Moje gotowanie ;)

[Tommy Black]

Widzę że moje obawy co do tego tematu były nieco przedwczesne...

Wróćmy do kuchni... @

miaziol dał fajny przepis na golonki. Golonki musi umieć robic każdy facet. To podstawa jego diety.
Ja golonki robię bardzo podobnie tyle że unikam musztardy. No i myślę że Piotrek zapomniał o przyprawie która powinna w tym przepisie wystąpić.
Myślę o gałce muszkatołowej.No i ja staram się zawsze kupić takie bardzo małe golonki a mieści mi się w mojej ceramicznej konsoli ich 12 sztuk.
Kiedyś to było moje popisowe danie które serwowałem głównie Niemcom. Lubiłem sobie popatrzeć na ich miny...

[miaziol]

Właśnie wrzuciłem golonki do garnka to może napiszę co jest 5
Golonki umyć, ogolić i opalić delikatnie (no chyba że ktoś lubi jak go jedzenie drapie w gardło)
Najpierw biorę olej i wlewam go do pojemnika dodaję trochę ziół rozmaryn, kminek, czosnek, trochę papryki, kolendrę itd.
Dorzucam troszkę musztardy i miodu. Dokładnie mieszam, powstałą marynatą smaruję golonki wstawiam w miskę zawijam wszystko w folię i odstawiam
do lodówki na 24H. Potem wrzucam je go gara zalewam ciemnym piwem, dodaję warzywa, seler, por, marchewkę, pietruszkę, cebulkę. Gotuję aż mięso będzie
odchodzić od kości. Potem po ugotowaniu wyjmuję z tej zalewy układam na brytfankę smaruję zalewą wykonaną z ciemnego piwa i miodu.
Wstawiam do piekarnika i piekę aż skórka nabierze ładnego ciemnego koloru, co jakiś czas podlewam powstałym w trakcie pieczenia sosem.
Podaję z ziemniaczkami pieczonymi w talarki, oprószonymi przyprawą do grilla, i koniecznie z chrzanem.
Przepis mój

[Tommy Black]

Ale wiesz co, ja takie cuś zrobię najlepiej w niedzielę ino za każdą taką pyzę chłopcy będą mi musieli dać 10 €!!!
bo to o wiele bardziej skomplikowane niż knedle, no i robione w niedziele czyli podwòjna stawka!

No proszę. Wystarczyła jedna lekcja ekonomii i skierowanie we właściwą stronę gastronomii i już widać efekty.
Brawo Dolores. Będzie z Ciebie super cuoco!

PS
Miałem Cię prosić o jakiś reportaż o tym co na wloskich stołach w periodo natalizio, bo się zbliża...ale to chyba zbyt ryzykowne jeszcze...?

[dorota]

Ło matko!
Muszę zobaczyć w tym jarzyniaku czy majo takie kartofle ugotowane w łupinach!
Ale wiesz co, ja takie cuś zrobię najlepiej w niedzielę ino za każdą taką pyzę chłopcy będą mi musieli dać 10 €!!!
bo to o wiele bardziej skomplikowane niż knedle, no i robione w niedziele czyli podwòjna stawka!

[Tommy Black]

co to są zeppeliny?

To jest coś pysznego, litewska kuchnia.

Składniki

FARSZ:
30 dag mielonej wołowiny
10–20 dag mielonej wieprzowiny
cebula
łyżka masła
2–3 łyżki bulionu
sól, pieprz
CIASTO:
20 dużych ziemniaków
jajko
sól
5 dag słoniny
cebula
3 łyżki śmietany




Przygotowanie

Litwa (duże pyzy z mięsem)
Farsz: cebulę obrać, posiekać, zeszklić na łyżce masła. Wymieszać z mięsem mielonym i bulionem. Doprawić solą i pieprzem.
Ciasto: 15 obranych, umytych i startych ziemniaków odcisnąć przez gazę. Pozostałe ziemniaki ugotować w łupinach, obrać i przepuścić przez prasę.
■ Wymieszać obie masy ziemniaczane z jajkiem i szczyptą soli. Wyrobić niezbyt grube placki po 8 dag. Na placki nakładać nadzienie. Zgiąć krawędzie, formując z nich owalne wydłużone pyzy.
■ Cepeliny wkładać do osolonego wrzątku, powoli, aby nie przerwać wrzenia, i gotować ok. 30 minut. Wyłowić za pomocą sita, układać na podgrzanym półmisku. Polewać sosem z zesmażonej słoniny i cebuli wymieszanej ze śmietaną.

[dorota]

Co to są zeppeliny?

[Tommy Black]

Ja mam blisko pracy takiego fajnego jarzyniaka i sprzedają tam w woreczkach jarzyny na zupę!!! to dla takich zdesperowanych, mających mało czasu i udających kucharki kobiet jak ja!

To raczej woreczki dla tych z Lampedusy, co przejazdem tylko i nie zawsze są to jarzyny. Uważaj więc trochę na tym jarzyniaku.

Jeden knedel ze śliwkami kosztuje 2,50 €!!! To już chyba lekka przesada.

To nie jest żadna przesada ale świetna informacja. Ćwicz knedle. Ja robię w godzinę 115 knedli ze śliwkami. Mogę ja u Ciebie spredawać po 1, 5 euro.
No to policz ile możesz zarobić. A jeszcze kilka rzeczy można robić też szybko i na sztuki. Zeppeliny z mięsem. Będą się zabijać i pomik postawią ...
Dolores, rusz to swoje culo italiano...

[dorota]

Ty wiesz , że tą razą z bólem na sercu muszę przyznać Ci racje!
Ale tiramisu robię w 10 min i jest pycha!!!
A dla dobra polskiej kuchni lepiej żeby mnie nie deportowali!!! No i dla dobra Tyńca też!

[Tommy Black]

Dolores...zadzwoń do Tyńca...na wszelki wypadek...bo z Italii to niedługo Cię deportują. Zabiorą Ci paszport, obywatelstwo i odeślą do Polski.
Wstyd włoskiej kuchni przynosisz!

[dorota]

Tommy ale to wszystko trzeba umyć i pokroić! kiedy?
Ja mam blisko pracy takiego fajnego jarzyniaka i sprzedają tam w woreczkach jarzyny na zupę!!! to dla takich zdesperowanych, mających mało czasu i udających kucharki kobiet jak ja! nawet buraki gotowane można tam kupić!!!
Na przeciwko natomiast jest sklep z gotowymi obiadkami. No ale tam to już dla jeszcze bardziej zdesperowanych i bogatych. Jeden knedel ze śliwkami kosztuje 2,50 €!!! To już chyba lekka przesada.
W Italii o tyle jest dobrze, że raczej każdy ma zawsze w domu makaron, a w lodówce zawsze się coś znajdzie żeby przyrządzić jakiś sos! (olio, aglio e peperoncino )Dobijające jest to że kolacja jest jak obiad, więc 2 razy dziennie trzeba wymyślać co ugotować. Często sié zdarza że przygotuję sobie " na zaś"
ale moi chłopcy skończą to na jednym posiedzeniu!