Postautor: Tommy Black » wt wrz 12, 2017 2:07 pm
Każdy prawy i praworządny obywatel powinien we własnym interesie dbać o to aby jego państwo stać było na wszelkie wydatki publiczne, na ochronę zdrowia, na edukację, kulturę, pomoc społeczną. Także na obronność i rozwój nauki.
Niestety część obywateli nie zachowuje się pod tym względem nawet przyzwoicie. Porzucając palenie
papierosów uszczuplają nie tylko zyski koncernów tytoniowych , farmaceutycznych ale także i to głównie, przychody państwowego budżetu z tytułu akcyzy, podatku VAT i innych dochodów.
To niebagatelna kwota w skali roku. Na dodatek żyją znacznie dłużej niż palący co powoduje ze strony państwa konieczność płacenia im przez dłuższy czas emerytur, co jak wiadomo jest dla budżetu sporym obciążeniem.
Aktualne działania polskiego rządu obłożenia akcyzą płynów których używa część z tych którzy porzucili palenie tytoniu, jest niewystarczającym środkiem ratowania budżetu. Na dodatek jest dość trudnym zadaniem obłożenie podatkiem powszechnie używanych w gospodarce płynów jakimi są glikol propylenowy i gliceryna.
Waperzy, czyli ci którzy porzucili palenie na rzecz chmurzenia, czyli odparowywania w specjalnych
urządzeniach mieszanki glikolu, gliceryny i śladowych ilości nikotyny albo wręcz bez nikotyny, powinni podlegać obowiązkowej rejestracji we właściwych terytorialnie urzędach gminnych.
Powinni szczegółowo wypełniać ankiety zgłoszeniowe, wyszczególniając ile i czego zużywają w skali roku. I na podstawie takich ankiet, ale podlegających weryfikacji w miejscu zamieszkania, poprzez obserwację , wywiad środowiskowy, obrazowanie satelitarne i inne techniki inwigilacji, urzędy gminy określałyby stawkę podatku jaki z tytułu chmurzenia powinni oni odprowadzać do budżetu państwa.
Skoro obywatele ci porzucili palenie tytoniu i teraz zaspakajają swój nałóg metodą nieporównywalnie nawet zdrowszą niż palenie, nie trują innych, nie śmierdzą i na dodatek żyją dłużej, to samo obłożenie akcyzą używanych przez nich płynów to stanowczo za mało.
Należałoby dla takich ludzi, czyli waperów wprowadzić zryczałtowany podatek od waperstwa.
Oczywiście system rejestrowania waperów powinien być skuteczny i szczelny. Brak rejestracji powinien być zagrożony adekwatną sankcją w postaci wysokiej grzywny z zamianą na prace społeczne lub areszt. W wypadku uporczywego unikania rejestracji przepadkiem mienia i deportacją.
Wydaje się że kara za brak rejestracji nie powinna przekraczać 200 000 zł.
Nie należy jednak narzucać, przynajmniej na początku zbyt wysokich stawek, co może skłonić waperów do unikania rejestracji a zatem i płacenia tej podatkowej daniny.
Proponujemy w okresie przejściowym, 3 letnim, opłatę rejestracyjną, zryczałtowaną, w wysokości 6200 zł rocznie płatną do 10 stycznia rozpoczynającego się roku. Opłata nie byłaby w żadnym wypadku zwrotna nawet gdy waper zaprzestał chmurzenia. W takim przypadku musiałby złożyć oświadczenie w Komisji Rejestracyjnej poparte przez dwóch świadków i poświadczone notarialnie. Po weryfikacji przez Komisję waper zostałby skreślony z rejestru i zatem ustałaby konieczność odprowadzenia przez niego podatku. Opłata za weryfikację oświadczenia wapera też nie powinna przekraczać zbyt wysokiego progu. Wydaje się że kwota rejestracji czyli 6200 zł byłaby tu sensowna. Należy jednak przestrzegać warunku aby wykreślenie z rejestru waperów nie nastąpiło wcześniej niż po pierwszym, pełnym roku opłacenia podatku. Kara za fałszywy, niezgodny z prawdą wniosek o wykreślenie z rejestru waperów powinna oscylować w granicach 100 000 zł.
Oczywiście akcyza powinna być jak najbardziej utrzymana a nawet powinna stopniowo obejmować coraz więcej płynów i produktów. Warto tu zauważyć od razu iż część waperów używa do swoich mieszanek wody i to w ilości nawet około 10 %.To wymaga weryfikacji, właśnie poprzez ankiety
rejestracyjne. Po okresie przejściowym, należaloby rozważyć opodatkowanie tej wody również.
Ważne jest aby Polska, ojczyzna nasza, rosła w siłę a ludziom żyło się coraz lepiej, coraz łatwiej.
Ale też nie należy przesadzać z długością takiego życia, bo tego żaden budżet nie wytrzyma.
Państwo musi mieć budżet, państwo musi trwać i istnieć na mapie świata. Musi mieć rząd, ministrów
a sam naród swoich przedstawicieli czyli posłów i senatorów. Ci ludzie muszą być godnie wynagradzani a przecież sami na siebie nie zarobią? Bo niby jak? Oni dbają o notowania naszego kraju, ojczyzny naszej, o jego odbiór i uwaga, trudne słowo imidż na całym świecie. Muszą dbać o główne indeksy na Giełdzie Papierów Wartościowych czyli akcje CBA, CBŚ i ABW.
Dlatego my , producenci tytoniu , oraz producenci farmaceutyków dla palaczy, zrzeszeni w Klubach Dobrego Narodowego Biznesu, postulujemy zrealizowanie powyższych postulatów.