Przykazania wapera

[Goomowiec]

Po piąte - może to i nie papieros, ale nigdy, przenigdy, nie puszczaj chmury w nos drugiej osoby. To chamskie.

[lesstro]

A po czwarte, regularnie zmieniaj setup i dbaj o czystość sprzętu.

[realg]

Mogą się przydać początkującym waperom, ale jedno z nich może służyć nawet tym zaawansowanym.
Dlaczego? Zauważyłem, że nawet niektórzy doświadczeni użytkownicy potrafią korzystać/posiadać tylko jeden atomizer. I w zasadzie nic w tym złego, ale do czasu.

Ale skąd ten pomysł na przykazania?

Otóż wczoraj wychodząc z domu miałem nieszczęście przypadkiem zrzucić e-papierosa z komody w ganku. Prosto na gres. Oczywiście szkiełko się zdezintegrowało.





Pod względem tłuczenia szkiełek, to nie jestem jakimś pechowcem - szkiełka w atomizerach są w użyciu od kilkunastu lat, a ja stłukłem może raptem 3.
Ale jak się stłucze, to zgodnie z prawem Murphiego - w najmniej odpowiednim momencie.
Jak wychodzę z domu, to najczęściej w pośpiechu/na ostatnią chwilę. Samo życie.
W tej sytuacji dla wapera wyjście bez PV jest niekomfortowe/trudne/niemożliwe/nieakceptowalne. Podkreślić właściwe. A wyjść trzeba już, teraz.

Dlatego proponuję przykazanie wapera nr 3:

3. Zawsze miej pod ręką gotowy drugi atomizer (tak by w kilka sekund z niego skorzystać).

Dla mnie to ogromna oszczędność stresu i nerwów. Na szczęście miałem dwa gotowe do użycia atomizery pod ręką.

Pierwsze dwa przykazania myślę, że są oczywiste:

1. Zawsze posiadaj odpowiedni zapas liquidu. (osobiście staram się mieć zapas na 1-3 tygodnie).

2. Zawsze posiadaj niezbędny zapas prądu. (sam staram się mieć 1-3 naładowanych akumulatorów poza tym w zasilaniu).

Jestem pewien, że spokojnie można dobić z liczbą przykazań do klasycznych dziesięciu, aby móc ładnie nazwać je dekalogiem wapera, ale tu chciałem zwrócić uwagę na najważniejsze (a są przecież jeszcze grzałki i inne materiały eksploatacyjne).
Ponieważ są tu osoby o większej kreatywności niż moja, więc pozostałe przykazania pozostawiam otwarte.