Tommy Black pisze:Kiedyś Clarkson był w bibliotece.No był.Zdarzyło sie tak,nie ma się co dziwić.Tam stała na pólce książka "Historia Niemiec".
Jego komentarz: Takie grube tomisko, żeby tylko napisać że z Nami przegrali???
Dokładnie tak - nasz idol to również mistrz jednozdaniowych puent.
A dzisiaj o tym dlaczego należy unikać motorów:
Motocykle projektują motocykliści. A oni, jak dobrze wiemy, są wyjątkowo tępi. Nie wymyślili jeszcze zatem, jak włączać przedni i tylni hamulec jednocześnie.
Tak więc żeby zatrzymać przednie koło trzeba pociągnąć dźwignię przy kierownicy, natomiast by zatrzymać to, które znajduje się z tyłu, należy nacisnąć dźwignię jedną ze stóp.
Tu słówko ostrzeżenia. Jeśli użyjecie wyłącznie hamulca z przodu, przelecicie nad kierownicą i zginiecie na miejscu [to i następne wytłuszczenia moje]. Jeżeli natomiast spróbujecie skorzystać z tylnego, ruszycie nie tą stopą co trzeba, i zamiast zahamować, wrzucicie trzeci bieg. W konsekwencji uderzycie w przeszkodę, którą właśnie chcieliście ominąć. I zginiecie na miejscu.
Kolejna rzecz - kierowanie. [...] Jeśli podczas jazdy spróbujecie skręcić kierownicą - nawet delikatnie - od razu się wywrócicie i zginiecie na miejscu. Zamiast tego trzeba pochylić się w kierunku wnętrza łuku i utkwić wzrok w kierunku, w jakim zamierzacie podążać, a wtedy od razu się wywrócicie i zginiecie na miejscu.
Jeśli zaś chodzi o mniejsze przyrządy, to tak ... znajdziecie tam klakson, reflektor i kierunkowskazy, wszystkie obsługiwane za pomocą rozmaitych przełączników, ale kiedy się pochylicie, by sprawdzić, który do czego służy, zderzy się z wami ciężarówka i zginiecie na miejscu.
Aha, i zjakichś niewyjaśnionych przyczyn kierunkowskazy nie wyłączają się automatycznie, co oznacza, że będziecie jeździli z permanentnie włączonym z jednym z nich. W takim razie jadący za wami będą myśleli, że skręcacie w prawo. Zaczną więc was wyprzedzać dokładnie w tej samej chwili, kiedy wy skręcicie w lewo, no i zginiecie na miejscu.
Jeremy Clarkson - Wytrącony z równowagi.