Może jakiś dowcip?
-
- Moderator
- Posty: 4179
- Rejestracja: ndz cze 21, 2015 5:49 pm
- Lokalizacja: Thalloris
- Podziękował: 20800 razy
- Otrzymał podzięk.: 5362 razy
- Płeć:
Może jakiś dowcip?
Oo nawet u mnie są takie?
ZG rulez!
ZG rulez!
Pozostajesz na zawsze odpowiedzialny za to, co oswoiłeś...
-
- Użytkownik
- Posty: 1109
- Rejestracja: pn paź 14, 2019 7:12 am
- Lokalizacja:
- Podziękował: 264 razy
- Otrzymał podzięk.: 964 razy
- Płeć:
Może jakiś dowcip?
@Madzia 4U edukacyjnie...
Tępi ludzie są jak tępe noże. Specjalnej krzywdy nie zrobią, ale jak wnerwiają...
(: ɐuzoɯ oʞʇsʎzsʍ oʇ ǝɔɥɔ ǝıs ʞɐɾ
-
- Moderator
- Posty: 4179
- Rejestracja: ndz cze 21, 2015 5:49 pm
- Lokalizacja: Thalloris
- Podziękował: 20800 razy
- Otrzymał podzięk.: 5362 razy
- Płeć:
Może jakiś dowcip?
venom_666 pisze:edarek pisze:Lapatik, jak to kiedyś się mówiło .
Alpażą de la Patik dokładniej i w pełnym kształcie...
Nie jestem aż tak stara jak Wy i nie wiem o czym piszecie.
Pozostajesz na zawsze odpowiedzialny za to, co oswoiłeś...
-
- Patronauta
- Posty: 2389
- Rejestracja: wt paź 18, 2016 10:45 am
- Lokalizacja: Warszawa
- Podziękował: 4559 razy
- Otrzymał podzięk.: 2736 razy
- Płeć:
Może jakiś dowcip?
No a kto mówił że wino nie ma nic wspólnego ze sportem?
Jednym ze sponsorów tegorocznego Tour de France było chilijskie wino Bicycleta, nawiązujące swoją nazwą do cyklistów. Wino jest dobrze znana na świecie. Można je także spotkać na półkach w polskich sklepach. Wino powstaje ze szczepu Pinot Noir w Viña Cono Sur. Założona w 1993 roku firma winiarska jest filią chilijskiego giganta winiarskiego Concha y Toro, znanego i docenianego przez konsumentów z wina Casillero del Diablo. Zresztą i to wino, nawiązujące do legendy o tym, że przepastnych piwnic z winem pilnuje sam diabeł, jest sponsorem Czerwonych Diabłów, słynnej angielskiej drużyny piłkarskiej Manchester United.
Jednym ze sponsorów tegorocznego Tour de France było chilijskie wino Bicycleta, nawiązujące swoją nazwą do cyklistów. Wino jest dobrze znana na świecie. Można je także spotkać na półkach w polskich sklepach. Wino powstaje ze szczepu Pinot Noir w Viña Cono Sur. Założona w 1993 roku firma winiarska jest filią chilijskiego giganta winiarskiego Concha y Toro, znanego i docenianego przez konsumentów z wina Casillero del Diablo. Zresztą i to wino, nawiązujące do legendy o tym, że przepastnych piwnic z winem pilnuje sam diabeł, jest sponsorem Czerwonych Diabłów, słynnej angielskiej drużyny piłkarskiej Manchester United.
-
- Użytkownik
- Posty: 1109
- Rejestracja: pn paź 14, 2019 7:12 am
- Lokalizacja:
- Podziękował: 264 razy
- Otrzymał podzięk.: 964 razy
- Płeć:
Może jakiś dowcip?
edarek pisze:Madzia pisze:.. ale wina też mogą być.
Lapatik, jak to kiedyś się mówiło .
Alpażą de la Patik dokładniej i w pełnym kształcie...
Tępi ludzie są jak tępe noże. Specjalnej krzywdy nie zrobią, ale jak wnerwiają...
(: ɐuzoɯ oʞʇsʎzsʍ oʇ ǝɔɥɔ ǝıs ʞɐɾ
-
- Moderator
- Posty: 2668
- Rejestracja: pn sty 06, 2020 1:39 pm
- Lokalizacja: Trzebież
- Podziękował: 3887 razy
- Otrzymał podzięk.: 1933 razy
- Płeć:
-
- Moderator
- Posty: 4179
- Rejestracja: ndz cze 21, 2015 5:49 pm
- Lokalizacja: Thalloris
- Podziękował: 20800 razy
- Otrzymał podzięk.: 5362 razy
- Płeć:
Może jakiś dowcip?
Wolę whisky, ale wina też mogą być.
Pozostajesz na zawsze odpowiedzialny za to, co oswoiłeś...
-
- Użytkownik
- Posty: 22432
- Rejestracja: pt cze 05, 2015 7:23 am
- Lokalizacja: Szeroko pojęta Galicja
- Podziękował: 10893 razy
- Otrzymał podzięk.: 28761 razy
- Płeć:
Może jakiś dowcip?
No to dziś też będzie @Madzia nielichej urody ale z drugiej strony lady. Wchodzi otóż @Madzia do sklepu:
- Są rowery?
- Nie ma?
- A może rolki?
- Też nie ma!
- To chociaż skakanki?
- Nie ma! Kobieto! To sklep monopolowy i nie ma tu takich rzeczy!
- Jest pan świadkiem - próbowałam się zająć sportem. Dwa wina poproszę.
- Są rowery?
- Nie ma?
- A może rolki?
- Też nie ma!
- To chociaż skakanki?
- Nie ma! Kobieto! To sklep monopolowy i nie ma tu takich rzeczy!
- Jest pan świadkiem - próbowałam się zająć sportem. Dwa wina poproszę.
-
- Użytkownik
- Posty: 1043
- Rejestracja: ndz lis 10, 2019 2:25 pm
- Lokalizacja: Toruń
- Podziękował: 1966 razy
- Otrzymał podzięk.: 1940 razy
- Płeć:
Może jakiś dowcip?
Zbieżność nazwisk przypadkowa.
Poniedziałek, siódma rano.
Wchodzi ostro skacowany (w powietrzu czuć jeszcze jakieś 1,5 promila jakiegoś samogonu) Krasnal do podmiejskiego sklepu Społem.
Madzia - ekspedientka nielichej urody, widząc zblazowanego nieboraka pochyla się nad ladą, niechcący rozpina dodatkowy guzik w bluzce z dość pokaźnym dekoltem, trzepocząc swoimi doklejanymi rzęsami i z wrodzoną sobie czułością pyta:
- Witaj Krasnalku, w czym mogę pomóc?
Krasnal z przymrużonymi gałami, błądząc zezowatym wzrokiem po sklepie dostrzega ostatniego, kiszonego ogórka w 5-litrowym słoiku, stojącym na ladzie - tuż obok wypindrzonej Madzi - i z lekkim, pijackim bełkotem mówi:
- Dej mnie tego ogóraska, najpiękniejsza dziewczyno naszego PGR`u!
Madzia, lekko zaczerwieniona, nurkuje natychmiast aż po łokieć w słoiku by wydobyć ostatniego anty-kacowego Graala w okolicy.
Wyciąga ogórasa, podaje Krasnalowi i patrząc na nieboraka jak zwykle z wrodzoną sobie czułością rzecze:
- Oj, spity, spity...
Na to Krasnal, lekko skonsternowany, trzymając ogórka w swojej owłosionej łapie:
- Ch*j, że z pity - ważne że nie zgnity!
Poniedziałek, siódma rano.
Wchodzi ostro skacowany (w powietrzu czuć jeszcze jakieś 1,5 promila jakiegoś samogonu) Krasnal do podmiejskiego sklepu Społem.
Madzia - ekspedientka nielichej urody, widząc zblazowanego nieboraka pochyla się nad ladą, niechcący rozpina dodatkowy guzik w bluzce z dość pokaźnym dekoltem, trzepocząc swoimi doklejanymi rzęsami i z wrodzoną sobie czułością pyta:
- Witaj Krasnalku, w czym mogę pomóc?
Krasnal z przymrużonymi gałami, błądząc zezowatym wzrokiem po sklepie dostrzega ostatniego, kiszonego ogórka w 5-litrowym słoiku, stojącym na ladzie - tuż obok wypindrzonej Madzi - i z lekkim, pijackim bełkotem mówi:
- Dej mnie tego ogóraska, najpiękniejsza dziewczyno naszego PGR`u!
Madzia, lekko zaczerwieniona, nurkuje natychmiast aż po łokieć w słoiku by wydobyć ostatniego anty-kacowego Graala w okolicy.
Wyciąga ogórasa, podaje Krasnalowi i patrząc na nieboraka jak zwykle z wrodzoną sobie czułością rzecze:
- Oj, spity, spity...
Na to Krasnal, lekko skonsternowany, trzymając ogórka w swojej owłosionej łapie:
- Ch*j, że z pity - ważne że nie zgnity!
Psychiczny fanatyk DNA & Arctic Fox oraz atomizerów Steam Crave (DTL).
Walić jednorazówki - to elektrośmieci!
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości