Czy ma ktoś nową płytę Dezertera?

[iron64]

Ciąg dalszy, czy raczej bliższy.
Na wstępie tego smętnego posta, wszystkim byłym policjantom dziękuję za lata pracy i za odejście ze służby w odpowiednim czasie. Sorry, ale moim zdaniem najlepsze co można zrobić w tej chwili to odejść z firmy.

Dlaczego, no dostałem pismo o umorzeniu ze względu na niemożność namierzenia sprawcy, marginalną szkodliwość i jeszcze to, że jedynie ja to zgłosiłem. Nikt więcej tego nie zrobił, więc nie są w stanie zweryfikować stanu rzeczywistego. Ręce, nogi i cycki opadają.
Jedyne co potrafią teraz to łamać ręce dziennikarzom, pałować drobne kobiety, babcie siłą w 10 wciągać do rajdowozu i czasami jakiemuś kibolowi się ukłonić.

[Azgar]

@vapelab, Punk wcale nie umarł.

[Wampir z Pniew]

O Chryste, żeby piracić płytę Dezertera? Nie spotkałem się i jestem w szoku. Tak przy okazji jak nasi emeryci tutejsi, urodzeni 20 lat po wojnie ( ) mają w swojej kolekcji, to chętnie odkupię od kogoś kasetę Azotoxa "Znaki naszej wiary" oraz Profanację "Zdarza się". Albo pożyczę, co by przegrać ze szpuli i oczyścić nagrania, uporządkować bajzel w spektrum itd., dla siebie, bo ja jestem z ostatniej chyba generacji punk rocka zanim zdechł na dobre. Zresztą jak macie jakieś perełki to dawać mi znać, bo dzień bez podarcia mordy w aucie do jakiś klasyków jest dniem straconym. Tak jeszcze wracając do nowej płyty Dezertera, to oczywiste, jest zaje...ta ale wiecie czego mi brakuje? Jest za "czysta", nie ma tego garażowego brzmienia, brudu. Ale to moja subiektywna opinia i nie dotyczy przekazu. Sorry za off-top. Czekam na wieści z frontu milicyjnego @

iron64. Urwa mać, punki grać.

[iron64]

Wczoraj kupiłem drugą płytę w Empiku. No i wygląd jest zupełnie inny. Ok, może nie zupełnie ale inny. W pierwszej brak książeczki z tekstami i płyta faktycznie była wypalana.
Dziś zgłosiłem piractwo na policji. Oczywiście spychologia była, pandemia, nie ma ludzi, brak czasu, kobiety pałować i gazować trzeba - ale twardy byłem i zgłosiłem. Co z tego dalej będzie, nie wiem. Mam nadzieje, że palantowi dobiorą się do tyłka. Do zgłoszenia dołączyłem zdjęcia obu zakupów i oświadczenie, że udostepnię je jeśli zajdzie potrzeba.
No, to tyle w formie wyjaśnienia dalszego ciągu. A czy dostanę informacje dalsze no to nie ode mnie już zależy. Mam nadzieję, że tak, a nie jedynie informacje o umorzeniu postępowania.

[iron64]

Zdaję sobie z tego sprawę Arturze, dlatego mój temat tutaj. Pies trącał hologramy, ale nawet sama płyta wygląda na wypalaną, nie tłoczoną.

[Alchemik]

A czego brakuje tej płycie, że wzbudziła w Tobie obawy? Rzuciłem okiem na swoją kolekcję polskiego rocka i mam np. płyty KSU (na 100% oryginalne, gdyż dostałem je osobiście od Siczki) i są pozbawione jakichkolwiek znaków legalizacyjnych typu hologramy etc.

To jest płyta o dość jednoznacznym przesłaniu ***** *** i mogła być wypuszczona przez producenta niezależnego.

[iron64]

Taa, ale to nie to samo jednak. Oczywiście nikomu nie bronię netować, ale na punkową imprezkę musi być płyta. Inaczej nie będę śpiewał, "Gdzie są punki z tamtych lat" Skunxa. To musi być w parze.

[3znaki]

Nie po to kupuję oryginalne wydawnictwa, żeby nabijać kieszeń piratów. Ściągnąć z neta to każdy potrafi przecież.

Trochę się pozmieniało od jakiegoś czasu, sciągnięte też może być legalne.

K45

[iron64]

Nie ja z Asfaltshop https://asfaltshop.pl/product/19771-dez ... prawda-cd/
Ale sporo tam kupowałem wcześniej już i nigdy nie miałem zastrzeżeń.

[Krasnal45]

@

iron64
Też w Empiku kupowałeś?
Bo jakoś ciężko mi uwierzyć, żeby Empik pozwolił sobie na taki przekręt.