja zadziwiona:
- Tak długo?
Celnik ze "ściany wschodniej":
- Chłopaki, nie przesadzajcie, BMW to w końcu duża firma...

Nauczyciel historii wpada zdenerwowany do pokoju nauczycielskiego i mówi do dyrektora:
- Ech, ta licealna 1A! Nie wytrzymam z tymi baranami! Pytam ich, kto wziął Bastylię, a oni krzyczą, że to żaden z nich!
- Niech się Pan nie denerwuje - uspokaja dyrektor - może to rzeczywiście ktoś z innej klasy?
Awatar użytkownika
Tommy Black
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 22432
Rejestracja: pt cze 05, 2015 7:23 am
Lokalizacja: Szeroko pojęta Galicja
Podziękował: 10893 razy
Otrzymał podzięk.: 28761 razy
Płeć: Mężczyzna

Może jakiś dowcip?

Postautor: Tommy Black » sob gru 15, 2018 10:39 am

BAJKOWE MAŁŻEŃSTWO
Żona do męża:
– Zobacz, ja muszę prać, prasować, sprzątać, nigdzie nie mogę wyjść, czuję się jak Kopciuszek.
A mąż na to:
– A nie mówiłem, że będzie ci ze mną jak w bajce?

NIEOSIĄGALNY
Lekarz dzwoni do swojego pacjenta:
-Witam Pana, przyszły wyniki badań. Mam dobre i złe wieści.
-O cholera! Jak brzmią dobre wieści?
-Według badań zostało Panu 24h życia.
-To straszne! Co może być gorszego?
-Próbuję się z Panem skontaktować od wczoraj.

PSYCHIATRYK
Przychodzi facet z sanepidu na kontrolę do szpitala psychiatrycznego,a tam wszyscy biegają z kierownicami.
Idzie więc do ordynatora i pyta:
– Co się stało, że tam wszyscy z kierownicami biegają?
Ordynator wyjmuje z szuflady kierownicę i mówi:
– Jedźmy to sprawdzić!

To nie są dowcipy najwyższych lotów, ale jest zimno i trudno się wzbijać... :-P
Awatar użytkownika
Tenmen
Patronauta
Patronauta
Posty: 2389
Rejestracja: wt paź 18, 2016 10:45 am
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 4559 razy
Otrzymał podzięk.: 2736 razy
Płeć: Mężczyzna

Może jakiś dowcip?

Postautor: Tenmen » czw gru 13, 2018 4:57 am

Co to jest!!!! połowa grudnia a ja piąty raz kupuję wódkę na sylwestra!!!!! :wtf: :wtf: :wtf: :wtf: :wtf:
Awatar użytkownika
Pelikan2
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 348
Rejestracja: sob maja 05, 2018 10:51 pm
Lokalizacja: Łódź
Podziękował: 233 razy
Otrzymał podzięk.: 284 razy
Płeć: Mężczyzna

Może jakiś dowcip?

Postautor: Pelikan2 » wt gru 11, 2018 3:43 pm

Rosja, centrum dowodzenia strategicznych sił rakietowo-jądrowych.
Do sterowni wchodzi babuszka z wiadrem i szmatą i myje podłogę.
Zmęczona ociera pot z czoła i opiera się o jeden z pulpitów, przypadkowo naciskając jakiś guzik.
Rozbłyskają monitory, zaświecają się kontrolki, rozdzwaniają dzwonki alarmowe, a do pomieszczenia wpada oficer dyżurny. Chwilę spogląda na ekrany, potem patrzy na przerażoną kobietę i wykrzykuje:
- Paszła w pizdu!
Jeszcze bardziej przestraszona babuszka cofa się tyłem do drzwi, a oficer mówi:

► Pokaż Spoiler
Obrazek
Awatar użytkownika
Tommy Black
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 22432
Rejestracja: pt cze 05, 2015 7:23 am
Lokalizacja: Szeroko pojęta Galicja
Podziękował: 10893 razy
Otrzymał podzięk.: 28761 razy
Płeć: Mężczyzna

Może jakiś dowcip?

Postautor: Tommy Black » wt gru 11, 2018 2:38 pm

Za to pewnie ja trafię do garażu za opowiadanie starych dowcipów, ale ten mnie dziś, jakoś nawet autentycznie rozśmieszył...

Wchodzi facet do baru i pyta barmana:
- Wie pan jak nazywa się zupa z wielu kur?
Barman:
- Nie wiem
- Rosół skurwielu

Barmanowi się to spodobało, wpada do szefa i pyta:
- Wie szef jak nazywa się zupa z wielu kur?
Szef:
- Nie wiem
- Rosół, chuju

Obrazek
Awatar użytkownika
Tommy Black
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 22432
Rejestracja: pt cze 05, 2015 7:23 am
Lokalizacja: Szeroko pojęta Galicja
Podziękował: 10893 razy
Otrzymał podzięk.: 28761 razy
Płeć: Mężczyzna

Może jakiś dowcip?

Postautor: Tommy Black » ndz gru 09, 2018 8:10 pm

Wszystko OK, ale ten akapit na czerwono, sugerujący zamknięcie żony i psa na godzinę w garażu...Nigdy! Nigdy bym nie zamknął psa na godzinę w garażu!

Wróć do „Świat się śmieje, waper też…”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: BloodCat i 0 gości