Greta Thunberg oskarża światowych przywódców

[jaaano]

Pewien Pan określił ten cały cyrk dziewczynki jako polityczną pedofilię.
I wiecie co ? po części się z nim zgadzam.
Nie wiem czy pedofilię się stopniuje w jakimś względzie czy jakoś rozróżnia ale jak patrzę na tą dziewczynkę to tych baranów co to wymyślili to był gołymi rękami za.....ł.

[salto]

Dokąd zmierza to szaleństwo?

Do Europy**.



_______________________
** Na końcu tęczy jest garnek złota, nie dopowiedziano tylko tego, co się własciwie stanie, jak się człowiek schyli po ten garnek.

[Insane]

Tak dla kontrastu jeszcze dodam że Greta cierpiała na anoreksje, aktualnie boryka się z ciężką depresją, myślami samobójczymi i napadami lękowymi.
Wisienką na torcie jest to że dziewczynka potrafi zaobserwować CO2 gołym okiem ! (To i jeszcze więcej można znaleźć w książce jej matki w której Greta jest filarem)

[iron64]

Jak widać sporo tutaj normalnych ludzi. Bardzo podobał mi się tekst o zbieraniu butelek, brawo @

salto! 100% racji. Dokąd zmierza to szaleństwo?

[Pelikan2]

No cóż.
Ja osobiście uważam jej wystąpienie za niesmaczne i zdecydowanie wyolbrzymione.
Mówienie, że zniszczyliśmy jej dzieciństwo przez zmiany klimatyczne, gdzie na świecie faktycznie żyją dzieci, które mają zniszczone dzieciństwo ale nie przez zmiany klimatu, ale przez głód i bomby jest po prostu nie na miejscu.

Problem ekologi jest ważny, zanieczyszczenie powietrza jest faktem, trzeba o tym mówić i przeciwdziałać. Ale jeżeli chodzi o mówienie i to mam na myśli rozważną i merytoryczną rozmowę, a jeżeli chodzi o działanie, to mam tu na myśli realne działanie np: poprzez konkretne ustawy wspierające zieloną energię.
Natomiast to co urządziła Gerretta to jedna wielka szopka, nić więcej, ot przykre i smutne.

Całe to ekologiczne "hurr durr" idzie w złą stronę, bo merytoryka coraz bardziej zanika, a zamienia się to w jeden wielki biznes, ludzi domagających się sterylizacji aby bardziej nie zaludniać planety (serio, widziałem już kilku , którzy twierdzą, że ludzi powinno się sterylizować, żeby przeciwdziałać zmianom klimatu) czy płaczące nastolatki pragnące 5 minut sławy aż po pseudo celebrytów załamanych globalnym ociepleniem piszących wzruszające posty na Instagramie z za kółka swojego V12 AMG

Co do samej Gretty - przychylę się do słów kolegi wyżej, że ktoś ją wypromował, a konkretnie to część lewicowych mediów robiących z niej nie wiadomo jaką specjalistkę od klimatu, lansując na Luthra Kinga naszych czasów. Spora jest też wina rodziców, a szczególnie ojca, który jak tylko o Gretcie zaczęto mówić, to zaczął ją obwozić po wszystkich możliwych gazetach i telewizjach niczym obwoźny cyrk,

A co do samego Trumpa - czy to on jest winny zmianom klimatu? Co miał odpowiedzieć rozpłakanej, krzyczącej nastolatce?
Ojejku Gretta masz rację, od jutro w całym USA prąd stop, paliwo stop i wracamy do epoki kamienia łupanego?
A może miał powiedzieć, ojejku Gretta ależ ty mądra jesteś, mam pomysł, w nocy zbombardujemy Chiny, największego truciciela, a nasze bombowce od teraz zamiast demokracji będą niosły pod skrzydłami walkę z CO2.

Branża odnawialnych źródeł energii ciągle się rozwija i to wszystko wymaga czasu, powstają farmy słoneczne i wiatrakowe, samochody są coraz czystsze i technologia idzie do przodu, ale tak od razu to się zwyczajnie nie da. I wspieranie zielonych technologi, wymuszanie na producentach wprowadzania coraz to nowszych rozwiązań, limity emisji - to wszystko się dzieje i to są realne działania. A nie płacząca nastolatka mówiąca, że globalne ocieplenie zniszczyło jej dzieciństwo.
To może niech zacznie od siebie i ramach walki wyrzuci telefon, usunie konto na fejsbuczku a na wywiady jeździ rowerem, albo niech tym swoim jachtem popłynie do Laosu lub Kambodży i popracuje ze dwa dni w polu ryżu, przy okazji może też zahaczyć o Ugandę i Kongo i zobaczyć jak tam fantastycznie żyje się jej rówieśnikom, bez ajfonika, bez prądu, bez wody i rodziców, których stać na zaspakajanie każdej zachcianki.

[salto]

60h-80h, tyle wiemy o przyszłości klimatu licząc na radarach. Rozżalona dziewczynka nic nie wnosi tu nowego. Jej kamaraci walczący o dobrą sprawę dla poklasku gawiedzi również. A ja przez takich matołów muszę sortować śmieci, bo nie mam co robić. I nie da się wytłumaczyć typowi na śmieciarce, że poliuretan jest tworzywem sztucznym. Nigdy nie był na chemii w szkole, ale teraz jest ekspertem od syntezy polimerów, z misją ratowania Planety. Zmierzam w zasadzie do tego, że

► Pokaż Spoiler

nie warto dawać się wkręcić, bo można skończyć jak nasi zachodni sąsiedzi, co zbierają butelki, jak bezdomni. Podczas, gdy ciapaci rż*ą ich Kobiety. Trochu im się zmiękło przez ostatnie dwa pokolenia.

[kangaroo]

A hipokryzją nie jest gdy dziecko mówi o zniszczonym dziećiństwie?

[Tenmen]

Wykorzystywanie dziecka jest zwyczajnie obrzydliwe niezależnie od intencji. Od lat wszelkie dyskusje publiczne są na żenującym poziomie, to wystąpienie jedynie przełamało kolejny bastion dobrego smaku.

No proszę jak wszyscy się martwią o tą dziewczynę że wykorzystywana,manipulowana....jacy oni są dobrzy;-)....natomiast hejtować,obrzucać błotem, zamieszczać obrzydliwe memy to jest ok? a nie przyszło wam do głowy że ona to robi bo ma pasję i chce po prostu walczyć o dobrą sprawę? hipokryzja???

[salto]

Każdy kij ma dwa końce.

Proca ma trzy.

[seth13]

Wykorzystywanie dziecka jest zwyczajnie obrzydliwe niezależnie od intencji. Od lat wszelkie dyskusje publiczne są na żenującym poziomie, to wystąpienie jedynie przełamało kolejny bastion dobrego smaku.

Jaki jest efekt? Że przekonani pieją z zachwytu jak to mądrze mówi, przeciwnicy obrażają, że marionetka a osoby które mają choć trochę oleju w głowie idą po popcorn i patrzą z boku, bo czego byśmy jako cywilizacja zachodnia nie zrobili to jesteśmy za małym graczem w stosunku do Chin czy Indii.
Postawienie tam dziecka ma grać na naszych emocjach a nie rozsądku. Głos na tego typu szczytach powinny zabierać autorytety z danych dziedzin, ciężko mówić jakimkolwiek autorytecie i 16 latki. W każdym środowisku na autorytet trzeba sobie zapracować, u naukowców równiez. Ale po co, skoro można wystawić urwane z choinki dziecko i zamiast w rozsądek uderzyć w emocje. Chcąc iść tym tokiem rozumowania to dzieci które nawet nie mogą kupić alkoholu będą zaraz ważniejsze niż głód na świecie. Świetna perspektywa.

Najważniejsze w tym wszystkim jest to, że kolejna granicą została przełamana. W dziennikarstwo nikt już nie wierzy od dawna podobnie zdanie jest o politykach, naukowcy coraz częściej łapani sią na działaniu w czyimś interesie. Teraz przyszła kolej do wykorzystywania dzieci. Teraz czekam aż przemysł wystawi swoje dziecko które będzie głośno krzyczało, że jak to tak można. Każdy kij ma dwa końce.

A prawda jest taka, że brakuje niezależnych autorytetów bo jak już się takie pojawiają to są zakrzykiwane przez hordy ludzi który mają inne interesy.