Czy nie wkurzają Was młodociani waperzy?
-
- Moderator
- Posty: 6684
- Rejestracja: sob cze 20, 2015 6:38 am
- Lokalizacja: Aglomeracja Śląska
- Podziękował: 5173 razy
- Otrzymał podzięk.: 7643 razy
- Płeć:
Czy nie wkurzają Was młodociani waperzy?
No niestety, zasada jest taka, że im więcej tych idiotycznych "łapek", tym większego chłamu można się spodziewać...
-
- Użytkownik
- Posty: 1043
- Rejestracja: ndz lis 10, 2019 2:25 pm
- Lokalizacja: Toruń
- Podziękował: 1966 razy
- Otrzymał podzięk.: 1940 razy
- Płeć:
Czy nie wkurzają Was młodociani waperzy?
Mnie wkurzają młodociani waperzy, głównie na forum, gdyż pracuję praktycznie nocami i nie mam zbytnio styczności z gimbusiarstwem w realnym świecie.
Czasem natnę się na jakieś "złote myśli" lub pytanie zanim wyedytuje je któryś z naszych "zielonych" i już po samym stylu pisania wiem, że to szczyle.
Nie chce mi się z nimi gadać...
Co do filmików z tymi dzbanami z VTP - pozostawię to bez komentarza.
Czasem natnę się na jakieś "złote myśli" lub pytanie zanim wyedytuje je któryś z naszych "zielonych" i już po samym stylu pisania wiem, że to szczyle.
Nie chce mi się z nimi gadać...
Co do filmików z tymi dzbanami z VTP - pozostawię to bez komentarza.
Psychiczny fanatyk DNA & Arctic Fox oraz atomizerów Steam Crave (DTL).
Walić jednorazówki - to elektrośmieci!
-
- Użytkownik
- Posty: 476
- Rejestracja: śr maja 20, 2020 7:35 pm
- Lokalizacja: Skoczów
- Podziękował: 979 razy
- Otrzymał podzięk.: 767 razy
- Płeć:
Czy nie wkurzają Was młodociani waperzy?
Ja obejrzałem 86 sekund. Kupa, kupa i jescze raz kupa. Przerażają mnie te informacje zawarte w tym filmie.
PROŚBA do zielonych z tego zacnego forum. Zatrudnijcie się proszę do YT, żebyście mogli wypier* takie filmy w kosmos. Dramat!
PROŚBA do zielonych z tego zacnego forum. Zatrudnijcie się proszę do YT, żebyście mogli wypier* takie filmy w kosmos. Dramat!
"Wszystko można co nie można, byle z cicha i z ostrożna"
"Jak czegoś nie wolno, a bardzo się chce, to można"
"Jak czegoś nie wolno, a bardzo się chce, to można"
-
- Płeć:
Czy nie wkurzają Was młodociani waperzy?
S.Z.arak pisze:Niestety nasi "piękni i młodzi" pokazują jak zrobić dupną grzałkę na zylion watów i żeby po jednym buchu nie było widać kibla, do którego właśnie oddajesz mocz.
Masz rację, dużo racji.
Sam oglądam tylko "zachodnie" recenzje. I oczywiście kanał "naszego" Adama M , który zresztą subskrybuję. Niestety, czasem zdarzy mi się obejrzeć coś z ojczystego kraju, bardziej z czystej ciekawości i chęci porównania. Ale to, na co przed chwilą trafiłem ...
I powiedzcie mi, czy normalny człowiek jest po tym w stanie funkcjonować?
Ja "odpadłem" po 60 sekundach.
-
- Użytkownik
- Posty: 476
- Rejestracja: śr maja 20, 2020 7:35 pm
- Lokalizacja: Skoczów
- Podziękował: 979 razy
- Otrzymał podzięk.: 767 razy
- Płeć:
Re: Czy nie wkurzają Was młodociani waperzy?
Niestety wielu szukając porad na YT w sprawie EIN, szukają po polsku. A o dobrą fachową wiedzę w naszym, ojczystym języku bardzo ciężko.
Ci, już wtajemniczeni, będą szukać wśród takich Youtuberów jak DJ LSB Vapes, Mike Vapes, Matt SMM, Vaping with Vic, Legion Vapes, Todd Review. To są ludzie, którzy przekazują bardzo dużo merytorycznych treści. Niestety nasi "piękni i młodzi" pokazują jak zrobić dupną grzałkę na zylion watów i żeby po jednym buchu nie było widać kibla, do którego właśnie oddajesz mocz.
Ci, już wtajemniczeni, będą szukać wśród takich Youtuberów jak DJ LSB Vapes, Mike Vapes, Matt SMM, Vaping with Vic, Legion Vapes, Todd Review. To są ludzie, którzy przekazują bardzo dużo merytorycznych treści. Niestety nasi "piękni i młodzi" pokazują jak zrobić dupną grzałkę na zylion watów i żeby po jednym buchu nie było widać kibla, do którego właśnie oddajesz mocz.
"Wszystko można co nie można, byle z cicha i z ostrożna"
"Jak czegoś nie wolno, a bardzo się chce, to można"
"Jak czegoś nie wolno, a bardzo się chce, to można"
-
- Użytkownik
- Posty: 517
- Rejestracja: wt kwie 02, 2019 6:27 am
- Lokalizacja:
- Podziękował: 211 razy
- Otrzymał podzięk.: 439 razy
- Płeć:
Czy nie wkurzają Was młodociani waperzy?
A nasz " waperski jutjub " Panowie? Przecież tam w kwestii popularności szczytuje totalny gimbusiarski rynsztok. A jak się wejdzie w tych filmikach w komentarze to już w ogóle człowiek ma ochotę bestialsko nawinąć sobie grzałkę z czystej miedzi na mechaniku i przyłożyć do głowy trzymając fire button.(Nie jestem pewien czy to dobry sposób na waperskie samobójstwo, więc jeśli pisze głupoty proszę mnie skarcić i nawet linijką po łapkach.)
Przecież jakby jakiś dorosły człowiek palący fajki chciał przejść na EIN i pierwsze co zrobił to wpisał "e-papieros" czy jakieś podobne hasło na wspominanym wcześniej portalu to katastrofa, to znaczy.. Raczej by go te filmiki nie przekonały. Tam dzieją się takie rzeczy, że nie dość że się nie da tego oglądać to jeszcze człowiek wychodzi z takiej wizyty na kanale jednego czy drugiego z poważnym urazem. To mnie chyba bardziej wkurza, niż sama kurząca gimbaza, chyba nie muszę mówić czemu... Oni są medium w tych czasach dla młodych ludzi.
Przecież jakby jakiś dorosły człowiek palący fajki chciał przejść na EIN i pierwsze co zrobił to wpisał "e-papieros" czy jakieś podobne hasło na wspominanym wcześniej portalu to katastrofa, to znaczy.. Raczej by go te filmiki nie przekonały. Tam dzieją się takie rzeczy, że nie dość że się nie da tego oglądać to jeszcze człowiek wychodzi z takiej wizyty na kanale jednego czy drugiego z poważnym urazem. To mnie chyba bardziej wkurza, niż sama kurząca gimbaza, chyba nie muszę mówić czemu... Oni są medium w tych czasach dla młodych ludzi.
-
- Użytkownik
- Posty: 476
- Rejestracja: śr maja 20, 2020 7:35 pm
- Lokalizacja: Skoczów
- Podziękował: 979 razy
- Otrzymał podzięk.: 767 razy
- Płeć:
Czy nie wkurzają Was młodociani waperzy?
@ Metall, ja nawet nie mialem pojęcia, ze w.w. Programy istnieją .
Dobrze, że u mnie telewizor funkcjonuje tylko jako odbiornik. Podłączam do niego laptopa i oglądam to co moim zdaniem warto. A i moja 16 miesięczna córeczka jeszcze nie zaznała tego nałogu oglądania (choć czasem bym wolał. Podaczas gdy ja próbuję ugotować obiad, to ona mi 10 razy w ciągu godziny wspina się na parapet i to z powodzeniem. Byłoby to bezpieczniejsze, lecz jest to droga w jedną stronę, bo jak raz zacznie oglądać, to się wciagnie- ale nie o tym, nie o tym).
Właśnie chodzi mi o drugą część Twojej wypowiedzi.
Sam jestem buntownikiem z wyboru. I to od dziecka. Zawsze twierdziłem, że nic nie muszę, wszysyko mogę. Jedyne co muszę w życiu to wysrać się i umrzeć.
Rozumiem młodych, bo sam nie tak dawno bylem w ich skórze. Nieraz robiłem głupie, albo nardzo głupie rzeczy. Za niektóre moje dziecko bym zamknął w klatce. Dziś jak opowiadam o nich rodzicom, to są w lekkim szoku i się uśmiechają. Bo co im innego zostało, patrząc z perspektywy czasu. Ale jakiś szacunek i bojaźń wobec statszych był. Również jestem pokoleniem połowy lat 80'.
Jednak właśnie ten brak poszanowania czegokolwiek doprowadza mnie do białej gorączki.
Dobrze, że u mnie telewizor funkcjonuje tylko jako odbiornik. Podłączam do niego laptopa i oglądam to co moim zdaniem warto. A i moja 16 miesięczna córeczka jeszcze nie zaznała tego nałogu oglądania (choć czasem bym wolał. Podaczas gdy ja próbuję ugotować obiad, to ona mi 10 razy w ciągu godziny wspina się na parapet i to z powodzeniem. Byłoby to bezpieczniejsze, lecz jest to droga w jedną stronę, bo jak raz zacznie oglądać, to się wciagnie- ale nie o tym, nie o tym).
Właśnie chodzi mi o drugą część Twojej wypowiedzi.
Sam jestem buntownikiem z wyboru. I to od dziecka. Zawsze twierdziłem, że nic nie muszę, wszysyko mogę. Jedyne co muszę w życiu to wysrać się i umrzeć.
Rozumiem młodych, bo sam nie tak dawno bylem w ich skórze. Nieraz robiłem głupie, albo nardzo głupie rzeczy. Za niektóre moje dziecko bym zamknął w klatce. Dziś jak opowiadam o nich rodzicom, to są w lekkim szoku i się uśmiechają. Bo co im innego zostało, patrząc z perspektywy czasu. Ale jakiś szacunek i bojaźń wobec statszych był. Również jestem pokoleniem połowy lat 80'.
Jednak właśnie ten brak poszanowania czegokolwiek doprowadza mnie do białej gorączki.
"Wszystko można co nie można, byle z cicha i z ostrożna"
"Jak czegoś nie wolno, a bardzo się chce, to można"
"Jak czegoś nie wolno, a bardzo się chce, to można"
-
- Użytkownik
- Posty: 2067
- Rejestracja: sob lip 27, 2019 2:20 pm
- Lokalizacja:
- Podziękował: 2128 razy
- Otrzymał podzięk.: 2038 razy
- Płeć:
Czy nie wkurzają Was młodociani waperzy?
Też zaczynałem jarać fajki, jak byłem szczylem. A potem się wciągnąłem. Gdyby za moich młodzieńczych lat były dostępne powszechnie e-faje to pewnie byłbym zdrowszy i szczęśliwszy, bo jednak między śmierdzielami a EIN jest przepaść z korzyścią na rzecz tych drugich. Aczkolwiek korzystanie z EIN w innym celu niż zabijanie nikotynowego głodu powstałego wskutek uzależnienia od papierosów uważam za głupotę i zaprzeczenie samej idei EIN. Ale cóż, takie czasy.
Młodość zawsze rządzi się swoimi prawami i tak będzie po kres tego padołu. Czy jak zaczynałem palić fajki to było mi to do czegokolwiek potrzebne? Oczywiście, że nie. Ale jakoś się wciągnąłem. Szpan, poczucie dorosłości, uczucie wolności, chęć asymilacji z jakąś grupą, bunt w stosunku do norm ustanowionych przez dorosłych itp., a potem czas, życie, dojrzewanie, rozwój intelektualny itd. to wszystko weryfikuje i okazuje się, że człowiek był tylko niedojrzałym kretynem, który uważał się za pana świata i kowala własnego losu.
Jeżeli szczyle mają palić fajki albo korzystać z EIN to z dwojga złego lepiej niż korzystają z EIN. Oczywiście nie powinni, ale czy to ma jakieś znaczenie? I tak zawsze znajdą sposób, żeby zdobyć to, czego dorośli im zakazują. W pewnym sensie i w pewnej mierze to zawsze będzie przegrana walka świata norm ustanowionych przez dorosłych z młodością i wpisaną w nią głupotą, wynikającą z praw jakimi się ona rządzi.
Jednakże dawniej szczyle, w tym jeszcze moje pokolenie, czyli połowa lat 80-tych XX w., miały więcej szacunku do świata i czuły więcej strachu przed konsekwencjami naruszania pewnych norm niż obecnie. Teraz to jest kompletny burdel i rozpasanie. Nie boją się niczego, niczego nie szanują, wszystko mają w dupie. Oczywiście to uogólnienia, bo nie dotyczy to wszystkich młodocianych, ale chodzi mi tylko o porównanie skali tej patologii jaka była kiedyś, a jaka jest teraz. Ale co się dziwić, skoro obecnie promuje się takie wzorce jak np. Warsaw Shore (czy jakoś tak), gdzie nastolatka pijana w sztok rzyga do kibla, a potem z dildo wielkości męskiego przedramienia symuluje kopulację i rzuca tekstami w stronę jakiegoś kolesia, że ona to lubi i może mu tak zrobić... Taaa, akurat w zeszły weekend miałem okazję zobaczyć kawałek tego "programu" i choć byłem już nawet nieźle uwalony to po 10 minutach stwierdziłem, że jednak jestem jeszcze zbyt trzeźwy, żeby oglądać to gówno. Taki Hotel Paradise czy Wyspa Miłości, które do tej pory uważałem za totalne dno, okazały się przy tym programami trzymającymi poziom z przeznaczeniem dla dobrze prowadzących się intelektualistów. Czasem mam wrażenie, że takie programy powstają po to, żeby udowodnić, że człowiek jednak nie pochodzi od małpy, bo małpy nie byłyby w stanie aż tak się stoczyć i upodlić.
Młodość zawsze rządzi się swoimi prawami i tak będzie po kres tego padołu. Czy jak zaczynałem palić fajki to było mi to do czegokolwiek potrzebne? Oczywiście, że nie. Ale jakoś się wciągnąłem. Szpan, poczucie dorosłości, uczucie wolności, chęć asymilacji z jakąś grupą, bunt w stosunku do norm ustanowionych przez dorosłych itp., a potem czas, życie, dojrzewanie, rozwój intelektualny itd. to wszystko weryfikuje i okazuje się, że człowiek był tylko niedojrzałym kretynem, który uważał się za pana świata i kowala własnego losu.
Jeżeli szczyle mają palić fajki albo korzystać z EIN to z dwojga złego lepiej niż korzystają z EIN. Oczywiście nie powinni, ale czy to ma jakieś znaczenie? I tak zawsze znajdą sposób, żeby zdobyć to, czego dorośli im zakazują. W pewnym sensie i w pewnej mierze to zawsze będzie przegrana walka świata norm ustanowionych przez dorosłych z młodością i wpisaną w nią głupotą, wynikającą z praw jakimi się ona rządzi.
Jednakże dawniej szczyle, w tym jeszcze moje pokolenie, czyli połowa lat 80-tych XX w., miały więcej szacunku do świata i czuły więcej strachu przed konsekwencjami naruszania pewnych norm niż obecnie. Teraz to jest kompletny burdel i rozpasanie. Nie boją się niczego, niczego nie szanują, wszystko mają w dupie. Oczywiście to uogólnienia, bo nie dotyczy to wszystkich młodocianych, ale chodzi mi tylko o porównanie skali tej patologii jaka była kiedyś, a jaka jest teraz. Ale co się dziwić, skoro obecnie promuje się takie wzorce jak np. Warsaw Shore (czy jakoś tak), gdzie nastolatka pijana w sztok rzyga do kibla, a potem z dildo wielkości męskiego przedramienia symuluje kopulację i rzuca tekstami w stronę jakiegoś kolesia, że ona to lubi i może mu tak zrobić... Taaa, akurat w zeszły weekend miałem okazję zobaczyć kawałek tego "programu" i choć byłem już nawet nieźle uwalony to po 10 minutach stwierdziłem, że jednak jestem jeszcze zbyt trzeźwy, żeby oglądać to gówno. Taki Hotel Paradise czy Wyspa Miłości, które do tej pory uważałem za totalne dno, okazały się przy tym programami trzymającymi poziom z przeznaczeniem dla dobrze prowadzących się intelektualistów. Czasem mam wrażenie, że takie programy powstają po to, żeby udowodnić, że człowiek jednak nie pochodzi od małpy, bo małpy nie byłyby w stanie aż tak się stoczyć i upodlić.
-
- Użytkownik
- Posty: 97
- Rejestracja: czw kwie 23, 2020 5:04 pm
- Lokalizacja: Żyrardów
- Podziękował: 20 razy
- Otrzymał podzięk.: 80 razy
- Płeć:
Re: Czy nie wkurzają Was młodociani waperzy?
NA moje, to sporo z tego sprzętu, jest albo kupiona przez znajomych albo z rynku wtórnego, bo tak najłatwiej. Chociaż, co ja mogę wiedzieć.
Kiepy pojawiły się u mnie około 14 roku życia i zostały ze mną prawie drugie tyle.
Z obecnego punktu widzenia, dostrzegam wady nałogu, ale zbudowane to jest na doświadczeniu. Na nas chyba też tak patrzyli, a fajki kupowało się na sztuki w sklepach albo na metach z zapachem benzyny.
Czasy inne, nałóg inny.
Kiepy pojawiły się u mnie około 14 roku życia i zostały ze mną prawie drugie tyle.
Z obecnego punktu widzenia, dostrzegam wady nałogu, ale zbudowane to jest na doświadczeniu. Na nas chyba też tak patrzyli, a fajki kupowało się na sztuki w sklepach albo na metach z zapachem benzyny.
Czasy inne, nałóg inny.
-
- Użytkownik
- Posty: 476
- Rejestracja: śr maja 20, 2020 7:35 pm
- Lokalizacja: Skoczów
- Podziękował: 979 razy
- Otrzymał podzięk.: 767 razy
- Płeć:
Czy nie wkurzają Was młodociani waperzy?
Wkur**ia mnie tylko to, że sprzedawcy sami sobie kopią dołki. Sprzedaż nieletnim jest krótkowzroczna. Jak zakażą wapowania lub wykończą nas akcyzami, to oni pójdą z torbami.
Ja sam jako 15-16 latek kupowałem nielegalnie fajki na sztuki w kiosku. Ale się czaiłem. Jak mi ktoś zwrócił uwagę, to spuszczałem swoje zajęcze uszy po sobie i odchodziłem, najczęściej gasząc papierosa. Kilka razy zdarzyło mi się, że prawie ze strachu fajkę połknąłem.
Druga sprawa: rozumiem tych młodych, że chcą być modni i imponować. Boli mnie jednak to, że wstydu nie mają. Miejcie teraz jaja i zwróćcie im uwagę. Ja bym się nie odważył, bo bym jeszcze w ryj zarobił. Niewiele dziś szacunku mają do wielu spraw.
Ja sam jako 15-16 latek kupowałem nielegalnie fajki na sztuki w kiosku. Ale się czaiłem. Jak mi ktoś zwrócił uwagę, to spuszczałem swoje zajęcze uszy po sobie i odchodziłem, najczęściej gasząc papierosa. Kilka razy zdarzyło mi się, że prawie ze strachu fajkę połknąłem.
Druga sprawa: rozumiem tych młodych, że chcą być modni i imponować. Boli mnie jednak to, że wstydu nie mają. Miejcie teraz jaja i zwróćcie im uwagę. Ja bym się nie odważył, bo bym jeszcze w ryj zarobił. Niewiele dziś szacunku mają do wielu spraw.
"Wszystko można co nie można, byle z cicha i z ostrożna"
"Jak czegoś nie wolno, a bardzo się chce, to można"
"Jak czegoś nie wolno, a bardzo się chce, to można"
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 12 gości