Dzień święty święcić a chodzi o kobiety oczywiście

[seth13]

Cie choroba aż poczerwieniałem na policzkach
Cieszę się przeogromnie, że się podobają, i w obu wypadkach trafiłem w gusta
I to by było chyba na tyle, w tym wątku, fajna zabawa, zadowolone obdarowane, o to w tym chodzi.
Niech służą i cieszą oko

[basika]

Wreszcie nadszedł ten dzień, że i ja mogę pokazać co przygotował dla mnie @

seth13, a było groźnie, bowiem myśleliśmy że przesyłka zaginęła, co przy moim pechu nie było niemożliwe. Na szczęście dzisiaj paczuszka trafiła w moje ręce. Przy okazji coś Wam zdradzę. Piotr, gdy rozważaliśmy utratę przesyłki, zadeklarował, jak na dżentelmena przystało, że zrobi prezent jeszcze raz. Jak sam to powiedział - kilka uśmiechów warte jest więcej od złota. Ubolewał tylko, że nie ma już niebieskiego materiału, bo pamiętał, że to mój ulubiony kolor. Niesamowicie mnie ujął tą deklaracją. Dziękuję Piotrze.

A teraz przejdę do meritum. Prezenty zostały dostarczone w małych torebkach w których znalazły się także urocze cukiereczki. Tak to wyglądało:

P1010018.JPG

Oczywiście jest tu dużo więcej koczyków niż potrzebuję, ale jak zadeklarowałam, większość zostanie podarowana moim koleżankom, które w Dniu Kobiet nie mogą liczyć na prezent od kochającej osoby. Piotr w prywatnej wiadomości pytał mnie ile takich kobiet znam. Wyobrażacie sobie, że wszystkie chciał obdarować? A jest ich sporo i czasami warto się rozejrzeć, bo te kobiety są wśród nas. Łatwo je poznać, bo nawet gdy się śmieją, mają smutne oczy. No i niewiele mówią, bo zranione kobiety na ogół milczą, w odróżnieniu od tych szczęśliwych, które zawsze coś o sobie opowiadają.

Do tego zdjęcia, wyjęłam z torebek wszystkie kolczyki aby je lepiej zaprezentować. Są piękne, precyzyjnie i z wielką dbałością wykonane. Jak mi zdradził Piotr, zostały wykonane z akrylu, czarnego – liczącego 5 tys. lat - dębu, stabilizowanego i barwionego drewienka, oraz żebra mamuta.

P3010036.JPG

Tu można zobaczyć kilka w zbliżeniu.

P3010040.JPG

Piotrze, na koniec tylko dodam, że trafiłeś z tym prezentem w dziesiątkę, bo ja uwielbiam kolczyki. Gromadzę je od lat. Część dostałam w prezencie, większość sama kupiłam - gdy było mi smutno i szukałam jakiegoś pocieszenia, lub gdy rozpierała mnie radość i chciałam jakąś chwilę celebrować. Wszystkie z nich mają swoją historię i gdy biorę jakąś parę do ręki, to pamiętam okoliczności w jakich je kupowałam. Te od Ciebie już mają swoją historię, za którą serdecznie Ci dziękuję w imieniu swoim i koleżanek, których uśmiechu też nie mogę się doczekać.

Ktoś by zapytał po co? czy się chciało?
Do tego doszedł rewelacyjny pomysł Basi, by obdarować kobiety "niechciane i zapomniane", a jakieś pokłady empatii posiadam, i w moim słowniku nie istnieją słowa niechciane dzieci i kobiety.
Więc odpowiedź jest prosta, chciało się, warto było, bo już nie są nieznajome czy obce

No i nie zmieniaj się, nadal bądź szczerym, życzliwym, pełnym troski i delikatności facetem który, jak każdy prawdziwy mężczyzna, zawsze poda pomocną dłoń i wesprze w potrzebie.

Uściski.

[seth13]

I gołębie pocztowe, w postaci czterech jeźdźców apokalipsy, którzy je dostarczą

Hmmm...znaczy zrobiłeś cztery gołębie pocztowe które są jak czterej jeźdźcy Apokalipsy? O takie są?
Czyli, 8 marca, czeka nas Sąd Ostateczny? No nieźle...

Gorsze, Tommy, na poprzedniej stronie, te z kwieciem w naręczu

[Selene]

Pragnę podzielić się z Wami prezentem od @

seth13
Jest mi niezmiernie miło, ponieważ nie spodziewałam się takiego cuda.. Własnoręcznie zrobione, unikatowe, niesamowite, piękne i wspaniałe kolczyki uwielbiam nosić kolczyki, a te będę nosiła z ogromną przyjemnością!

Zobaczcie jakie piękne... (sorry za zdjęcia.. Daleko mi do fotografa...)...

1551305772-picsay.jpg

1551305889-picsay.jpg

1551305906-picsay.jpg

1551305988-picsay.jpg

1551305972-picsay.jpg

1551306004-picsay.jpg

Dziękuję Piotrek

[Tommy Black]

I gołębie pocztowe, w postaci czterech jeźdźców apokalipsy, którzy je dostarczą

Hmmm...znaczy zrobiłeś cztery gołębie pocztowe które są jak czterej jeźdźcy Apokalipsy? O takie są?
Czyli, 8 marca, czeka nas Sąd Ostateczny? No nieźle...

[seth13]

I nadejszla wekopomna chwila
Właśnie niespodzianki poleciały w świat, szybko, a spowodowane tym że i Basika powinna mieć chwilę czasu na przekazanie, więc skoro poleciały do Basi to i do Madzi.

Ktoś by zapytał po co? czy się chciało?
W dobie internetowego "daj i spadam" gdzie Fora wszelakie, przeżywają kryzys, ludziom nie chce się udzielać, wymyśliłem sobie akcję integracyjną. Odzew był śladowy, zgłosiły się dwie osoby, a przygotowany byłem na więcej. I teraz to co najfajniejsze, dwie przeurocze i nietuzinkowe dziewczyny Jedna jak siostra, pogłaska, służy dobrym słowem i radą, z drugą można konie kraść, albo zwiedzać bezludne wyspy
Do tego doszedł rewelacyjny pomysł Basi, by obdarować kobiety "niechciane i zapomniane", a jakieś pokłady empatii posiadam, i w moim słowniku nie istnieją słowa niechciane dzieci i kobiety.
Więc odpowiedź jest prosta, chciało się, warto było, bo już nie są nieznajome czy obce

Tak więc, przedwcześnie, ale pozwolę sobie złożyć w imieniu całego męskiego grona, życzenia z okazji Dnia Kobiet, i idę się schować głową w piasek, bo nie wiadomo czy niespodzianki przypadną do gustu.
A oto rzeczone



I gołębie pocztowe, w postaci czterech jeźdźców apokalipsy, którzy je dostarczą

[slaviop]

MYślę że miotła to dobra sprawa. I posprzątać i polatać można!

Jakby nie chciały latać , to jest odpowiednie zaklęcie

Pole, las
woda, wieś
nadszedł czas
miotło nieś !!!

Lepiej aby nie latały. Wystarczy jak chodzą...

Wysłane z mojego LG-H870 przy użyciu Tapatalka

[Łysy]

MYślę że miotła to dobra sprawa. I posprzątać i polatać można!

Jakby nie chciały latać , to jest odpowiednie zaklęcie

Pole, las
woda, wieś
nadszedł czas
miotło nieś !!!

[Tommy Black]

Zazwyczaj przy robótkach ręcznych, wystarczy usunąć zbędny materiał, by coś powstało. No to ja jestem po usuwaniu zbędnego materiału, w sumie więcej odeszło niż zostało

Cholera, u mnie nic nie zostaje nigdy...

No i w końcu się dowiedzieliśmy co takiego Piotrek robi dla naszych waperek. MYślę że miotła to dobra sprawa. I posprzątać i polatać można!

[seth13]

Zazwyczaj przy robótkach ręcznych, wystarczy usunąć zbędny materiał, by coś powstało. No to ja jestem po usuwaniu zbędnego materiału, w sumie więcej odeszło niż zostało
Teraz tylko nadać formę i i kilka elementów, by było gotowe, czyli jakieś kilkadziesiąt godzin