“Zgodnie z badaniami AOCS - American Oil Chemist Society w wielu krajach Europy spożycie kwasów tłuszczowych trans z produktów pochodzących od przeżuwaczy jest obecnie wyższe niż spożycie kwasów tłuszczowych trans pochodzenia roślinnego. Dlatego tak istotne jest, aby w codziennej diecie zadbać o odpowiednie proporcje w spożywaniu produktów pochodzenia zwierzęcego i roślinnego.”
A gdzie ukrywają się te najgorsze? W chipsach, paluszkach (im bardziej chrupiące, tym więcej utwardzonych olejów), ciasteczkach z marketu, pączkach, koncentratach i przede wszystkim – w fast-foodach. Te, źle wpływają na układ nerwowy i mózg dziecka, już w łonie matki.
Myślę że powinniśmy sie wszyscy jak najszybciej skoncentrować na tym, aby dzieci w łonie matki nie jadły ciasteczek z marketu a już szczególnie w markecie. Czyli, jakby tu powiedzieć, na miejscu. A w fast-foodach? Nie, to już powinno być karalne.