Tommy Black pisze:Grafika jest przewrotna albo ukłonem w stronę Anny Grzeszczuk-Gałązki, pięknej pani z telewizji której nikt z nas raczej nie pamięta.
Ja niestety dobrze pamiętam. Piszę niestety, bo nie podobał mi się styl jej wywiadów.
W roku 1978 byłem z rodzicami na wakacjach letnich w górach, gdzieś w okolicach Bukowiny Tatrzańskiej. Mieszkaliśmy wtedy w jednej posesji z rodziną Holoubków.
Był to okres szczytowy ich karier. Żona to oczywiście Magdalena Zawadzka, a syn Jasio (był wtedy w pieluchach).
Niewiele już pamiętam, ale na zawsze mi utkwiło, że byli to bardzo sympatyczni ludzie.
Przy okazji, to w opisie materiału wideo jest błąd, bo Holoubek miał na imię Gustaw (na drugie Teofil), a nie Czesław.
Zdjęcia zapożyczone z materiału "100 pytań do..."