Wąsy i broda, piękno i elegancja, którą doceniają kobiety

[Tommy Black]

Ja, jak rzadko kiedy, zacznę od protestu. Otóż tytuł jest seksistowski.

Wąsy i broda, piękno i elegancja którą doceniają kobiety

A dlaczego tylko kobiety? Dlaczego ja, jako 103,5 % mężczyzna nie mogę docenić piękna i elegancji brody? A przy okazji mam pytanie...czy chodzi wyłącznie o męską brodę? Bo wiecie, czasy takie mamy...

Oto brody które doceniam. To męskie brody na męskich twarzach.

[WE514]

Popieram , a taki zarost 4-5 dni jest najbardziej sexy ( u kobiet oczywiście ) obecnie jest moda aby być lekko zarośniętym ( i czule drapać swoją " szczeciną" ) babki to lubią ( oj chyba mi się zbierze )

[seth13]

Ja chciałem zapuścić brodę, ale nie mogę. Każdy zarost powyżej 4-5 dni powoduje u mnie jakąś nerwice natręctw. Szarpię, głaszczę, rwę, macam co chwilę i ... no mimo, że próbowałem, to nie mogę się przyzwyczaić. Jakbym miał brodę, to połowę życia spędziłbym na czochraniu, a drugą połowę na drapaniu.
Niektórzy widocznie są przystosowywani do noszenia brody, dla innych jest to równie upierdliwe, co pryszcz na czole. Może i można się przyzwyczaić, ale ja nie potrafię .

Nie no, 4-5 dni to każdego denerwuje, przynajmniej do 1cm trzeba dojść potem nie przeszkadza, do momentu jak zamki błyskawiczne zaciągają, to kolejny etap do przyzwyczajenia

[Pelikan2]

Ja chciałem zapuścić brodę, ale nie mogę. Każdy zarost powyżej 4-5 dni powoduje u mnie jakąś nerwice natręctw. Szarpię, głaszczę, rwę, macam co chwilę i ... no mimo, że próbowałem, to nie mogę się przyzwyczaić. Jakbym miał brodę, to połowę życia spędziłbym na czochraniu, a drugą połowę na drapaniu.
Niektórzy widocznie są przystosowywani do noszenia brody, dla innych jest to równie upierdliwe, co pryszcz na czole. Może i można się przyzwyczaić, ale ja nie potrafię .

[WE514]

Na lato spoko , a idą cieplejsze dni ......

[slaviop]

Ja zgiliłem wszystko. Włosy też prawie na zero. Teraz czekam aż wszystko odrośnie...

Pisane mobilnie...

[WE514]

Posiadam wąsy i brodę , raczej dbam o ten mój ,zewnętrzny zarost ", ale tak jak napisał Azgar tylko, żel , ciekawy jedynie jestem , czym się myje ( głównie chodzi o włosy na głowie ) ktoś kto ich nie posiada , czy również żel ? , a może mydło ? bo chyba nie szampon , chociaż mogę się mylić, Kiedyś za mojej młodości jak obracałem się w towarzystwie punków to tylko mydło lub cukier, jak zmieniłem swoją " orientację muzyczną " to przyszedł czas na metal metal , czyli długie pióra i do łask powrócił szampon , a że moje włosy są od urodzenia są czarne więc pobawiłem się w bląd kosmyki z którymi idealnie się czułem , to były piękne czasy lat 80- tych, a obecnie wyglądam tak ( jestem w środku zdjęcie z Belgii z 2018 roku )

[Azgar]

Nie....
Ja nawet szamponu nie mam....
Żel pod prysznic dobry na wszystko.

[seth13]

Włosy na głowie, szampon i odżywka
Broda i wąsy- szampon, odżywka, olejek
Reszta zarostu regularnie wykaszana
Czeszę, i zachowuję w czystości, ale jakoś nadmiernie żebym dbał? Chyba nie, jezdem vikingiem, miłośnikiem V-twinów, toleruję gluten, laktoze, zapylenie, alkohol

[Qra]

Chęć bycia piękną to u kobiet wrodzona cecha, a jak wygląda to u mężczyzn, czy dbanie o wąsy i brodę też można podpiąć pod piękno? Może raczej pod męskość bo taki przysłowiowy drwal to kawał silnego chłopa. Panowie czy dbacie o zarost jeżeli go posiadacie? Drogie Panie czy również przykładacie rękę do dbania o zarost swoich mężczyzn? Balsamy, olejki, woski, pomady do wąsów i brody? A może regularne wizyty u barbera?