Przychodzi facet do salonu tatuażu i mówi że chce tatuaż czerwonego ferrari. Tatuażysta pyta
- a gdzie ma być ten tatuaż?
- na penisie
-mhm. To pewnie dla dziewczyny?
- nie. Dla chłopaka.
Mhm. To od firmy dorzucimy jeszcze dwa traktory na jajkach.
-dwa traktory? A po co?
-Wie pan... Jakby ferrari w błocie ugrzęzło....
Może jakiś dowcip?
-
- Użytkownik
- Posty: 4
- Rejestracja: sob sie 25, 2018 7:42 am
- Lokalizacja:
- Otrzymał podzięk.: 4 razy
- Płeć:
-
- Użytkownik
- Posty: 7
- Rejestracja: śr lip 04, 2018 7:06 pm
- Lokalizacja: Białsytok
- Podziękował: 5 razy
- Otrzymał podzięk.: 7 razy
- Płeć:
Może jakiś dowcip?
Nie wiem czy lubicie taki humor ale niech leci !
Mówi żona do męża:
-Wiesz.. śniło mi się dzisiaj wiadro pełne penisów.
-To pewnie mój był największy? - pyta mąż.
-Nie... twój był na samym dnie, taki malutki - odpowiada żona.
Na drugi dzień mąż mówi do żony:
-Wiesz, dzisiaj śniło mi się dzisiaj wiadro pełne cipek.
-To pewnie moja była na samym dnie taka malutka? - pyta żona
-Nie... w twojej stało wiadro
Mówi żona do męża:
-Wiesz.. śniło mi się dzisiaj wiadro pełne penisów.
-To pewnie mój był największy? - pyta mąż.
-Nie... twój był na samym dnie, taki malutki - odpowiada żona.
Na drugi dzień mąż mówi do żony:
-Wiesz, dzisiaj śniło mi się dzisiaj wiadro pełne cipek.
-To pewnie moja była na samym dnie taka malutka? - pyta żona
-Nie... w twojej stało wiadro
-
- Użytkownik
- Posty: 7
- Rejestracja: śr lip 04, 2018 7:06 pm
- Lokalizacja: Białsytok
- Podziękował: 5 razy
- Otrzymał podzięk.: 7 razy
- Płeć:
Może jakiś dowcip?
W synagodze kontrola z urzędu skarbowego.
Kontroler bardzo chce zagiąć rabina i pyta:
- A co robicie z niedopalonymi resztkami świec?
- Wszystko skrzętnie zbieramy i wysyłamy do producenta i raz w roku przysyłają nam świece za darmo.
- Aha..
Po chwili namysłu:
- A co robicie z okruszkami chleba po jedzeniu?
- Wszystko skrzętnie zbieramy i wysyłamy do piekarza, w zamian raz w roku dostajemy bochenek chleba za darmo.
- Aaa..
Myśli, myśli i w końcu:
- A co robicie z tymi wszystkimi napletkami po obrzezaniu?
- Wszystko skrzętnie zbieramy, wysyłamy do Urzędu Skarbowego i raz w roku przysyłają nam ch**a na kontrolę.
Kontroler bardzo chce zagiąć rabina i pyta:
- A co robicie z niedopalonymi resztkami świec?
- Wszystko skrzętnie zbieramy i wysyłamy do producenta i raz w roku przysyłają nam świece za darmo.
- Aha..
Po chwili namysłu:
- A co robicie z okruszkami chleba po jedzeniu?
- Wszystko skrzętnie zbieramy i wysyłamy do piekarza, w zamian raz w roku dostajemy bochenek chleba za darmo.
- Aaa..
Myśli, myśli i w końcu:
- A co robicie z tymi wszystkimi napletkami po obrzezaniu?
- Wszystko skrzętnie zbieramy, wysyłamy do Urzędu Skarbowego i raz w roku przysyłają nam ch**a na kontrolę.
-
- Użytkownik
- Posty: 7
- Rejestracja: ndz sie 05, 2018 5:51 am
- Lokalizacja: Sieradz
- Podziękował: 41 razy
- Otrzymał podzięk.: 10 razy
- Płeć:
Może jakiś dowcip?
Teściowa chciała sprawdzić zięciów czy ją w ogóle lubią. Postanowiła że wskoczy do studni i będzie udawała, że się topi. Przygotowała sobie wszystko w studni (jak wskakiwała trzymała się liny).
Przyjechał pierwszy zięć no to teściowa buch do studni. Zięciu podbiega, patrzy, teściowa. Wyciąga ją ze studni i odnosi do domu. Rano budzi się, widzi przed domem maluch z napisem "Od teściowej dla zięcia".
Przyjechał drugi zięć, teściowa ten sam numer. Zięć ją ratuje. Rano wstaje a tam maluch z napisem "Od teściowej dla zięcia"
Przyjechał trzeci zięć. Teściowa stary numer. Zięć podbiega do studni odcina linę na której wisiała teściowa. Teściowa się topi. Zięć rano wstaje a tam BMW z napisem "Dla zięcia, TEŚĆ"
Przyjechał pierwszy zięć no to teściowa buch do studni. Zięciu podbiega, patrzy, teściowa. Wyciąga ją ze studni i odnosi do domu. Rano budzi się, widzi przed domem maluch z napisem "Od teściowej dla zięcia".
Przyjechał drugi zięć, teściowa ten sam numer. Zięć ją ratuje. Rano wstaje a tam maluch z napisem "Od teściowej dla zięcia"
Przyjechał trzeci zięć. Teściowa stary numer. Zięć podbiega do studni odcina linę na której wisiała teściowa. Teściowa się topi. Zięć rano wstaje a tam BMW z napisem "Dla zięcia, TEŚĆ"
Paranormal DNA166- Kayfunv5
Aegis x- Kayfunv4
Aegis100W-Kayfun Lite
Pico75W- KayfunLite Plus
Tajfun Skarabeusz. Org.- Tayfun Gt. Org.
SwagII- Merlin Mini
Aegis x- Kayfunv4
Aegis100W-Kayfun Lite
Pico75W- KayfunLite Plus
Tajfun Skarabeusz. Org.- Tayfun Gt. Org.
SwagII- Merlin Mini
-
- Waperka
- Posty: 3854
- Rejestracja: śr cze 24, 2015 12:18 pm
- Lokalizacja:
- Podziękował: 5174 razy
- Otrzymał podzięk.: 6264 razy
- Płeć:
Może jakiś dowcip?
Też spróbuję
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
-
- Użytkownik
- Posty: 7
- Rejestracja: ndz sie 05, 2018 5:51 am
- Lokalizacja: Sieradz
- Podziękował: 41 razy
- Otrzymał podzięk.: 10 razy
- Płeć:
Może jakiś dowcip?
Generałowi urodził się wnuk, więc postanowił wysłać swego adiutanta do szpitala, aby się dowiedział czegoś więcej. Po powrocie generał pyta:
- I jak wygląda?!
Na to adiutant:
- Jest bardzo ładny... Podobny do Pana generała.
- Podać więcej szczegółów!
- Melduję, że jest mały, łysy i bez przerwy drze mordę.
- I jak wygląda?!
Na to adiutant:
- Jest bardzo ładny... Podobny do Pana generała.
- Podać więcej szczegółów!
- Melduję, że jest mały, łysy i bez przerwy drze mordę.
-
- Użytkownik
- Posty: 22432
- Rejestracja: pt cze 05, 2015 7:23 am
- Lokalizacja: Szeroko pojęta Galicja
- Podziękował: 10893 razy
- Otrzymał podzięk.: 28761 razy
- Płeć:
Może jakiś dowcip?
Są wakacje. Są urlopy. Są kliniki i egzaminy poprawkowe za chwilę. Nie można wszystkiego brać poważnie.Acha, jesteśmy w PRL BIS i sie trza trochu pośmiać...
Grupa turystów z przewodnikiem spaceruje po Paryżu. Przewodnik mówi:
- Właśnie przechodzimy obok słynnego paryskiego burdelu.
- Dlaczego obok?!
Żona wróciła do domu z kliniki chirurgi plastycznej.
- Jak ci się podobam?
Mąż przygląda się jej uważnie i mówi:
- Zrobili co mogli.
- Ej, ale jak będziemy mieć dziecko, to będziesz chciał je szczepić?
- Tak, będę chciał jeszcze pić.
Przychodzi Mosze do rabbiego i mówi:
- Rabbi, dzieje się coś strasznego i muszę o tym z tobą porozmawiać.
- O co chodzi?
- Żona chce mnie otruć.
- Jak to możliwe?
- Naprawdę. Jestem pewien, że ona chce mnie otruć, co mam robić?
- Powiem ci - mówi rabbi - Ja z nią porozmawiam, dowiem się wszystkiego i dam ci znać.
Po dwóch dniach rabbi dzwoni do Mosze i mówi:
- Cóż, rozmawiałem z twoją żoną. Rozmawialiśmy przez telefon trzy godziny. Chcesz mojej rady?
- Tak, rabbi.
- Połknij truciznę.
I bonus jeszcze, w PRL zawsze był jakiś bonus.
Poniedziałek, szósta rano, ludzie jadą autobusem do roboty. Wchodzi uśmiechnięty facet... no i dostał w mordę.
Grupa turystów z przewodnikiem spaceruje po Paryżu. Przewodnik mówi:
- Właśnie przechodzimy obok słynnego paryskiego burdelu.
- Dlaczego obok?!
Żona wróciła do domu z kliniki chirurgi plastycznej.
- Jak ci się podobam?
Mąż przygląda się jej uważnie i mówi:
- Zrobili co mogli.
- Ej, ale jak będziemy mieć dziecko, to będziesz chciał je szczepić?
- Tak, będę chciał jeszcze pić.
Przychodzi Mosze do rabbiego i mówi:
- Rabbi, dzieje się coś strasznego i muszę o tym z tobą porozmawiać.
- O co chodzi?
- Żona chce mnie otruć.
- Jak to możliwe?
- Naprawdę. Jestem pewien, że ona chce mnie otruć, co mam robić?
- Powiem ci - mówi rabbi - Ja z nią porozmawiam, dowiem się wszystkiego i dam ci znać.
Po dwóch dniach rabbi dzwoni do Mosze i mówi:
- Cóż, rozmawiałem z twoją żoną. Rozmawialiśmy przez telefon trzy godziny. Chcesz mojej rady?
- Tak, rabbi.
- Połknij truciznę.
I bonus jeszcze, w PRL zawsze był jakiś bonus.
Poniedziałek, szósta rano, ludzie jadą autobusem do roboty. Wchodzi uśmiechnięty facet... no i dostał w mordę.
-
- Użytkownik
- Posty: 2439
- Rejestracja: czw mar 03, 2016 11:41 am
- Lokalizacja: Częstochowa
- Podziękował: 1558 razy
- Otrzymał podzięk.: 4400 razy
- Płeć:
Re: Może jakiś dowcip?
Jaka jest pozycja sexualna na lisa?
On całą noc się czai a rano ucieka.
Jaka jest na żabę?
On leży jemu leży a ona nie kuma.
Albo. On leży jemu leży a ona rechoce.
Pisane mobilnie
On całą noc się czai a rano ucieka.
Jaka jest na żabę?
On leży jemu leży a ona nie kuma.
Albo. On leży jemu leży a ona rechoce.
Pisane mobilnie
Co cię nie zabije - to zginie z twojej ręki...
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Claude [Bot] i 4 gości